Sierpniowy odczyt „przemysłowego” PMI dla Polski przekroczył oczekiwania większości ekonomistów i wskazał na wyhamowanie tempa spadku aktywności ekonomicznej w sektorze wytwórczym. Pozytywną informacją jest silny spadek kosztów produkcji.


Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w sierpniu wzrósł do 47,8 pkt.- podała odpowiedzialna za badania firma analityczna S&P Global. To rezultat wyższy od 47,3 pkt. odnotowanych w lipcu oraz najwyższy odczyt polskiego PMI od marca. To także wynik wyższy od rynkowego konsensusu na poziomie 47,4 pkt.
Jednocześnie w dalszym ciągu jest to rezultat świadczący o spadku aktywności ekonomicznej w polskim sektorze wytwórczym. Dopiero odczyty powyżej 50 punktów sygnalizowałyby ożywienie. Tymczasem od 28 miesięcy w polskim przemyśle notujemy regres i jest to najdłuższa taka seria w 26-letniej historii tego badania.
- Nowe zamówienia, produkcja, zaległości produkcyjne i zatrudnienie spadły ponownie, lecz tempo każdego z tych spadków zwolniło od lipca. Prognozy na najbliższe 12 miesięcy poprawiły się, a presje inflacyjne były wciąż słabe – koszty produkcji i ceny wyrobów gotowych spadły od lipca – czytamy w sierpniowym raporcie firmy S&P Global.
Przemysłowa recesja w Polsce trwa już od blisko 2,5 roku – przez większość tego czasu obserwowaliśmy ujemne roczne dynamiki wskaźnika produkcji sprzedanej przemysłu. Dopiero w ostatnich miesiącach GUS zaczął notowań nieujemne dynamiki roczne. Nadal jednak firmy produkcyjne cierpią na spadek zamówień, kurczą się zaległości produkcyjne, maleje produkcja oraz redukowane jest zatrudnienie. To wszystko wpisuje się w trendy globalne, w ramach których korygowane są ekscesy covidowego boomu z lat 2021-22.
- W sierpniu polski PMI wzrósł do najwyższego poziomu od pięciu miesięcy, odzwierciedlając wolniejszy spadek produkcji, nowych zamówień i zatrudnienia. (…) Spadki nowych zamówień i produkcji były wciąż silne, ale sierpniowy spadek poziomu zatrudnienia był najsłabszy w obecnej sekwencji. Potwierdziło to poprawę prognoz na przyszły rok zasygnalizowaną przez największy optymizm biznesowy od sześciu miesięcy – tak wyniki sierpniowego badania skomentował Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence.
W sierpniu tempo spadku produkcji w firmach wytwórczych było najwolniejsze od czterech miesięcy. W dalszym ciągu malał portfel zamówień oraz ilość niezrealizowanych zleceń. Po raz pierwszy od pięciu miesięcy wzrosły za to zapasy wyrobów gotowych. Ponownie zmalało za to zatrudnienie, a okres nieustannej redukcji miejsc pracy wydłużył się do rekordowych 27 miesięcy. Redukcja liczby etatów odbywała się jednak głównie poprzez brak zastępowania pracowników odchodzących z pracy lub przechodzących na emeryturę oraz redukcję personelu tymczasowego.
Dobrą wiadomością jest to, że presja inflacyjna w sierpniu pozostała niska. Średnie koszty produkcji spadły już po raz czwarty w tym roku i w dodatku malały w najszybszym tempie od października ’23. Poprawie uległy oczekiwania na najbliższe 12 miesięcy. Producenci w sierpniu spodziewali się wzrostu produkcji dzięki wprowadzeniu na rynek nowych produktów, pozyskaniu nowych klientów oraz ożywieniu gospodarczemu w Niemczech.
Wskaźnik PMI obrazuje kondycję przemysłu i kalkulowany jest na podstawie pięciu subindeksów:
- nowych zamówień,
- produkcji,
- zatrudnienia,
- czasu dostaw,
- zapasów pozycji zakupionych.
Malejące odczyty poniżej 50 punktów sygnalizują przyspieszenie tempa spadku aktywności ekonomicznej. Rosnące (z miesiąca na miesiąc), ale pozostające poniżej 50 punktów, oznaczają spowolnienie tempa spadku. Dopiero odczyty powyżej 50 pkt sygnalizują poprawę koniunktury.