REKLAMA

Ostro na linii Kaczyński-Sawicki

2014-08-02 12:36
publikacja
2014-08-02 12:36
Ostro na linii Kaczyński-Sawicki
Ostro na linii Kaczyński-Sawicki
fot. CEZARY PECOLD / / EastNews

Kłopotom z rosyjskim embargiem na polskie warzywa i owoce oraz problemom w rolnictwie można zaradzić, rząd premiera Donalda Tuska lekceważy jednak polskich rolników - ocenił w sobotę lider PiS Jarosław Kaczyński.

"Jeśli dziś są różnego rodzaju kłopoty, to można im zaradzić, tak jak można było zaradzić temu wszystkiemu, co dzisiaj zupełnie niezależnie od sytuacji na Ukrainie i od retorsji rosyjskich dzieje się w polskim rolnictwie" - powiedział Kaczyński podczas konferencji prasowej w Warszawie. Przypomniał, że niedawno napisał o tych sprawach w liście do Donalda Tuska.

Kaczyński w lipcu w liście do premiera zwrócił się "o pilne i stanowcze działania rządu w związku z dramatycznymi nieprawidłowościami na rynkach rolnych i wynikającymi stąd zagrożeniami dla egzystencji setek tysięcy polskich rolników". Otrzymał odpowiedź od ministra rolnictwa Marka Sawickiego, który stwierdził, że lider PiS "wkracza na nieznany mu bliżej grunt, grunt rolny".

"Jako ktoś, kto był premierem, dobrze wiem, że gdyby rząd chciał, to mógłby to wszystko załatwić, to jest wyłącznie sprawa woli. Tej woli nie ma " - powiedział w sobotę Kaczyński. Ocenił, że obecny rząd "polskiego rolnictwa i rolników nie lubi, lekceważy ich kompletnie".

Sawicki napisał w odpowiedzi Kaczyńskiemu, że częściowo udało się odblokować ukraińskie embargo na polskie mięso. "Czy stojąc u boku Tiahnyboka (Ołeh Tiahnybok, przywódca nacjonalistycznej partii Swaboda - PAP) na Majdanie, myślał Pan Prezes o polskich rolnikach? Czy jednym zdaniem upomniał się Pan Prezes u Ukraińców o zniesienie embarga na polską wołowinę i wieprzowinę?" - pytał w odpowiedzi na list Kaczyńskiego Sawicki.

"Oczywiście, że nie żałuję, że jeździłem na euromajdan, bo z punktu widzenia czegoś, co można określić jako światowa droga wolności, było bardzo ważne i jest bardzo ważne z punktu widzenia elementarnych, strategicznych interesów kraju" - zaznaczył w sobotę Kaczyński.

Od piątku obowiązuje czasowe ograniczenie wwozu do Rosji polskich owoców i warzyw. W środę o zakazie poinformowała Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej (Rossielchoznadzor). Zakaz dotyczy - oprócz świeżych jabłek - także gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki, brokułów, kalafiorów).

"Zamiast różnego rodzaju aroganckich wystąpień, to pan Sawicki powinien zająć się polskim rolnictwem. Jest bardzo ciężka sytuacja, po to jest Unia Europejska, żeby tego rodzaju sytuacje prostować, czyli płacić odszkodowania" - powiedział Kaczyński, odnosząc się do rosyjskiego embarga.

Prezes PiS dodał, że UE "ma potężne środki" tylko "trzeba mieć w Unii pozycję". "W UE pozycję ma ten, kto potrafi w sposób przemyślany tworzyć różne problemy, kto nie chodzi na czworakach, lecz chodzi wyprostowany" - zaznaczył.

Pytany, jakie działania w związku z embargiem podjąłby, gdyby był premierem, Kaczyński odpowiedział, że domagałby się od UE "tych 600 mln euro, żeby wyrównać straty rolników". "Tego rodzaju interwencyjne fundusze w Unii są, trzeba tylko umieć o nie zabiegać, a gdyby to się nie udało, to można powiedzieć, w Polsce są różne skarbonki i jeśli ktoś chce, to może" - zaznaczył.

"Myśmy potrafili, będąc przy władzy - choć były kłopoty prawne ze względu na UE - bronić cen. Każdy dobry rząd umie to robić" - powiedział.

W czwartek Sawicki wysłał do unijnego komisarza ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Daciana Ciolosa list informujący o stratach, jakie mogą ponieść polscy producenci owoców i warzyw w związku z embargiem. Z danych resortu rolnictwa wynika, że Polska wyeksportowała do Rosji w 2013 r. ponad 804 tys. ton produktów z sektora owoców i warzyw o wartości blisko 336 mln euro. Straty wynikające z wprowadzonego przez Rosję embarga mogą wynieść ok. 500 mln euro.

Komisja Europejska nie wykluczyła przyznania polskim producentom owoców i warzyw rekompensat za straty z powodu rosyjskiego embarga. Rzecznik KE ds. zdrowia Frederic Vincent zastrzegł, że jednak najpierw KE przeanalizuje wniosek polskich władz i sytuację na rynku. (PAP)

mja/ abr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~wlas
kaczynskiego gonic jak bura suke.to zwykly intrygant .wlas
~Tadek
Największy plantator włosów w nochalu i kinolu to klon Smoleńskiego bohatera.
~jaa
Mści się powiedzenie PO ,że Polskość to obciach
~Jan
Największym nieporozumieniem jest powołanie tego głąba po raz drugi. Chłopki jak dostaną rekompensatę za poniesione rzekomo straty zaczną kombinować .. do tego niewolno dopuścić
~malinovy
No tak. Kaczyński wchodzi wyprostowany nawet pod stół. I jak zwykle mówi, że wie, tylko nie powie...
~tero
a jak było za jego rządów, jak Ruski wprowadzili embargo na warzywa i rozłożyli producentów m.in cebuli, jego brat pojechał wspierać Gruzinów, zostawiając polskich rolników samych sobie, kłamca i oszust, a przede wszystkim wyrafinowany cynik
~jaa
masz malinowy sok zamiast szarej masy , Kaczyński ma wzrost taki sam jak Kwaśniewski , ucz się chłopie a nie powielaj
~Łukasz1961
Tak gwoli ścisłości, to Kaczyński wysłał pierwszy list do premiera 29 kwietnia, prosząc o przygotowanie się na bardzo prawdopodobny scenariusz rosyjskiego embarga na owoce i warzywa. 30 kwietnia w odpowiedzi Sawicki robił sobie żarty, że Kaczyński chyba cierpi na pamięć, bo przecież żadnych rosyjskich sankcji nie ma! I to chyba Tak gwoli ścisłości, to Kaczyński wysłał pierwszy list do premiera 29 kwietnia, prosząc o przygotowanie się na bardzo prawdopodobny scenariusz rosyjskiego embarga na owoce i warzywa. 30 kwietnia w odpowiedzi Sawicki robił sobie żarty, że Kaczyński chyba cierpi na pamięć, bo przecież żadnych rosyjskich sankcji nie ma! I to chyba najlepszy komentarz do śmiesznych ludków z tego żałosnego rządu.
~malinovy
Ci śmieszni ludkowie, jak ich określasz, mają takie same możliwości, jak Kaczyński lub, z racji pewnych układów w UE, trochę większe. Kaczyński wszystko wie najlepiej, tylko, że jak sam ma coś zdziałać, to się ośmiesza... Twój idol...
~janek odpowiada ~malinovy
czyli weszliśmy do Unii tylko po to by niemcy nie musieli płacić cła za przesyłanie towarów przez Polskę, by zamknąć nasze zakłady wprowadzając wysokie koszty pracy i rozbudowaną biurokrację, a siłę roboczą biedą zmusić do emigracji ....... pewne jest że niemieckie jabłka nie są objęte embargiem i co więcej niemcy cieszą się ze polskie czyli weszliśmy do Unii tylko po to by niemcy nie musieli płacić cła za przesyłanie towarów przez Polskę, by zamknąć nasze zakłady wprowadzając wysokie koszty pracy i rozbudowaną biurokrację, a siłę roboczą biedą zmusić do emigracji ....... pewne jest że niemieckie jabłka nie są objęte embargiem i co więcej niemcy cieszą się ze polskie nie będą im robić konkurencji na rosyjskim rynku. A solidarność unijna to fikcja którą POlszewiki karmią ludzi

Powiązane: Rosja blokuje import polskiej żywności

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki