Pracownicze Plany Kapitałowe wejdą w życie od początku 2019 r. i obejmą ponad 11 mln osób - wynika z informacji MF. Od samego początku będą musiały je wdrożyć duże przedsiębiorstwa, a najpóźniej firmy małe oraz jednostki samorządu terytorialnego.


Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny i prywatny system oszczędzania emerytalnego, który przedstawili w czwartek ministrowie finansów i rodziny.
Zgodnie ze wstępnymi założeniami program ma być docelowo skierowany do ponad 11 milionów pracowników, w tym do około 9 milionów osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw oraz ponad 2 milionów osób pracujących w jednostkach sektora finansów publicznych. MF szacuje, że docelowo do programu przystąpi 8,5 mln osób (75-proc. wskaźnik partycypacji).
Od początku 2019 r. program ma obowiązywać przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 250 osób, a małe firmy i jednostki sektora finansów publicznych dopiero od połowy 2020 r.
Grupy pracowników obejmowane programem PPK | Potencjalni uczestnicy | Start grupy |
powyżej 250 | 3,3 mln | 2019-01-01 |
od 50 do 249 | 2,0 mln | 2019-07-01 |
od 20 do 49 | 1,1 mln | 2020-01-01 |
pozostali | 5,1 mln | 2020-07-01 |
razem | 11 mln |
Przewidywana w projekcie ustawy wysokość i struktura składek i zachęt fiskalnych w ramach PPK ma wyglądać następująco:
- składka powitalna, jednorazowa ze strony państwa - 250 zł;
- dopłata roczna ze strony państwa - 240 zł;
- składka podstawowa pracodawcy - 1,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe;
- składka dodatkowa pracodawcy - do 2,5 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe;
- składka podstawowa pracownika - 2 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe;
- składka dodatkowa pracownika - do 2 proc. podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe;
Łączny koszt dla budżetu państwa opłaty rocznej i powitalnej w ramach programu PPK to 2,5 mld zł rocznie - poinformowała na konferencji prasowej minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Łączna minimalna odprowadzana składka (pracodawcy i pracownika) może wynieść łącznie 3,5 proc., a maksymalnie 8 proc. Składki odprowadzane przez pracownika rozliczna będą z wynagrodzenia netto.
"Za chwilę wysyłamy projekt do konsultacji społecznych. Celem jest podnoszenie bezpieczeństwa w zakresie zabezpieczenia emerytalnego" - powiedziała minister finansów Teresa Czerwińska podczas konferencji prasowej.
Dodała, że ma on charakter długoterminowy i ma wpłynąć również na wyższy poziom inwestycji.
"Chcielibyśmy, aby obecne oszczędności zmienione były na oszczędności długoterminowe. Chcielibyśmy też, aby środki, które w ramach tego programu będą gromadzone pobudzały inwestycje" - wskazała minister.
"Polityka inwestycyjna powinna być dostosowana do horyzontu oszczędzania, do wieku danej osoby. Druga sprawa dotyczy inwestowania poza granicami Polski w ramach dywersyfikacji i zakładamy, że będzie to możliwe do 30% wartości aktywów" - dodała.
"PFR w pierwszym etapie skupi się na tworzeniu portalu informacyjnego, dla pracodawców, na którym będą informacje dotyczące funduszy czy odpowiednich wzorów dokumentów. W przyszłości we współpracy z ZUS czy innymi finansowymi instytucjami chcemy skupić wszystkie informacje dotyczące emerytalnych środków uczestnika" - zapowiedział prezes PFR Paweł Borys podczas konferencji.
"Jeżeli chodzi o przeniesienie, to jeśli pracodawcy mają PPE, to nie będą musieli otwierać PPK, ale nie ma jednak możliwości przenoszenia tych środków z jednego programu do drugiego ze względów podatkowych" - wskazał Borys.
- Udział w programie będą brały TFI, fundusze inwestycyjne, ale mogą to być również fundusze działające na poziomie UE na bazie jednolitego paszportu, cały program będzie jednak tak czy inaczej podlegał nadzorowi KNF - powiedział Borys.
- Instytucje finansowe będą dopuszczone do udziału w programie od początku, ale pod warunkiem spełniania bardziej rygorystycznych wymagań - kryterium kapitałowego na poziomie 10 mln zł i kryterium doświadczenia na poziomie 3 lat - dodał.
- W 0,6 proc. opłaty dla TFI w ramach PPK wchodzi maksymalnie 0,5 proc. za zarządzanie aktywami i 0,1 proc. opłaty uzależnionej od wyników danego funduszu - powiedział Paweł Borys, prezes PFR. Instytucje finansowe, które przekroczą 15-proc. udział w rynku PPK, nie będą mogły pobierać od uczestników opłat za zarządzanie aktywami przekraczającymi ten limit.
"Wprowadzony jest limit koncentracji, w taki sposób, że jeżeli któraś z instytucji finansowych uzyskałaby udział w rynku, aktywach gromadzonych w ramach PPK przekraczający 15 proc. (...), od aktywów przekraczających 15 proc. instytucji nie będzie mogła pobierać opłaty za zarządzanie, natomiast będzie mogła pobierać opłaty od wyników funduszy" - powiedział Borys.
"To rozwiązanie służy temu, że jeżeli dana instytucja finansowa będzie miała wyższe aktywa, będzie nadal koncentrowała się, aby te wyniki i zarządzanie było jak najlepsze (...), ale jednocześnie ten limit ma służyć temu, żeby nie dochodziło na tym rynku do nadmiernej koncentracji, która byłaby niekorzystna z punktu widzenia możliwość wyboru przez samych oszczędzających i z perspektywy koncentracji aktywów na rynku finansowym" - dodał.
W prezentacji wskazano, że "osoba zatrudniona" to "każdy, kto świadczy pracę, niezależnie od nazwy umowy i za kogo płatnik odprowadza składki na ubezpieczenie emerytalne".
Zachęty fiskalne:
- Zwolnienie podmiotu zatrudniającego ze składek na ubezpieczenie społecznej (ZUS) od składek wnoszonych do PPK oraz zaliczenie tych składek do kosztów uzyskania przychodu.
- Kontrybucja środków publicznych - 250 zł składka powitalna (do końca 2020 r.).
- Coroczne dofinansowanie dla uczestnika w wysokości 240 zł z Funduszu Pracy" - czytamy dalej w prezentacji.
Zasady dystrybucji przewidują, że zapis do PPK będzie automatyczny z możliwością odstąpienia od udziału.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys powiedział wcześniej, że system PPK wzmocni polską gospodarkę i przełoży się na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego o ok. 0,3-0,4% PKB w perspektywie długoterminowej. Wcześniej mówił, że po wprowadzeniu PPK na rynek kapitałowy może rocznie wpływać więcej niż zakładane w projekcie ustawy 12 mld zł.
ISBNews/PAP