W trzecią kadencję rządów Prawa i Sprawiedliwości wątpią już nawet politycy z tej partii. Blok złożony z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL-u i Lewicy szykuje się do przejęcia władzy, a ekonomiści zachodzą w głowę, jakie zmiany zaserwuje nam nowy obóz rządzący. Fundacja CenEA przyjrzała się jej podatkowym obietnicom wyborczym.


“Poszukując kompromisu: podatkowe deklaracje przedwyborcze i możliwości ich realizacji”, czyli nowy raport Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, wziął pod lupę zmiany, które mogą czekać podatników już w przyszłym roku. Pomiędzy obietnicami a ich realizacją występują pewne przeszkody. Po pierwsze partie, które prawdopodobnie utworzą nowy rząd, mają niekiedy przeciwstawne poglądy na kwestie podatkowe.
Po drugie napięty do granic możliwości budżet nie jest z gumy i bez ograniczania wydatków na innych polach obietnice związane np. z podwojeniem kwoty wolnej od podatku mogą okazać się niemożliwe do wprowadzenia. Według oficjalnej wersji Ministerstwa Finansów przyszłoroczny deficyt wyniesie 164 mld zł, co już jest rekordem, chociaż pojawiają się też raporty mówiące nawet o 277 mld zł dziury budżetowej.
Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA to niezależna fundacja naukowo-badawcza, której dyrektorem jest doktor hab. nauk ekonomicznych Michał Myck. Obok niego wśród autorów raportu wymieniono analityków Artura Króla i Monikę Oczkowską.
Kto co obiecał i ile to kosztuje
Raport CenEA zebrał najważniejsze obietnice wyborcze poszczególnych komitetów wraz z oceną ich kosztów. Wyliczenia dostarczyły komitety Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. W przypadku deklaracji Lewicy autorzy raportu musieli obliczyć koszty samodzielnie. Jak zwracają uwagę, kłócą się one z deklaracjami KO i Trzeciej Drogi. Zdaniem CenEA pomysły partii Donalda Tuska, Szymona Hołowni i Kosiniaka-Kamysza przyniosą też znikome korzyści gospodarstwom o niskich dochodach.
- Zarówno powrót do ryczałtowego rozliczania składek dla przedsiębiorców deklarowany przez KW Koalicja Obywatelska i KW Trzecia Droga, jak i propozycje KW Trzecia Droga w odniesieniu do rozliczenia podatku dochodowego wraz z dziećmi, zdają się iść znacząco wbrew deklaracjom KW Nowa Lewica o zwiększaniu progresywności w systemie podatkowym; podniesienie kwoty wolnej od podatku proponowane przez KW Koalicja Obywatelska również przyniesie najwyższe korzyści podatnikom z górnej części rozkładu dochodów - czytamy w raporcie.
Wypracowanie kompromisu pomiędzy partiami i możliwościami budżetu będzie niezbędne, żeby wprowadzić chociaż część obiecywanych reform. Co obiecały poszczególne komitety?
Nowa Lewica w kwestiach podatkowych mówiła jedynie o zwiększeniu progresywności systemu oraz podniesieniu kosztów uzyskania przychodu. Po nieudanych próbach poznania szczegółów od sztabu analitycy CenEA przeprowadzili własną projekcję, z której wyszło im, że finanse publiczne kosztowałoby to ok. 3,7 mld zł rocznie. W umiarkowanym stopniu skorzystałyby na tym 90% podatników, natomiast straciło górne 10% najlepiej zarabiających.
Trzecia Droga swoim głównym postulatem podatkowym uczyniła wprowadzenie możliwości rozliczania się z dziećmi. Według obliczeń komitetu koszt dla budżetu wyniósłby około 13,1 mld zł rocznie. Według CenEA największe korzyści odniosłyby rodziny z jednym dzieckiem o zarobkach przekraczających 7530 zł brutto miesięcznie oraz rodziny z dwójką dzieci zarabiające powyżej 10 480 zł brutto na miesiąc. Zyskałby odpowiednio 150 zł i 450 zł. CenEA zwraca uwagę, że propozycja nie miałaby większego znaczenia w przypadku realizacji wyborczej obietnicy Koalicji Obywatelskiej, polegającej na zwiększeniu kwoty wolnej od podatku.
Koalicja Obywatelska obiecała podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 000 zł rocznie. Komitet wyliczył, że koszt realizacji tej obietnicy wyniesie 39,4 mld zł rocznie. Korzyści odniosą pracownicy o dochodach powyżej 3190 zł brutto miesięcznie. Maksymalne korzyści w postaci 300 zł miesięcznie odniosą osoby zarabiające powyżej 6100 zł brutto miesięcznie. W przypadku małżeństw – maksymalne 600 zł miesięcznie trafi do podatników z dochodami powyżej 12 400 zł brutto.
W raporcie CenEA ujęto tylko najważniejsze deklaracje komitetów wyborczych. Obiecano jednak dużo więcej i w tym miejscu warto wspomnieć choćby o propozycji zniesienia podatku Belki dla oszczędności i inwestycji do 100 tys. zł powyżej 1 roku złożonej przez KO.
Sztuka kompromisu
Obok trzech propozycji komitetów wyborczych autorzy raportu CenEA przedstawili również własną propozycję: wsparcie rodzin za pośrednictwem wyższej ulgi podatkowej na dzieci. Miałaby towarzyszyć jej likwidacja wprowadzonej przez “Polski ład” ulgi podatkowej 4+ dla rodzin z czwórką lub większą liczbą dzieci. Podwyższenie ulgi o 200% kosztowałoby budżet 14,4 mld zł, a największe korzyści w ujęciu proporcjonalnym przypadłyby przede wszystkim gospodarstwom z dolnej części rozkładu dochodów.
W swoich symulacjach CenEA sięgnęła także po wariant, w którym obietnica podwojenia kwoty wolnej od podatku nie dotyczyłaby podatników o wysokich dochodach (podobny mechanizm był stosowany przez rząd PiS w latach 2017-2021). To pozwoliłoby zredukować koszt obietnicy wyborczej z 39,4 mld zł do około 31,9 mld zł.


























































