Polska waluta nie jest już chroniona tak bardzo jak pod koniec ubiegłego roku interwencjami banku centralnego i BGK, które pilnowały kursu ze względu na wysokość długu publicznego.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek uważa, że wprawdzie złoty będzie chwilowo zyskiwał na wartości, ale europejskie problemy finansowe będą go z czasem skutecznie osłabiały. Jej zdaniem zwłaszcza ewentualne pogorszenie sytuacji w strefie euro może poważnie zaszkodzić złotemu.
Analityk ING TFI Paweł Cymcyk dodaje, że nasza waluta nie będąc chroniona już interwencjami jest bardziej podatna na działania tych, którzy będą chcieli zarobić na jej osłabieniu. Dlatego, kiedy tylko nadarzy się okazja, spekulanci na pewno zagrają na osłabienie polskiej waluty - dodaje.
Pierwszy tydzień stycznia przyniósł osłabienie złotego. Euro kosztuje 4 złot 49 groszy, dolar 3 złote 53 grosze, a za franka szwajcarskiego trzeba płacić 3 złote 69 groszy.
IAR
Źródło:IAR
