REKLAMA

Polacy na bakier z angielskim? Wręcz przeciwnie

Zuzanna Brud2014-02-03 09:39
publikacja
2014-02-03 09:39

Polska znajduje się w światowej czołówce pod względem znajomości języka angielskiego. Jesteśmy 8. krajem na świecie, jeżeli chodzi o procent mieszkańców posługujących się biegle tym językiem.

W Polsce 62,25% ankietowanych biegle posługuje się tym językiem – takie wnioski płyną z najnowszego rankingu English Proficiency Index* opracowanego przez Education First. Pod względem posiadanych umiejętności nasi rodacy zajmują 8. miejsce na świecie, wyprzedzając mieszkańców krajów azjatyckich, Ameryki Łacińskiej czy Afryki. Jeżeli zaś spojrzeć na Europę, to Polacy władają językiem angielskim lepiej niż Belgowie, Niemcy, Portugalczycy czy Francuzi.

O ile obecnie wiele krajów europejskich biegle posługuje się językiem angielskim i nadal rozwija umiejętności językowe, to w przypadku Francji zauważyć można odwrotną tendencję.

Lp. Najlepiej język angielski znają mieszkańcy:
1. Szwecji
2. Norwegii
3. Holandii
4. Estonii
5. Danii
6. Austrii
7. Finlandii
8. Polski
9. Węgier
10. Słowenii
Źródło: http://www.ef.edu.pt/epi/

Z raportu wynika, że na tle 60 badanych krajów (z wyłączeniem państw z Ameryki Północnej, Australii, niektórych europejskich) najwyższą biegłą znajomością języka angielskiego mogą pochwalić się mieszkańcy państw skandynawskich (Szwedzi, Norwegowie, Holendrzy, Estończycy, Duńczycy, Finowie) oraz Austrii. Najsłabiej język, którym świat posługuje się najczęściej, znają mieszkańcy Iraku, Arabii Saudyjskiej, Algierii, Kazachstanu czy Panamy.

zb/bankier.pl/ef.edu.pt

* Badania oparte są o wyniki testów z języka angielskiego. Test przeprowadzony w 2012 roku wypełniło 750 tys. osób z 60 krajów. Więcej: http://www.ef.edu.pt/epi/about-epi/

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~Katarzyna
Bardzo mi przykro, ale robię eksperymenty od miesięcy w kwestii oceny znajomosci języka angielskiego przez rodaków i stwierdzam, ze 99 procent tych, którzy znali język angielski chociażby dobrze konwersacyjne, to chyba z Polski wyjechali.Podróżuje z mężem Amerykaninem dużo po Polsce i po Europie i jestem zawstydzona, zasmucona i Bardzo mi przykro, ale robię eksperymenty od miesięcy w kwestii oceny znajomosci języka angielskiego przez rodaków i stwierdzam, ze 99 procent tych, którzy znali język angielski chociażby dobrze konwersacyjne, to chyba z Polski wyjechali.Podróżuje z mężem Amerykaninem dużo po Polsce i po Europie i jestem zawstydzona, zasmucona i rozczarowana.Na początku myślałam, ze Polacy zapytani o drogę, opis potrawy w restauracjach itd odpowiadali po polsku zorientowawszy sie, ze jestem Polka po prostu z lenistwa, no bo uznali, ze ja mogę przetłumaczyć dużo szybciej... Jednak teraz już nie odzywam sie w ogóle po polsku, aby mężowi udowodnić, ze jednak Polacy znają angielski....i co? Przegrywam z kretesem.Machają głowa, rekami na znak niezrozumienia bądź dukaja 2-3 wyrazy nie na temat i z zażenowaniem w głosie. Czasami ktoś próbuje coś powiedzieć, jakiś zlepek słów, ale kupy to sie nie trzyma.Kilka razy w dużych miastach trafił sie jako tako mówiący kelner i to wszystko.Nastoletnie dzieci moich znajomych, którzy twierdza, ze ich dzieci uczą sie angielskiego od 5 lat wstydzą sie powiedzieć Hello.Byliśmy z mężem w Grecji, na Węgrzech, Chorwacji i na każdym kroku spotykamy ludzi mówiących po angielsku: kelnerów ( obowiązkowo), kierowców autobusów, sklepikarki, aptekarzy, lekarzy!!!!! , panie na poczcie i dworcu kolejowym, zwykłych ludzi na ulicy spytanych o drogę, nawet starszych...Skąd tyle ludzi mówi tam po angielsku? I nie wstydzą sie mowić, budują zdania z sensem i wdziękiem i uśmiechem na twarzy.Polak jak usłyszy kogoś mówiącego po angielsku to chowa sie w mysia dziurę, aby tylko nie zostać " wywołanym do tablicy", co nie przeszkadza mu zerkać spode łba na cudzoziemca, jakby obcej mowy nigdy nie słyszał...I proszę nie piszcie, ze w dużych miastach, to mówią...itd.NIELICZNI i BARDZO SŁABO. Reszta Polski to totalna wioska. Na co wydaje sie tyle kasy na naukę języków???? A moze mamy tak jak z matematyka? .... Ponoć w tym roku co trzeci maturzysta oblał maturę z matematyki. System nauczania do bani! Czyżby cała inteligencje wybili nazisci i do tej pory trudno to zrekonstruować. Proszę mi wybaczyć te docinki, ale jestem tak wkurzona, ze tak fatalnie wypadamy na tle Europy, a ktoś pisze, ze jesteśmy na 8 miejscu w Europie pod względem znajomosci języka angielskiego. Nigdy w życiu sie z tym nie zgodzę.Wg mnie jest fatalnie! Ci z językami wyjechali, a reszta marzy, aby język poprawić i tez wyjechać do lepiej płatnych zajęć. Na pewno coś tu nie gra w polskim systemie! A moze z mentalnością tez mamy na bakier?
~wilku1991
Finlandia i Estonia to jak najbardziej kraje skandynawskie. A polacy są genialnymi poliglotami co potwierdza wiele osób z zagranicy. Tym samym często obsługa anglojęzycznych klientów np. banków przenoszona jest do Polski, jest tu tanio i jakościowo na wysokim poziomie.
~Gościnny
Francja mnie nie dziwi. W końcu sami napisaliście, że kraje arabskie posługują się angielskim najsłabiej :)
~aa
Holandia, Finlandia i Estonia to nie są kraje skandynawskie
~stoodent
Badania byly przeprowadzane wsrod polakow bedacych na Zielonych Wyspach widocznie :) ale to i tak niezly wynik
~Ja
Wyniki nie są miarodajne - przynajmniej nie w skali kraju ponieważ w teście biorą udział osoby chętne (więc znające język) lub osoby rozpoczynające naukę w szkółce (według EPI dorośli studenci przed kursem językowym). Jedyny wniosek to taki, że z osób chcących się sprawdzić lub dalej uczyć języka 62% zna go biegle. W skali kraju Wyniki nie są miarodajne - przynajmniej nie w skali kraju ponieważ w teście biorą udział osoby chętne (więc znające język) lub osoby rozpoczynające naukę w szkółce (według EPI dorośli studenci przed kursem językowym). Jedyny wniosek to taki, że z osób chcących się sprawdzić lub dalej uczyć języka 62% zna go biegle. W skali kraju biegłą znajomość obstawiałbym na 10%!
~lol
czy można poznać źródło tych rewelacji? Metodologię badania? Bo patrząc dookoła to wątpię, żeby 10% znało biegle angielski. Chyba że dla kogoś biegle to znaczy posiadać FCE, co byłoby totalną pomyłką, albo jeszcze lepiej: badania na podstawie wysłanych CV przez kandydatów na pracę :) Tam wszyscy znają biegle angielski
zuzieczek
Badania oparte są o wyniki testów z języka angielskiego wypełnione przez 750 tys. osób z 60 krajów. Więcej: http://www.ef.edu.pt/epi/about-epi/
~yes yes yes
"W Polsce co trzeci (62,25%) ankietowany biegle" 1/3=62,25% ?
Kto jest idiotą i nie uważal w szkole na matematyce?
Nie mozliwe, by tak dużo dobrze znało angielski. Może wśród studentów ta liczba byłaby prawdziwa.
W moim środowisku co dziesiaty zna ledwo ledwo, a biegle zna kilku.
dupiszinglisz?jesajdup.

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki