REKLAMA
TYLKO U NAS

PMI: nareszcie powiało optymizmem z polskiego przemysłu

Krzysztof Kolany2024-09-02 09:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-09-02 09:00

Sierpniowy odczyt „przemysłowego” PMI dla Polski przekroczył oczekiwania większości ekonomistów i wskazał na wyhamowanie tempa spadku aktywności ekonomicznej w sektorze wytwórczym. Pozytywną informacją jest silny spadek kosztów produkcji.

PMI: nareszcie powiało optymizmem z polskiego przemysłu
PMI: nareszcie powiało optymizmem z polskiego przemysłu
fot. Tiger Lily / / Pexels

Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w sierpniu wzrósł do 47,8 pkt.- podała odpowiedzialna za badania firma analityczna S&P Global. To rezultat wyższy od 47,3 pkt. odnotowanych w lipcu oraz najwyższy odczyt polskiego PMI od marca. To także wynik wyższy od rynkowego konsensusu na poziomie 47,4 pkt.

Jednocześnie w dalszym ciągu jest to rezultat świadczący o spadku aktywności ekonomicznej w polskim sektorze wytwórczym. Dopiero odczyty powyżej 50 punktów sygnalizowałyby ożywienie. Tymczasem od 28 miesięcy w polskim przemyśle notujemy regres i jest to najdłuższa taka seria w 26-letniej historii tego badania.

-  Nowe zamówienia, produkcja, zaległości produkcyjne i zatrudnienie spadły ponownie, lecz tempo każdego z tych spadków zwolniło od lipca. Prognozy na najbliższe 12 miesięcy poprawiły się, a presje inflacyjne były wciąż słabe – koszty produkcji i ceny wyrobów gotowych spadły od lipca – czytamy w sierpniowym raporcie firmy S&P Global.

Przemysłowa recesja w Polsce trwa już od blisko 2,5 roku – przez większość tego czasu obserwowaliśmy ujemne roczne dynamiki wskaźnika produkcji sprzedanej przemysłu. Dopiero w ostatnich miesiącach GUS zaczął notowań nieujemne dynamiki roczne. Nadal jednak firmy produkcyjne cierpią na spadek zamówień, kurczą się zaległości produkcyjne, maleje produkcja oraz redukowane jest zatrudnienie. To wszystko wpisuje się w trendy globalne, w ramach których korygowane są ekscesy covidowego boomu z lat 2021-22.

- W sierpniu polski PMI wzrósł do najwyższego poziomu od pięciu miesięcy, odzwierciedlając wolniejszy spadek produkcji, nowych zamówień i zatrudnienia. (…) Spadki nowych zamówień i produkcji były wciąż silne, ale sierpniowy spadek poziomu zatrudnienia był najsłabszy w obecnej sekwencji. Potwierdziło to poprawę prognoz na przyszły rok zasygnalizowaną przez największy optymizm biznesowy od sześciu miesięcy – tak wyniki sierpniowego badania skomentował Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence.

W sierpniu tempo spadku produkcji w firmach wytwórczych było najwolniejsze od czterech miesięcy. W dalszym ciągu malał portfel zamówień oraz ilość niezrealizowanych zleceń. Po raz pierwszy od pięciu miesięcy wzrosły za to zapasy wyrobów gotowych. Ponownie zmalało za to zatrudnienie, a okres nieustannej redukcji miejsc pracy wydłużył się do rekordowych 27 miesięcy. Redukcja liczby etatów odbywała się jednak głównie poprzez brak zastępowania pracowników odchodzących z pracy lub przechodzących na emeryturę oraz redukcję personelu tymczasowego.

Dobrą wiadomością jest to, że presja inflacyjna w sierpniu pozostała niska. Średnie koszty produkcji spadły już po raz czwarty w tym roku i w dodatku malały w najszybszym tempie od października ’23. Poprawie uległy oczekiwania na najbliższe 12 miesięcy. Producenci w sierpniu spodziewali się wzrostu produkcji dzięki wprowadzeniu na rynek nowych produktów, pozyskaniu nowych klientów oraz ożywieniu gospodarczemu w Niemczech.

Wskaźnik PMI obrazuje kondycję przemysłu i kalkulowany jest na podstawie pięciu subindeksów:

  • nowych zamówień,
  • produkcji,
  • zatrudnienia,
  • czasu dostaw,
  • zapasów pozycji zakupionych.

Malejące odczyty poniżej 50 punktów sygnalizują przyspieszenie tempa spadku aktywności ekonomicznej. Rosnące (z miesiąca na miesiąc), ale pozostające poniżej 50 punktów, oznaczają spowolnienie tempa spadku. Dopiero odczyty powyżej 50 pkt sygnalizują poprawę koniunktury.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (8)

dodaj komentarz
zgadujzgadula
Jest zle?.ale jest dobrze? bo juz nie jest tak zle jak mc temu.?
niederfurzdorf
Kabaret !!! Czy na yt leci już jakiś nowy serial o nowej odmianie propagandy sukcesu??? Za pisu była katastrofa spowodowana rządami pisu a teraz to …”trendy globalne , w ramach których korygowane są ekscesy covidowego boomu z lat 2021-22”. To drodzy zaklinacze deszczu od globalnych trendów pojedzie sobie do Azji i tam gdzie strzelają Kabaret !!! Czy na yt leci już jakiś nowy serial o nowej odmianie propagandy sukcesu??? Za pisu była katastrofa spowodowana rządami pisu a teraz to …”trendy globalne , w ramach których korygowane są ekscesy covidowego boomu z lat 2021-22”. To drodzy zaklinacze deszczu od globalnych trendów pojedzie sobie do Azji i tam gdzie strzelają korki od szampana na wieść o kolejnych pomysłach europejskich neomarksistow na zaoranie własnego przemysłu i zobaczcie sobie te trendy globalne tylko z przeciwnym wektorem!!!!! U nich rośnie a w eurokołchozie spada. Ale już wolniej !!!!!! Jak ktoś śpiewał w satyrze na komunę : Ja wam mówię jest dobrze ale nienajgorzej jest!
men24a
Oni nie muszą w tej Azji strzelać korków. Oni pracują 6 dni w tygodniu po 12 godzin i dobrze wiedzą, że żaden Polak im nie odbierze roboty.
Pewien azjata mnie sie zapytał, czego szukacie jak wam wszędzie źle, rozwaliliscie komune teraz rozwalacie UE a co następne będziecie rozwalać ?
men24a odpowiada men24a
Ponoć są kraje w Azji gdzie ludzie pracują za 100 czy 200 USD za miesiąc.
U nas w Polsce po co pracować. W tym roku pożyczyliśmy 180 mld zł a w następnym roku pożyczymy 280 mld zł
Czyli pieniądze som inasz cud gospodarczy trwa tylko ta Unia nie daje nam pracować za miskę ryżu i 6 dni w tygodniu
samsza
Powiało długiem generowanym w Polsce (rekordowy deficyt) i Europie (kpo), ok.
Jest działanie, jest efekt, bogatego stać, kupić sobie optymizm.
Donald już zapowiedział, że po wyborach prezydenckich, rekordowych deficytów nie będzie i kpo się zaraz skończy. Niewątpliwie powieje wtedy pesymizmem, zwłaszcza, że obciążenie nominalnym
Powiało długiem generowanym w Polsce (rekordowy deficyt) i Europie (kpo), ok.
Jest działanie, jest efekt, bogatego stać, kupić sobie optymizm.
Donald już zapowiedział, że po wyborach prezydenckich, rekordowych deficytów nie będzie i kpo się zaraz skończy. Niewątpliwie powieje wtedy pesymizmem, zwłaszcza, że obciążenie nominalnym długiem będzie wyższe, a armia emerytów będzie się domagała obsługi (konsumpcji), a nie inwestycji.
trolley
"Pozytywną informacją jest silny spadek kosztów produkcji." - to już brzmi jak nieśmieszny żart
macrogregory
Ktoś ma dobry humor dzisiaj patrząc na ten PMI i fakt, że od 2 lat jesteśmy poniżej 50 cały czas.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki