W Polsce w 2020 r. blisko co czwarta osoba z niepełnosprawnościami będąca w wieku produkcyjnym była aktywna zawodowo. Zdaniem ekspertów, aby ułatwić pracę osobom z niepełnosprawnościami, ale też zwiększyć ich aktywizację na rynku pracy, należy zdecydowany nacisk położyć na edukację… współpracowników i przełożonych.


Jak wynika z raportu fundacji Biznes Bez Barier przytoczonego przez „Puls Biznesu”, zdecydowana większość pracodawców w Polsce jest pozytywnie nastawiona na zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością. Dla 43,6 proc. taka decyzja znajduje się w planach na najbliższy czas, natomiast 49 proc. respondentów nie wyklucza takiej możliwości.
Jednocześnie zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w 2020 r. osób z niepełnosprawnościami będących w wieku produkcyjnym (od 20 do 64 lat) było w Polsce blisko 1,378 mln. Przy tak licznej grupie aktywnych zawodowo było 333,7 tys. osób, czyli ok. 24,2 proc. spośród wszystkich osób przed wiekiem emerytalnym. Przy jednym z największych niedoborów talentów od lat, z którym borykają się pracodawcy w Polsce, rozwiązaniem może się jawić znalezienie pracowników pośród osób z niepełnosprawnościami.
Słabości czy walory?
Branżą, która zgłasza największe zapotrzebowanie na pracowników, jest niewątpliwie IT. Naprzeciw ich oczekiwaniom postanowił wyjść Paweł Wojtyczka, pomysłodawca i fundator Fundacji asperIT, która zajmuje się szkoleniem osób z autyzmem oraz z zespołem Aspergera w zakresie zawodu testera oprogramowania.
– Osoby ze spektrum autyzmu doskonale odnajdują się w zawodach związanych z różnego typu analizą danych. Funkcjonują oni w sposób nad wyraz logiczny, a naturalna szczegółowość jest bardzo często ich przekleństwem w życiu codziennym. Dzięki aktywizacji zawodowej w kierunku testów IT osoby te mogą w sposób niezwykle produktywny wykorzystać swoje cechy – opowiada w rozmowie z Bankier.pl Paweł Wojtyczka.
Fundacja w pierwszych latach swojej działalności, czyli od 2017 r., zajmowała się głównie szkoleniem osób neuronietypowych. Na ten moment asperIT pomaga również firmom we wdrażaniu procesów rekrutacyjnych dostosowanych dla osób ze spektrum autyzmu oraz szkoleniem zespołów do efektywnej współpracy właśnie z tego typu osobami.
– Osobom ze spektrum autyzmu nigdy nie było łatwo zdobyć pracy, ponieważ z uwagi na ich zaburzenia na starcie znajdują się na przegranej pozycji w klasycznym procesie rekrutacyjnym. Osoby te nie są w stanie sprzedać swoich atutów podczas klasycznej rozmowy rekrutacyjnej. Często objawia się to zaniżoną samooceną, zarówno na etapie rekrutacji, jak i pracy z tymi osobami. Należy więc mieć więcej tolerancji w tym kontekście i lepiej motywować te osoby. Warto jest również przekazywać jasne polecenia, unikając abstrakcyjnych zwrotów i niejasnego przekazu – podpowiada Paweł Wojtyczka.
Kompetencje twarde i wiedza techniczna są kluczowe, ale - jak zaznacza nasz rozmówca - szkolenia zaczynają się strony społecznej. Chodzi o naukę, dzięki której beneficjenci fundacji łatwiej będą mogli zbudować relację w nowym miejscu pracy, ale też pośród osób uczestniczących w szkoleniu.
– Największym problemem dla osób z autyzmem jest nie tyle zdobycie pracy, co jej utrzymanie. Wynika to z faktu posiadania deficytów społecznych charakterystycznych dla tego zaburzenia – mówi nasz ekspert.
Praca to wartość
Kawiarnia Cafe Równik to szczególne miejsce na mapie wrocławskiej gastronomii. Jednym z głównych powodów jej powstania było umożliwienie pracy osobom z zespołem Downa. Pomysłodawcami tego miejsca są Małgorzata Młynarska oraz Tomasz Smereka – terapeuci współpracujący z osobami z niepełnosprawnością intelektualną oraz naukowcy pracujący na Uniwersytecie Wrocławskim.
– Zależy nam na terapii przez pracę. To ona uczy naszych podopiecznych systematyczności, zadaniowości. Daje im cel i tak ważne uczucie, jakim jest uczestnictwo w życiu społecznym. To, że muszą rano wstać, wystać swoje na przystanku i swoje do pracy przejechać – to jest duża wartość. W Cafe Równik naszym podopiecznym w pracy pomagają terapeuci, którzy mogą zareagować w każdej chwili, jeżeli pojawi się jakiś kryzysowy moment – tłumaczy w rozmowie z Bankier.pl dr hab. prof. Małgorzata Młynarska.
Oboje naukowców rozpoczęło również inicjatywę mającą na celu aktywizację zawodową 30 osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Wśród nich jest również grupa 8 osób, która pracuje w Cafe Równik. Pozostali podopieczni mają rozpocząć pracę nie tylko w gastronomii, ale też w takich zawodach jak krawiectwo lekkie, florystyka oraz renowacja antyków.
– Część naszych podopiecznych, z którymi wystartowaliśmy z kawiarnią ponad trzy lata temu, to osoby, które rozpoczęły terapie od wczesnych lat dziecięcych. Jest to ważne dlatego, że widać diametralną różnicę w porównaniu z osobami, które nie współpracowały z terapeutą od dziecka. Rozwiązaniem systemowym, które powinniśmy niezwłocznie wprowadzić, jest zmiana terapii od wczesnych lat dziecięcych. W wielu przypadkach niepełnosprawność intelektualna sprzężona jest wraz z upośledzeniem aparatów mowy. Terapia pod kątem usprawnienia komunikowania się tych osób może w wielkim stopniu wpłynąć na ich odnajdywanie się w społeczeństwie, a więc też w pracy zawodowej. Ważna jest nauka mówienia ze zrozumieniem – wyjaśnia nasza ekspertka.
Obawy są, ale atuty również
Autorzy raportu fundacji Biznes Bez Barier zapytali także respondentów o to, co może być największym wyzwaniem przy współpracy z osobami z niepełnosprawnościami. Wśród odpowiedzi najwięcej głosów otrzymały te, które tyczą się kwestii formalnych. Dla 25 proc. ankietowanych największą obawą jest brak orientacji w przepisach prawnych, natomiast 18 proc. boi się skomplikowanych procedur związanych z dofinansowaniem z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
Doradztwo w zakresie prawa oferuje wiele fundacji, którym na sercach leży pomoc w aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami. Przedsiębiorcy mogą się do nich zgłosić z problemami czy z pytaniami związanymi z dofinansowaniem z PFRON. Pracodawcy, którzy zdecydują się na zatrudnienie osoby ze stwierdzoną niepełnosprawnością, mogą liczyć na dofinansowanie rzędu 450 zł, jeżeli pracownik ma stwierdzony lekki stopień niepełnosprawności, 1200 zł w przypadku pracowników z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności oraz 1950 zł w przypadku znacznego stopnia niepełnosprawności.
Kwoty te mogą wzrosnąć kolejno do 1050 zł, 2100 zł oraz 3150 zł, jeżeli osoba zatrudniona choruje na jedną przypadłości, tj. chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe, całościowe zaburzenie rozwojowe, epilepsję lub jest osobą niewidomą. O dofinansowanie może się starać każdy pracodawca zatrudniający mniej niż 25 osób na pełnym etacie, a jeżeli miejsce pracy liczy ponad 25 osób, to 6 proc. z nich muszą stanowić osoby z niepełnosprawnościami.
Liczne atuty we współpracy z osobami z niepełnosprawnościami wskazują nasi eksperci. Zdaniem Pawła Wojtyczaka osoby ze spektrum autyzmu mają niesamowite umiejętności i kompetencje pozwalające im na rozwiązywanie skomplikowanych zagadnień związanych z matematyką, informatyką i fizyką. Dlatego świetnie się odnajdują w pracy w IT.
Zdaniem Małgorzaty Młynarskiej osoby z niepełnosprawnością intelektualną cechują się dużą determinacją i chęcią pracy, a ich przeszkodami w pracy są często tylko zaburzenia mowy wpływające na komunikację. Cierpliwość rozmówcy oraz czas, który ten poświęci na kontakt z osobą z niepełnosprawnością, może bardzo pomóc we wspólnej pracy.
– Edukacja jest kluczowa. Dla obydwu stron. Chcąc pomóc innym, warto samemu dowiedzieć się na przykład, czym dane spektrum lub choroba się objawia i z czym osoby nią dotknięte mają trudność. Bez szerokiej edukacji społeczeństwa lub może wężej – wśród współpracowników czy szefów, nie uda nam się włączyć do rynku pracy rzeszy wspaniałych i wartościowych pracowników, którzy są sprawni fizycznie, mają dużą determinację. Żadne wielkie pieniądze wsypane do systemu nie dadzą tyle, ile edukacja – podsumowuje Małgorzata Młynarska.