Główne indeksy giełdy w Moskwie spadały dziś o prawie 50 proc., ale potem odrobiły część strat. Mocno taniał również rubel.


O 10:00 polskiego czasu Moex nurkował o ponad 45 proc., a dolarowy RTS - o prawie 50 proc. W kolejnych godzinach notowania odbiły i dzień zamknęły "tylko" 33 proc. i 39 proc. pod kreską.
Gwałtownie spadły m.in. wyceny największych rosyjskich spółek - akcje Sberbanku zostały przecenione o 46 proc., a Gazpromu - o 33 proc.
Po godz. 7:00 polskiego czasu kurs USD/RUB rósł o 7,5 proc. Za jednego dolara płacono na rynku forex ponad 87 rubli. Rosyjska waluta w podobnej skali osłabiała się również wobec euro, które kosztowało 99 rubli. Przed 8:00 agencja RIA Novosti poinformowała, że rosyjski bank centralny rozpoczął interwencje na rynku walutowym w celu wsparcia rubla. Kurs USD/RUB zszedł z wyznaczonego przed dwoma godzinami szczytu na poziomie blisko 90 do 86. Po 17:00 polskiego czasu za dolara znów płacono ponad 87 rubli, a za euro - przeszło 97 rubli.
W nocy ze środy na czwartek Władimir Putin ogłosił w telewizyjny wystąpieniu rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”. Rosyjskie wojsko przy wsparciu sprzętu wojskowego, w tym pojazdów opancerzonych, naruszyło granicę państwową w obwodach czernichowskim, sumskim, ługańskam i charkowskim oraz przekroczyło granicę okupowanego Krymu i wjechały na teren Ukrainy.
MKa