W 2020 r. Polska doświadczy najłagodniejszego spadku produktu krajowego brutto wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej - wynika z najnowszych prognoz Komisji Europejskiej. Inflacja w naszym kraju będzie natomiast należała do najwyższych.


"Oczekuje się, że PKB załamało się w drugim kwartale i od tego momentu będzie stopniowo rosnąć, osiągając roczną dynamikę na poziomie -4,6 proc. oraz wzrostu o około 4,3 proc. w 2021 roku" - napisano.
W prognozie z maja KE oczekiwała ujemnej dynamiki PKB Polski w 2020 r. na poziomie 4,3 proc. oraz dodatniej dynamiki w 2021 r. na poziomie 4,1 proc.
Według KE, pomimo uruchomienia interwencji rządowej, konsumpcja w Polsce w 2020 r. ucierpi, gdyż konsumenci będą bardziej skłonni do oszczędzania i powstrzymywania się od zakupów ze względu na niepewność i zagrożenie epidemią koronawirusa. To w połączeniu z zrywanymi łańcuchami dostaw oraz spadkiem zamówień w marcu i kwietniu i niską pewnością przedsiębiorców będzie prawdopodobnie miało wpływ na inwestycje. Komisja oczekuje ich załamania w II kw. i jedynie częściowego odbicia w horyzoncie prognozy.
Autorzy prognozy spodziewają się także, że załamanie gospodarcze u partnerów handlowych Polski będzie miało negatywny wpływ na eksport w 2020 r., w szczególności ucierpią transport oraz turystyka.
W maju Komisja Europejska prognozowała, że w tym roku gospodarka Polski zmniejszy się o 4,3 proc. Teraz prognozy mówią o spadku o 0,3 punktu procentowego większym. Jednak w porównaniu do innych krajów sytuacja ekonomiczna nad Wisłą ma być względnie dobra.
"Polska gospodarka pokazała relatywną odporność w pierwszym kwartale, głównie przez jej niską ekspozycję na sektory dotknięte trudnościami i zróżnicowaną strukturę ekonomiczną" - czytamy w prognozie.
PKB strefy euro ma w tym roku spaść o 8,7 proc. Tu KE również zrewidowała negatywnie swoje wcześniejsze przewidywania. W maju zakładano, że spadek PKB w eurolandzie wyniesie 7,7 proc.
W przyszłym roku zarówno w Polsce jak i w strefie euro ma nastąpić odbicie. Nie będzie ono jednak na tyle mocne, żeby nadrobić straty z bieżącego roku. W Polsce PKB w 2021 roku ma wzrosnąć o 4,3 proc., natomiast w eurolandzie o 6,1 proc.
KE wskazuje, że polski PKB w I kwartale skurczył się 0,4 proc. z powodu znacznego ograniczenia konsumpcji prywatnej. Inwestycje spadły nieznacznie, sektor budowlany utrzymał wzrost, natomiast produkcja przemysłowa odnotowała niewielkie ograniczenie dynamiki.
Oczekuje się, że odczyt ekonomiczny za drugi kwartał tego roku będzie znacznie gorszy, ale po nim sytuacja ma powracać do równowagi. Eksperci KE wskazują, że pomimo wprowadzonych przez rząd środków (tarcz antykryzysowych) konsumpcja gospodarstw domowych w tym roku spadnie. Powodem będą zapobiegawcze oszczędności i wstrzymywanie się od wydatków ze względu na dużą niepewność co do przyszłości.
Gorsza ma być też sytuacja przedsiębiorstw, które z jednej strony padły ofiarą zakłóceń w łańcuchu dostaw i spadkiem zamówień w marcu i kwietniu, a z drugiej nie wiedzą jak będą wyglądały kolejne miesiące. Cała ta sytuacja ma mieć wpływ na inwestycje, których wskaźnik ma pójść mocno w dół za drugi kwartał i tylko częściowo podnieść się w dalszej części tego i w przyszłym roku.
Prognoza KE zwraca uwagę, że spadek popytu u głównych partnerów handlowych Polski będzie miał wpływ na eksport. Szczególnie mocno mają ucierpieć turystyka i transport. Zdaniem analityków spadek importu będzie mniej dotkliwy co będzie miało znaczenie dla bilansu handlowego Polski.
"Inflacja HICP znacząco przyspieszyła na przełomie 2019 i 2020 roku pociągnięta przez konsekwentny wzrost cen usług oraz żywności. Jednakże wolniejszy wzrost płac i osłabienie popytu spowodowane pandemią COVID-19 powinny zakończyć trwający blisko dwa lata wzrost wskaźnika inflacji w sektorze usług i powinna ona spaść w drugiej połowie 2020 i na początku 2021 roku. Dodatkowo, znaczący spadek cen ropy w pierwszych czterech miesiącach roku powinien spowodować spadek cen energii w 2020 roku. W konsekwencji inflacja HICP powinna wynieść średniorocznie 2,7 proc. rdr i osiągnąć 2,8 proc. w 2021 roku wraz z ożywieniem gospodarczym" - napisano.
W majowej prognozie Komisja oczekiwała inflacji HICP w Polsce na poziomie 2,5 proc. w 2020 roku oraz 2,8 proc. w 2021 roku.
Prognozy Komisji Europejskiej | ||||
---|---|---|---|---|
PKB | Inflacja | |||
Kraj | 2020 | 2021 | 2020 | 2021 |
Polska | -4,6 | 4,3 | 2,7 | 2,8 |
Dania | -5,2 | 4,3 | 0,3 | 1,2 |
Szwecja | -5,3 | 3,1 | 0,6 | 1,1 |
Malta | -6 | 6,3 | 0,8 | 1,2 |
Rumunia | -6 | 4 | 2,5 | 2,8 |
Luksemburg | -6,2 | 5,4 | 0,1 | 1,5 |
Niemcy | -6,3 | 5,3 | 0,4 | 1,5 |
Finlandia | -6,3 | 2,8 | 0,3 | 1,1 |
Holandia | -6,8 | 4,6 | 0,8 | 1,2 |
Łotwa | -7 | 6,4 | 0,4 | 2 |
Słowenia | -7 | 6,1 | 0,2 | 1,1 |
Węgry | -7 | 6 | 3,5 | 2,8 |
Litwa | -7,1 | 6,7 | 0,8 | 1,5 |
Austria | -7,1 | 5,6 | 0,8 | 1,2 |
Bułgaria | -7,1 | 5,3 | 1 | 1,1 |
Estonia | -7,7 | 6,2 | 0,3 | 1,9 |
Cypr | -7,7 | 5,3 | -0,5 | 0,8 |
Czechy | -7,8 | 4,5 | 2,8 | 2,2 |
UE | -8,3 | 5,8 | 0,6 | 1,3 |
Irlandia | -8,5 | 6,3 | -0,2 | 0,8 |
strefa euro | -8,7 | 6,1 | 0,3 | 1,1 |
Belgia | -8,8 | 6,5 | 0,3 | 1,4 |
Grecja | -9 | 6 | -0,5 | 0,5 |
Słowacja | -9 | 7,4 | 1,9 | 0,8 |
Portugalia | -9,8 | 6 | 0 | 1,2 |
Francja | -10,6 | 7,6 | 0,3 | 0,7 |
Chorwacja | -10,8 | 7,5 | 0,4 | 1,4 |
Hiszpania | -10,9 | 7,1 | -0,1 | 0,9 |
Włochy | -11,2 | 6,1 | 0 | 0,8 |
Źródło: KE |
luk/ map/ gor/(PAP Biznes)