Nie ma tendencji osłabienia złotego - ocenił wicepremier, minister rozwoju i minister finansów Mateusz Morawiecki.


"To nie jest tendencja osłabienia złotego, tylko tendencja związana z nadchodzącą epoką podnoszenia stóp w USA. Bardzo prawdopodobne, że w grudniu stopy pójdą do góry, a to z kolei określa rentowności obligacji w USA i na całym świecie. Samo pójście w górę rentowności obligacji amerykańskich z 1,8 proc. na 2,2 proc., czyli o 40 pb. w górę popchnęło także obligacje polskie. Tak samo jest na rynku walutowym - waluty krajów, które nie należą do safe havens tracą na wartości, a zyskują bezpieczne, czyli USA oraz - niestety dla Polski - franka szwajcarskiego" - powiedział w czwartek na konferencji w Rzeszowie Morawiecki.
Morawiecki: na razie prognozy wzrostu PKB niezmienione
Na razie prognoza wzrostu PKB, taka jaka jest zapisana w budżecie - na ten rok 3,4 proc., a na przyszły - 3,6 proc. - zostaje niezmieniona - poinformował w czwartek dziennikarzy Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów.
"Odbicie w inwestycjach i również dość silny eksport powinny popchnąć gospodarkę z powrotem do góry, tak, że sądzę, że po tym dołku, który się wiąże też z nieprzygotowaniem projektów z funduszy unijnych (...) oraz z niewydawaniem pieniędzy, nieinwestowaniem przez samorządy, po tym dołku za jeden lub dwa kwartały zobaczymy trend wzrostowy" - powiedział Morawiecki, który w czwartek uczestniczy w Kongresie 590 w podrzeszowskiej Jasionce.
Czyli prognoza 3,4 na ten rok pozostaje niezmieniona - dopytywali dziennikarze, a Morawiecki odpowiedział: "Na razie prognoza na przyszły rok taka jaka jest w budżecie zostaje niezmieniona (...) Na ten rok 3,4, na przyszły rok 3,6".
"Minicykl spowolnienia wzrostu gospodarczego może potrwać do przełomu I i II kw. '17"
Minicykl spowolnienia wzrostu gospodarczego może potrwać do przełomu I i II kwartału 2017 roku - ocenił wicepremier, minister rozwoju i minister finansów Mateusz Morawiecki. Podtrzymał prognozę wzrostu w 2016 r. na 3,4 proc. i 3,6 na 2017 rok.
"Poczekajmy jaka jest kompozycja wyniku PKB (za III kw. - PAP) na poziomie 2,5 proc., wtedy będziemy wiedzieli co nas może czekać do końca roku. Niewątpliwie jednak jesteśmy w okresie takiego minicyklu spowolnienia, który moim zdaniem, ma szanse jeszcze jakiś czas trwać, ale w I kwartale, albo na przełomie I i II kwartału przyszłego roku widzę bardzo dużą możliwość odbicia w inwestycjach i również dość silny eksport powinny popchnąć gospodarkę w górę, i po tym dołku, który wiąże się z dołkiem wynikającym z nieprzygotowaniem projektów z funduszy unijnych oraz nieinwestowania przez samorządy za jeden lub dwa kwartały zobaczymy trend wzrostowy" - powiedział w czwartek na konferencji w Rzeszowie Morawiecki.
"Na razie prognoza taka, jak budżecie, pozostaje niezmieniona - na ten rok 3,4 proc., na przyszły 3,6 proc." - dodał.
son/ pś/ je/ woj/ pud/ nik/ osz