Według danych GUS, choć w Polsce zatrudnionych jest łącznie ponad 1,02 mln cudzoziemców, to największą ich grupę stanowią Ukraińcy. W maju 2024 roku pracowało ich tu 693 tysiące. Sprawdziliśmy, ja wygląda ich sytuacja na rynku pracy, na jakie zarobki mogą tu liczyć oraz z czym muszą się mierzyć w polskiej rzeczywistości.


Około 78 proc. dorosłych obywateli Ukrainy przebywających w Polsce jest tu zatrudnionych – wynika z badania przeprowadzonego w 2024 roku przez Narodowy Bank Polski. Do tej grupy zaliczają się także osoby, które przyjechały do Polski przed inwazją Rosji w 2022 roku - spośród nich pracę ma aż 93 proc. Wśród uchodźców wojennych jest to 68 proc.
Wielu obywateli Ukrainy zajmuje stanowiska, na które jest mniej chętnych Polaków m.in. sprzedawcy, budowlańcy czy pracownicy produkcyjni. Jedna coraz częściej zdarzają się też osoby na stanowiskach kierowniczych. Jak wynika z danych Grupy Progres, tylko 34 proc. Ukraińców pracuje w Polsce zgodnie ze swoim doświadczeniem, wykształceniem i kwalifikacjami. Okazuje się też, że 40 proc. badanych miało tu propozycję pracy „na czarno”, a 41 proc. było oszukanych przez polskiego pracodawcę.
Wojna spowodowała luki kadrowe
Według Cezarego Maciołka, prezesa Grupy Progres, przed wojną wielu obywateli Ukrainy, głównie mężczyzn, pracowało w sektorach takich jak budownictwo, przemysł, produkcja i TSL. W wyniku mobilizacji wojskowej oraz decyzji o powrocie do ojczyzny nastąpił odpływ pracowników z tych branż, co spowodowało poważne luki kadrowe. Jednocześnie do Polski napłynęła duża liczba uchodźców – głównie kobiet i dzieci.
– Wiele z nich podjęło zatrudnienie, co wpłynęło na strukturę rynku pracy. Kobiety zaczęły pracować w zawodach, w których wcześniej dominowali mężczyźni – mówi Bankier.pl Cezary Maciołek. – W sektorze magazynowym już 55 proc. pracowników to kobiety, a w przemyśle mięsnym aż 70 proc.
Kobiety z Ukrainy nie mają lekko
Jak twierdzi Anna Shepel, Ukrainka mieszkająca we Wrocławiu, jej rodaczkom zatrudnienie utrudnia przede wszystkim to, że zwykle są w Polsce same z dziećmi.
– Najczęściej nie mają na kogo liczyć w opiece nam nimi, a żłobki czy przedszkola są czynne tylko w określonych godzinach. To często uniemożliwia im podjęcie pracy, zwłaszcza zmianowej lub takiej, do której dojazd zajmuje trochę więcej czasu – mówi Anna Shepel.
Mimo to, aż 80 proc. niepracujących uchodźców z dziećmi deklaruje, że szuka pracy na etat lub pół etatu – wynika z danych NBP.
Ile zarabiają Ukraińcy w Polsce?
Badania Grupy Progres wskazują, że średnie oczekiwania finansowe Ukraińców co do pracy w Polsce, to 5-7 tys. zł netto. Natomiast ich przeciętne realne zarobki wahają się w przedziale 3,3-5,5 zł netto.
– Niektórzy Polacy mają pretensje, że Ukraińcy zarabiają więcej od nich. Tymczasem wielu z nich, jeśli tylko jest taka możliwość, pracuje nawet po 12-16 godzin dziennie. Wszystko dlatego, że ich sytuacja cały czas jest niepewna – uważa Anna Shepel.
Okazuje się, że największą część budżetu Ukraińcy wydają na wynajem mieszkania (66 proc.) i na codzienne zakupy (60 proc.). Około 80 proc. respondentów na produkty spożywcze wydaje średnio 1,5-2 tys. zł miesięcznie. Z kolei na media, internet i telefon przeznaczają 24 proc., na paliwo 13 proc., a na raty kredytu 11 proc.
Coraz mniej pieniędzy wysyłają do kraju
Dla obywateli Ukrainy wynagrodzenia w Polsce cały czas są dość atrakcyjne, zwłaszcza gdy pieniądze te są przeznaczane na utrzymanie w ich kraju. W tym roku średnie wynagrodzenie wynosi tam 22,5 tys. hrywien, czyli około 2,25 tys. zł. Na najwyższe pensje mogą liczyć mieszkańcy dużych miast, zwłaszcza Kijowa, gdzie sięgają one nawet 90 tys. hrywien, a więc około 9 tys. zł. Choć średnio najwięcej zarabiają zarządcy nieruchomości - 75 tys. hrywien (ok. 7 500 zł), to i tak największymi wpływami na konto mogą pochwalić się programiści. Niektórzy z nich otrzymują miesięcznie nawet ponad 100 tys. hrywien, czyli 10 tys. zł.
Jednak w porównaniu z podobnym badaniem sprzed trzech lat, kiedy jednym z największych obciążeń budżetu Ukraińców przebywających w Polsce było wysyłanie pomocy finansowej swojej rodzinie w kraju, obecnie nie jest to już priorytetem. Teraz taką odpowiedź zaznaczyło jedynie 4 proc. badanych.
Większe poczucie stabilności?
Według Piotra Skierkowskiego, eksperta rynku pracy z ManpowerGroup, mimo wysokiego poziomu aktywności zawodowej, Ukraińcy wciąż napotykają wiele trudności.
– Wysokie oczekiwania płacowe, które często przewyższają wynagrodzenia pracowników z innych krajów, mogą stanowić barierę w znalezieniu pracy – mówi Bankier.pl Piotr Skierkowski. – Ponadto, zmiany w przepisach dotyczących zatrudniania cudzoziemców, takie jak możliwość robienia tego na podstawie umów cywilnoprawnych, mogą wpływać na poczucie stabilności, ale też dostęp do świadczeń socjalnych. Atutem jest natomiast fakt, iż osoby z Ukrainy są na polskim rynku pracy od lat i sięgają czasów zdecydowanie sprzed wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą, co przekłada się na bardzo dużą asymilację w miejscu pracy.
Potrzebna lepsza integracja
Według aktualnych wyników badań United Surveys dla Wirtualnej Polski w porównaniu z wrześniem 2023 roku zmieniło się nastawienie Polaków do obecności Ukraińców w Polsce. Wówczas aż 64,4 proc. respondentów oceniało ją pozytywnie. Natomiast w styczniu 2025 roku odsetek ten spadł do 55,3 proc.
Zdaniem Oleksandra Pestrykova, rzecznika Fundacji Ukraiński Dom, sytuacja wróciła do normy.
– Porównując obecne wyniki sondaży z danymi z 2021 roku, okazuje się, że odsetek osób pozytywnie nastawionych do Ukraińców wynosił wówczas, podobnie jak w 2025 roku, około 50 proc. – uważa Oleksandr Pestrykov. – Z punktu widzenia tych Ukraińców, którzy chcą w Polsce pozostać, a więc przyszłych obywateli, poziom 50 proc. pozytywnie nastawionych do nich rodaków to nadal zbyt mało. Ukraińcy dobrze odnaleźli się w Polsce – pracują, wynajmują mieszkania, płacą podatki. Teraz największym wyzwaniem jest ich pełna integracja – podsumowuje rzecznik Fundacji Ukraiński Dom.
























































