Po 10 miesiącach roku budżet centralny zanotował nadwyżkę w wysokości 2,7 mld zł. Na koniec roku deficyt ma wynieść ponad 30 mld zł. Równocześnie Ministerstwo Finansów podkreśla, że na koniec października deficyt sektora finansów publicznych sięgnął ok. 7 mld zł.


W październiku przyspieszyły wydatki budżetowe - po wrześniu wykonanie planu na ten rok w tym zakresie wynosiło 67,2 proc. (+7,4 p.proc. m/m), teraz o 8,8 p. proc. więcej (76 proc.). Oznacza to, że wydatki budżetowe w okresie styczeń-październik wyniosły 292,4 mld zł. W ubiegłym roku, na tym etapie udało się wydać o 900 mln zł nominalnie więcej (79,6 proc.) Stosunkowo niskim wydatkom sprzyja dobra sytuacja na rynku pracy, dzięki czemu dotacja do ZUS-u była mniejsza o 8 mld zł niż rok wcześniej, oraz niższa składka do budżetu unijnego (o 2,1 mld zł). Więcej niż przed rokiem wydano z kolei na program 500+ (w ubiegłym roku nie wypłacano świadczenia za okres styczeń-marzec).
W tym samym czasie dochody budżetowe sięgnęły 295 mld zł (90,7 proc. planu). Dało to nadwyżkę w wysokości 2,67 mld zł (wobec 3,8 mld zł po wrześniu). To pierwszy taki wynik w historii III RP.
Dobra koniunktura w gospodarce, uszczelnienie systemu podatkowego sprawiły, że w porównaniu do ubiegłego roku wyraźnie wzrosły dochody budżetu państwa - o 26,4 mld zł. Zwiększenie wpływów odnotowano w przypadku wpływów ze wszystkich podatków:
- dochody z VAT były wyższe o 21,7 proc. r/r (tj. ok. 23,9 mld zł),
- dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe o 4,6 proc. r/r (tj. ok. 2,5 mld zł),
- dochody z PIT były wyższe o 8,5 proc. r/r (tj. ok. 3,3 mld zł),
- dochody z CIT były wyższe o 12,4 proc. r/r (tj. ok. 2,7 mld zł),
- dochody z tytułu podatku od niektórych instytucji finansowych wyniosły 3,6 mld zł.
W przypadku VAT i CIT dynamika wzrostu była niższa niż po wrześniu. Dochody niepodatkowe spadły o 7,3 mld zł z powodu zeszłorocznej wyjątkowej aukcji LTE.
"Tradycyjny wzrost wydatków w ostatnich miesiącach roku oraz efekt dwóch uchwalonych nowelizacji budżetu i ustaw okołobudżetowych na kwotę ponad 11 mld zł sprawią, że na koniec roku, także sam budżet państwa odnotuje deficyt. Będzie on jednak znacznie niższy niż zaplanowane w ustawie 59 mld zł i wyniesie około 30 mld zł" - napisała wiceminister finansów Teresa Czerwińska w komentarzu dla PAP Biznes.
Lepszym wskaźnikiem obrazującym stan finansów publicznych jest jednak saldo całego sektora, nie tylko budżetu centralnego. "Wzrost nierównowagi finansów publicznych (przyrost deficytu) w październiku br. nastąpił zgodnie z oczekiwaniami oraz tendencjami z lat poprzednich" - podało MF w komunikacie. Po dziesięciu miesiącach deficyt sektora finansów publicznych, zawierający m.in. budżet państwa, samorządów czy fundusze: ubezpieczeń społecznych (FUS i KRUS) i drogowy (KFD), wyniósł ok. 7 mld zł.
Na koniec roku ma sięgnąć ok. 50 mld zł, czyli ok. 2,6 proc. PKB, co będzie jednym z najwyższych poziomów w Unii Europejskiej. W ubiegłym roku odnotowaliśmy piąty najgorszy wynik w UE (2,5 proc. PKB na minusie), podczas gdy nadwyżkę zaraportowało aż 11 krajów UE - Luksemburg, Malta, Szwecja, Niemcy, Grecja, Czechy, Cypr, Holandia, Litwa, Bułgaria i Łotwa.
Maciej Kalwasiński























































