Grupa Medicalgorithmics odnotowała w drugim kwartale 2020 roku 1,2 mln zł straty netto jednostki dominującej wobec 1,4 mln zł zysku netto przed rokiem - podała spółka w raporcie półrocznym. Przychody grupy spadły w tym czasie do 23,1 mln zł z 45,4 mln zł przed rokiem.


Strata operacyjna Medicalgorithmics wyniosła w drugim kwartale 6,1 mln zł wobec zysku przed rokiem na poziomie 1,4 mln zł.
Łącznie w pierwszej połowie roku grupa miała 4,5 mln zł straty netto jednostki dominującej i 14,8 mln zł straty operacyjnej przy przychodach na poziomie 59,2 mln zł. Przed rokiem zysk netto wyniósł 5,9 mln zł, EBIT 7,6 mln zł, a przychody 94,1 mln zł.
Spółka podała, że wpływ na poziom przychodów miała niższa o 16 proc. liczba zrealizowanych usług medycznych związana z jednej strony z wybuchem pandemii koronawirusa, a z drugiej z trwającym procesem zmiany modelu biznesowego w Medi-Lynx, spółce zależnej działającej w USA. Efektem tego procesu są niższe średnie stawki za badanie oraz - przejściowo - niższa liczba świadczonych usług.
„Zgodnie z tym, co sygnalizowaliśmy po pierwszym kwartale, największy wpływ pandemii koronawirusa obserwowaliśmy w kwietniu. W kolejnych miesiącach sytuacja ulegała poprawie i odnotowywaliśmy systematyczny wzrost liczby rozpoczynanych sesji monitoringu oraz wniosków o płatność. Nie da się ukryć, że pandemia negatywnie wpłynęła na nasze plany w zakresie miesięcznej liczby świadczonych usług w tym roku, ale wierzymy, że najgorszy okres już za nami. Liczba wniosków o płatność w ostatnich miesiącach, w połączeniu z ograniczeniem kosztów pozwalają oczekiwać zauważalnej poprawy wyników w trzecim kwartale w porównaniu z drugim" - poinformował w komunikacie prasowym prezes Marek Dziubiński.
"Pomimo pandemii kontynuujemy także proces zmiany modelu biznesowego w USA. Rozmowy prowadzone obecnie z ubezpieczycielami pozwalają nam sądzić, że cel polegający na posiadaniu portfolio podpisanych umów pokrywających 90 proc. osób ubezpieczonych w USA do końca 2020 jest nadal w naszym zasięgu" - dodał.
Poza rynkiem Stanów Zjednoczonych, grupa sprzedała w pierwszym półroczu łącznie 1.102 nowe urządzenia, a największe przychody poza USA wygenerowała na rynku kanadyjskim.
"W wyniku pandemii w drugim kwartale zaobserwowano spadek liczby badań u partnerów na pozostałych rynkach, jednak obecnie trend sprzedaży i liczby badań ulega znaczącej poprawie. Jeśli ten pozytywny trend się utrzyma, grupa oczekuje osiągnięcia zakładanych na rok 2020 wyników sprzedaży poza USA" - podała spółka w komunikacie.
W związku z planami wejścia na nowe rynki zagraniczne grupa podpisała w pierwszym półroczu listy intencyjne z firmami z Holandii, Austrii, Hiszpanii i Szwajcarii oraz z grupą firm posiadającą biura w krajach Azji Południowo-Wschodniej.
"Pandemia opóźniła natomiast działania związane z wejściem na rynek Arabii Saudyjskiej i Korei Południowej oraz miała wpływ na tempo komercjalizacji PocketECG w Szwecji, Finlandii i Norwegii, a także w Emiratach Arabskich. Pierwsze wyniki sprzedażowe ze Skandynawii i Bliskiego Wschodu oczekiwane są w czwartym kwartale" - podano w komunikacie.
Grupa miała na koniec czerwca 41 mln zł środków pieniężnych. wobec 6,3 mln zł na koniec marca.
"Znaczący wzrost to efekt wysokich, pozytywnych przepływów pieniężnych netto, z których najbardziej istotne to wpływ środków pieniężnych w ramach programu wsparcia „Cares Act” (+17 mln zł), zaliczki za usługi otrzymanej od ubezpieczyciela publicznego Medicare (+11 mln zł), a także wpływ z tytułu emisji akcji serii G (+12,6 mln zł)" - podała spółka. (PAP Biznes)
sar/ ana/