Parlament Europejski zatwierdził we wtorek umowę z Serbią, według której funkcjonariusze Frontexu będą mogli stacjonować na całym terytorium kraju, również na granicach z krajami będącymi poza Unią Europejską - poinformowały serbskie media.


Porozumienie wzmacnia też współpracę między obiema stronami i obejmuje wymianę informacji, kontrolę granic, działania zapobiegawcze oraz identyfikację działalności przestępczej.
Funkcjonariusze Frontexu stacjonują obecnie na serbskich granicach z krajami UE.
"Często mówiliśmy w Parlamencie o przepuszczalności granic na jednym z najbardziej aktywnych szlaków migracyjnych, co prowadziło do zwiększonej presji na granice Chorwacji i reszty UE. Większe zaangażowanie Europejskiej Straży Granicznej powinno zwiększyć bezpieczeństwo granic europejskich, poprawić współpracę z krajami tranzytowymi i wyeliminować zorganizowane siatki przemytnicze" - stwierdził sprawozdawca PE Carlo Ressler.
Dodał, że Serbia, jako kraj położony na jednym z najbardziej aktywnych szlaków migracyjnych, na którego terytorium działają jedne z najbardziej brutalnych siatek przemytniczych, ponosi szczególną odpowiedzialność w walce z nielegalną migracją.
"Z tego powodu silniejsza obecność Frontexu w tym kraju jest znaczącym krokiem naprzód w walce z nielegalną migracją i siatkami zorganizowanego przemytu" - zauważył Ressler.
Umowa wejdzie w życie po zatwierdzeniu przez Radę UE.
Serbia znajduje się na tzw. szlaku bałkańskim wiodącym przez Turcję, Bułgarię, Macedonię Północną, Serbię oraz Bośnie i Hercegowinę. Korytarz ten pozostaje jedną z głównych dróg, którymi migranci dostają się do Unii Europejskiej.
Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ jm/