Oczywiście, że nie poprę projektu całkowicie zakazującego aborcji dlatego, że jest hardcorowy i zagłosuję za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu - zapowiedział w czwartek lider Kukiz'15 Paweł Kukiz.


Kukiz podkreślił w Radiu Zet, że "zasadą jest, że głosujemy za procedowaniem każdego projektu obywatelskiego". "Może mi się kiedyś zdarzyło przez pomyłkę, jak państwo sami wiedzą, czasami się mogą zdarzyć, przez pomyłkę zagłosować przeciwko projektowi obywatelskiemu" - dodał.
Przeczytaj także
Jednak - jak powiedział - nie będzie jego poparcia w przypadku projektu omawianego przez Sejm w środę. "Absolutnie. Oczywiście nie poprę tego projektu dlatego, że jest tak hardcorowy. Pod przykrywką ochrony dziecka się morduje te kobiety, w sensie nawet emocjonalnym" - zaznaczył Kukiz.
Sejm w środę wieczorem debatował nad obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Projekt został przygotowany przez Fundację "Pro-prawo do Życia" i złożony w Sejmie przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji". Pod propozycją zebrano 130 tys. podpisów.
Z projektu wynika, że przerwanie ciąży może być traktowane jako zabójstwo. W związku z tym, za jej dokonanie mogłoby grozić od 5 do 25 lat więzienia lub dożywocie. Obywatelski projekt m.in. wprowadza także do Kodeksu karnego definicję dziecka poczętego, czyli "dziecka w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149".
Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu zaplanowano na czwartek. Ten projekt jest hańbiący dla tej izby, dla cywilizacji XXI wieku i elementarnej wrażliwości - to niektóre głosy, które padały podczas sejmowej debaty nad obywatelskim projektem zaostrzającym przepisy aborcyjne. Autorzy tej inicjatywy odpowiadali, że brak jej poparcia "doprowadzi do powiększenia nienawiści". (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ par/