Eli Lilly, czyli najdrożej wyceniany koncern farmaceutyczny na świecie, otrzymał zgodę na sprzedaż swojego leku na odchudzanie dorosłym pacjentom w USA. Ma być tańszy i bardziej skuteczny od preparatu duńskiego Novo Nordisk, jednej z najdroższych spółek giełdowych w Europie. Może być trudno zaspokoić popyt, chociaż miesięczny koszt każdego z leków to ponad 1000 dolarów.


W środę, 8 listopada, amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła do użycia w leczeniu otyłości substancję tirzepatyd od koncernu Eli Lilly. „Lek na odchudzanie” ma być sprzedawany w USA pod nazwą Zepbound.
Cena akcji Eli Lilly osiągnęła w ubiegłym tygodniu historyczny szczyt i umocniła spółkę na pierwszym miejscu najdroższych farmaceutycznych firm na świecie. Od początku roku akcje Eli Lilly podrożały o ponad 63 proc. Na początku września, dzięki podobnemu lekowi, najdroższą europejską firmą został duński Novo Nordisk. Ich akcje zachowują się wyraźnie lepiej od pozostałych dużych spółek z sektora.


Początkowo media donosiły, że także brytyjska Agencja Regulacji Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA) zatwierdziła tirzepatyd, ale w czwartek Eli Lilly wydała oświadczenie, że nie otrzymała jeszcze zgody w Wielkiej Brytanii, chociaż sama substancja czynna jest zatwierdzona na Wyspach i sprzedawana jako lek Mounjaro w leczeniu cukrzycy, podobnie zresztą jak w USA i UE.
Jeden z najbardziej dochodowych leków
Nie zmienia to faktu, że proces zatwierdzania tirzepatydu w leczeniu otyłości przez MHRA trwa, co w piątek, 10 listopada, potwierdziła sama Agencja. Zarówno Eli Lilly, jak i Novo Nordisk jako pierwsze rozpychają się na rynku tzw. leków na odchudzanie, który - jak szacuje Goldman Sachs, do 2030 r. może osiągnąć wartość 100 mld dolarów, więcej niż historyczne wpływy ze szczepionki na COVID-19.
„Naszym zdaniem rynek leków stosowanych w leczeniu przewlekłej otyłości przechodzi zmiany, które dają potencjał do solidnego wzrostu i szansę, która według naszych szacunków może ostatecznie skutkować powstaniem jednych z najbardziej dochodowych leków wszech czasów” – napisał Chris Shibutani, analityk w Goldman Sachs Research.
Na rynku jest już dostępny lek Wegowy od Novo Nrodisk, bazujący na substancji czynnej o nazwie semaglutyd, który zdominował rynek tak zwanych leków agonistów GLP-1, hamujących łaknienie poprzez osłabienie sygnałów głodu i wzmocnienie uczucia sytości. Redukuje także o 20 proc. ryzyko wystąpienia zawałów serca, udarów mózgu i zgonów związanych z chorobami serca.
Leki klasy GLP-1, takie jak Wegovy i pokrewne Ozempic i Zepbound, zostały pierwotnie opracowane, aby pomóc kontrolować poziom cukru we krwi u pacjentów z cukrzycą typu 2. Wegowy i Ozempic mają tę samą substancję czynną, semaglutyd, natomiast Mounjaro i Zepbound są oparte o tyrzepatyd.
Tirzepatyd jest pierwszym zatwierdzonym lekiem zwanym podwójnym agonistą, ponieważ działa poprzez aktywację dwóch naturalnie wytwarzanych hormonów w organizmie: GLP-1 (ang. Glucagon-Like Peptide-1) oraz GIP (ang. Glucose-Dependent Insulinotropic Polypeptide).
„To czyni go silniejszym niż Wegovy”, stwierdziła Fatima Cody Stanford, lekarz i profesor medycyny na Harvardzie, cytowana przez „Financial Times”.
Mniej na jedzenie, więcej na leki
To kolejna przewaga, jaką może pochwalić się Zepbound (tirzepatyd), inną jest cena. Jak podał koncern Eli Lilly, miesięczna kuracja będzie kosztowała blisko 1060 dol. w porównaniu do blisko 1350 dol., jakie trzeba zapłacić za Wegowy od Novo Nordisk. Pacjenci wstrzykują Zepbound raz w tygodniu w stopniowo zwiększanych dawkach przez okres do 20 tygodni, aż do osiągnięcia dawki maksymalnej wynoszącej 15 mg.
Firma zauważyła, że kwota, którą pacjent płaci z własnej kieszeni, będzie prawdopodobnie niższa, jeśli będzie miał ubezpieczenie. Lek ma trafić do sprzedaży do końca roku.
Inne leki bazujące na tych substancjach czynnych wykorzystywane przy cukrzycy tupu 2, czyli Ozempic (od Novo Nordisk) i Mounjaro (od Eli Lilly), są nieco tańsze.


„Szerszy dostęp do tych leków ma kluczowe znaczenie, dlatego Eli Lilly angażuje się we współpracę z partnerami z zakresu opieki zdrowotnej, rządami i branżą medyczną, aby zapewnić dostęp do nich osobom, które mogą z nich skorzystać ” – powiedział Mike Mason, wiceprezes wykonawczy Eli Lilly, cytowany przez cnbc.
Jak wyliczył Tomasz Smolarek, doradca inwestycyjny w jednym z TFI, światowa sprzedaż leków z grupy agonistów GLP-1 w trzecim kwartale br., zaraportowana przez Novo Nordisk oraz Eli Lilly, wzrosła o 64% rok do roku. Popyt na leki jest tak duży, że Novo Nordisk ma problemy z dostarczeniem odpowiedniej ilości dawek Wegovy, a przerwanie przyjmowania leków w ramach leczenia wiąże m.in. się z … szybkim przyrostem masy ciała.
Wyniki sprzedaży leków z grupy agonistów GLP-1 w trzecim kwartale.
— Tomasz Smolarek - makro i technologie (@T_Smolarek) November 2, 2023
Dziś raportował Novo Nordisk (#Ozempic #Wegovy) oraz Eli Lilly (#Mounjaro). Łączna sprzedaż leków analogów GLP-1 w obu spółkach wyniosła 9.3 mld USD w 3Q. Oznacza to wzrost o 64% r/r i 11% kw/kw.
Dane świat 👇 pic.twitter.com/1NqO9hFn4M
Jest także szereg skutków ubocznych stosowania preparatów na odchudzanie, takich jak nudności, biegunka, wymioty, zaparcia, dyskomfort i ból brzucha, zmęczenie i reakcje alergiczne. Ponadto w komunikacie FDA dotyczącym leku Zepbound napisano m.in., że nie należy stosować go u pacjentów, u których występował lub chorował ktoś z rodziny na raka rdzeniastego tarczycy.
Lek zawiera również ostrzeżenia podobne do tych dotyczących Wegovy, które obejmują ryzyko poważnych chorób żołądkowo-jelitowych, problemów związanych z nerkami i zapaleniem trzustki, oraz zachowań i myśli samobójczych – informuje Reuters.
Skuteczny, ale bez diety i ćwiczeń się nie obędzie
Według FDA pacjenci bez cukrzycy stosujący tyrzepatyd stracili średnio 18 procent masy ciała, gdy przyjmowali go w największej dawce. Wegovy produkowanym przez Novo Nordisk powodował średnio 15-procentową utratę wagi. Skuteczność Zepbound w kontroli wagi (redukcja i utrzymanie masy ciała) sprawdzono w połączeniu z niskokaloryczną dietą i zwiększoną aktywnością fizyczną. Spadek wagi tylko dzięki diecie i aktywności fizycznej zwykle wynosi jedynie 3-5 proc. utraty wyjściowej masy ciała, ale i tak przekłada się na zmniejszone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Według Goldman Sachs Research skuteczna walka z otyłością mogłoby nie tylko poprawić ogólny stan zdrowia, ale także zmniejszyć część obciążeń ekonomicznych powodowanych przez tę chorobę. Szacuje się, że całkowite koszty związane z otyłością – opieka zdrowotna i wydajność pracy – przekroczą około 3% światowego PKB (ok. 4 bln dol) w 2035 r.
Do 2030 roku miliard ludzi na świecie może cierpieć na otyłość (wobec obecnych ok. 800 mln). Otyłość jest uznawana za chorobę przewlekłą, która została w 1966 r. wpisana przez WHO do międzynarodowej klasyfikacji chorób. Postrzega się ją jako epidemię XXI w. W Polsce NFZ podaje, że nadwagę ma już 60% dorosłych Polaków, a 25% jest otyłych.
Leki na odchudzanie mogą istonie zmienić nawyki żywieniowe oraz pozbawić zysków gigantów z sektora spożywczego. Akcje Coca-Coli straciły przez ostatnie 3 miesiące 7%, walory Pepsico są niżej o ponad 9% w tym czasie. Obawy, że wydatki na żywność, słodzone napoje spadną wraz ze wzrostem przepisywanych recept na leki rosną wśród inwestorów, a koncerny farmaceutyczne planują rozwijać i upowszechniać swoje preparaty.
Zepbound podaje się za pomocą zastrzyku raz w tygodniu. Podobnie jak Novo Nordisk, Eli Lilly pracuje nad tyrzepatydem w postaci tabletek.
"Bez wątpienia, jeśli mamy zaspokoić potrzeby globalnej epidemii, potrzebujemy leków doustnych” – skomentował cytowany w „New York Times” Daniel Skovronsky, dyrektor medyczny w firmie Eli Lilly.