Dotychczasowy przebieg czwartej fali pandemii nie ma wpływu na biznes Kruka - poinformował PAP Biznes jej prezes i współzałożyciel Piotr Krupa. Zadeklarował dalsze zaangażowanie w spółkę, choć nie wykluczył sprzedaży niewielkich pakietów jej akcji, co może być związane z koniecznością pozyskania finansowania prywatnych potrzeb związanych ze sztuką współczesną.
"Cały czas pozostaję bardzo mocno związany z Krukiem, nie mam innych, istotnych inwestycji. Od pewnego czasu inwestujemy z żoną także w sztukę. Budujemy galerię sztuki we Wrocławiu, powołaliśmy fundację, która ma wspierać młodych artystów kupując i promując ich prace" - powiedział w poniedziałek PAP Biznes Piotr Krupa.
Spółka informowała w czwartek, że prezes sprzedał 2.961 akcji spółki, łącznie za blisko 1,1 mln zł. Krupa poinformował PAP Biznes, że transakcja ta związana była z koniecznością pozyskania finansowania jego prywatnych potrzeb związanych ze sztuką.
"Na rynku sztuki raz na jakiś czas pojawiają się prace, które są wyjątkowe, wybitne - prace, które być może przez kolejne 20-30 lat się nie pojawią. Właśnie teraz tak się wydarzyło - będę właścicielem pracy znanego polskiego artysty, pracy relatywnie drogiej i dlatego też pojawiła się potrzeba sfinansowania tego marzenia" - powiedział Krupa.
Prezes poinformował, że kupił pracę Magdaleny Abakanowicz.
Według wcześniejszych informacji na październikowej aukcji w DESA Unicum instalacja „Tłum III” z 1989 roku Magdaleny Abakanowicz została sprzedana za 13,2 mln zł. To najdrożej sprzedane dzieło sztuki w Polsce.
Piotr Krupa jest współzałożycielem Kruka, a począwszy od 2003 r. prezesem zarządu. Według ostatnich informacji ma pakiet ponad 1,8 mln akcji spółki, stanowiących blisko 10 proc. udziału w kapitale zakładowym.
"Sprzedaż niewielkich pakietów akcji nie jest objawem utraty wiary w Kruka, tylko chęcią realizacji swojego prywatnego marzenia w zakresie sztuki" - powiedział Krupa.
Prezes Kruka zadeklarował dalsze zaangażowanie w spółkę, nie wykluczył jednak, że w przyszłości może zdecydować się na dalszą sprzedaż niewielkich pakietów akcji Kruka.
"Nie mam planów +wyjścia+ na rynek z większym pakietem. Nie wykluczam jednak, że w przyszłości będę sprzedawał niewielkie pakiety akcji, aczkolwiek w mniejszym zakresie niż to było przed laty. Kruk siedem lat z rzędu wypłacał przyzwoite dywidendy i to jest też moje źródło dochodu, jako akcjonariusza spółki" - powiedział Krupa.
PANDEMIA BEZ WPŁYWU NA SPŁATY KLIENTÓW
Poza Polską Kruk jest obecny także we Włoszech, Hiszpanii, Rumunii, Czechach, na Słowacji i w Niemczech.
Prezes poinformował, że spółka nie widzi negatywnego wpływu czwartej fali pandemii na osiągane spłaty.
"Nie widzimy obecnie żadnego negatywnego wpływu w żadnym z krajów. Wpływ taki widzieliśmy tylko w marcu 2020 roku. Wręcz przeciwnie - obserwujemy spłaty klientów na dobrym poziomie" - powiedział Krupa.
Dodał, że obecna sytuacja pandemiczna nie ma wpływu na podaż portfeli.
"Podaż portfeli jest relatywnie wysoka, a IV kwartał powinien być pod tym względem rekordowy. Podaż jest wysoka we wszystkich krajach, na których działa Kruk, najbardziej aktywni jesteśmy natomiast w Polsce" - powiedział Krupa.
Jego zdaniem przyszły rok powinien być dla Kruka lepszy, spółka może mieć wyższe niż w 2021 roku wyniki.
"Pracujemy nad budżetowaniem przyszłego roku. Chciałbym, żeby Kruk powrócił na ścieżkę wzrostów zysków, moją ambicją jest by w 2022 roku Kruk pokazał jeszcze lepsze wyniki niż w 2021 roku. Nadchodzący rok może być dla spółki lepszy niż obecny" - powiedział Krupa.
"Po fantastycznych trzech kwartałach wygląda na to, że Kruk będzie kontynuował osiąganie porządnych wyników, a spółka ma się bardzo dobrze. Podtrzymuję ocenę, że oczekiwany przez analityków poziom inwestycji w tym roku na poziomie ok. 1,5 mld zł jest adekwatny. Nie będziemy chcieli zawieść rynku" - dodał.
Poinformował, że pozytywnie do wyników Kruka kontrybuować ma w 2021 roku działalność we Włoszech i Hiszpanii.
"Cieszą nas wyniki we Włoszech i Hiszpanii. Po trudnym okresie, kiedy ponosiliśmy tam straty, sytuacja się poprawiła i do EBITDY w tym roku te kraje będą kontrybuowały pozytywnie" - powiedział Krupa.
Po trzech kwartałach 2021 roku EBITDA na tych dwóch rynkach wynosiła blisko 100 mln zł.
Spłaty z portfeli nabytych Kruka wyniosły w pierwszych trzech kwartałach 2021 roku rekordowe 1,6 mld zł, co oznaczało wzrost o 20 proc. rdr. Wpłaty w samym III kwartale 2021 wyniosły 550 mln zł, czyli wzrosły o 22 proc. rdr. Kruk odnotował trzeci z rzędu kwartał ze spłatami powyżej pół miliarda zł. Spłaty na rynku polskim i rumuńskim stanowią największą część wszystkich spłat w grupie (łącznie 75 proc.).
W III kwartale firma kupiła portfele o nominalnej wartości 1.505 mln zł, podczas gdy rok wcześniej o wartości 133 mln zł. Wartość spłat z tytułu obsługi portfeli nabytych przez grupę Kruk wyniosła w III kwartale 550 mln zł, czyli o 22 proc. więcej niż rok wcześniej.
Po trzech kwartałach 2021 roku zysk netto grupy Kruk wyniósł 565 mln zł, czyli ponad 16-krotnie więcej niż przed rokiem.
Sebastian Karbarczyk (PAP Biznes)
seb/ osz/