Ten rok przywrócił wiarę optymistom, że inwestowanie w akcje daje w długim okresie lepsze wyniki niż trzymanie pieniędzy na lokacie. Sprawdziły się ubiegłoroczne przewidywania analityków, że akcje i nieruchomości będą najlepszą inwestycją w 2003 roku. Podobne inwestycje są również polecane przez specjalistów na 2004 rok.
Ożywienie z Unią w tle
Według Mirosława Dziółko zarządzającego portfelami akcyjnym w Domu Maklerskim Millennium, są trzy główne powody wzrostów cen na giełdzie, dla których WIG - główny warszawski indeks giełdowy - może nadal rosnąć. „Ożywienie w gospodarce, poprawa wyników finansowych spółek giełdowych oraz przystąpienie Polski do Unii to główne katalizatory wzrostu cen akcji”, powiedział Mirosław Dziółko, doradca inwestycyjny w Millennium Domu Maklerskim.
Najlepiej od siedmiu lat
W ubiegłym roku ceny akcji wzrosły najwięcej w ciągu ostatnich kilku lat. WIG20 indeks grupujący 20 największych spółek giełdowych, zyskał 33,9 proc. Jeszcze więcej, bo 44,9 proc., wzrósł WIG - indeks pokazujący zmiany cen ponad stu spółek, a więc przedstawiający obraz szerokiego rynku. Ostatnio wzrosty tej skali miały miejsce w 1999 r., kiedy WIG wzrósł nieco mniej - 41,33 proc. Lepszy był dopiero 1996 r. kiedy ceny akcji wzrosły aż o 86 proc. Jednak wtedy na giełdzie notowanych było ok. 60 spółek giełdowych. Teraz ponad 230.
To normalna hossa, a nie bańka
Obecna hossa różni się od tych z lat poprzednich. Rosną ceny akcji spółek, które notują znaczną poprawę wyników finansowych. Zwyżka cen akcji nie ma więc charakteru spekulacyjnego. Poza tym wzrost cen akcji ma charakter w miarę systematyczny, dzięki temu nawet ci inwestorzy, którzy kupowali akcje w późniejszej fazie wzrostów, są na plusie. (...)
Artur Zakrzewski
Więcej w miesięczniku BANK - luty 2004
Zaprenumeruj BANK
























































