Na pewno nie będziemy odbierali Polakom pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych - zadeklarowała w czwartek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, odnosząc się do planów rządu dot. zagospodarowania środków zgromadzonych w funduszach.


W zeszłotygodniowej rozmowie z "Rzeczpospolitą" premier Mateusz Morawiecki poinformował, że jego rząd pracuje nad koncepcją dot. przekazania Polakom aktywów zarządzanych przez OFE. Jak zapowiedział, propozycja w tej sprawie miałaby zostać przedstawiona "w najbliższych miesiącach". Szef rządu dodał, że 25 proc. aktywów OFE, w tym aktywa ulokowane w zagranicznych akcjach i obligacjach, trafiłoby do Funduszu Rezerwy Demograficznej, zaś pozostałe 75 proc. trafiłoby na specjalne, prywatne konta emerytalne obywateli.
Kopcińska pytana w czwartkowej rozmowie z Polsat News, czy środki z OFE znajdą się na indywidualnych kontach emerytalnych, zapewniła, że na pewno nie zostanie powtórzony scenariusz zrealizowany przez rząd PO-PSL, w ramach którego przekazano część środków z funduszy do ZUS.
"O szczegółach, jak zapadnie decyzja, poinformuje premier Mateusz Morawiecki. Ja zapewniam, że na pewno nie będzie tak, że będziemy Polakom te pieniądze odbierali" - dodała rzeczniczka rządu.
Według "Rz" wcześniej w rządzie ścierały się dwie koncepcje zagospodarowania wartych obecnie ponad 160 mld zł aktywów OFE. "Jedna koncepcja to przedstawiona przez premiera, prorynkowa, czyli fizyczne przekazanie aktywów Polakom. Drugi scenariusz - czarny dla gospodarki rynkowej - to wrzucenie wszystkiego do ZUS, co sparaliżowałoby spółki giełdowe i całą giełdę, a sama informacja o tym obniżyłaby wyceny spółek o kilkadziesiąt procent" - napisała gazeta.
W środę "Super Express" napisał, że wszystkie pieniądze zgromadzone w OFE zostaną przelane na prywatne, indywidualne konta emerytalne. Z informacji gazety wynika, że decyzja w tej sprawie zapadnie już w kwietniu, a pieniądze średnio ponad 10 tys. zł na osobę mogłyby się znaleźć na kontach jeszcze w tym roku.
Odnosząc się do tych doniesień Ministerstwo Finansów poinformowało PAP Biznes, że pracuje obecnie nad przygotowaniem aktów wykonawczych do Pracowniczych Planów Kapitałowych i wdrożeniem systemu, zaś decyzje co do zmian w zakresie Otwartych Funduszy Emerytalnych zostaną podjęte po zakończeniu tych prac.
"Zmiany w OFE muszą być prowadzone ostrożnie, żeby nie wpływać na wartość aktywów"
Zapowiadane przez premiera Morawieckiego zmiany w OFE powinny być prowadzone ostrożnie i odpowiedzialnie, żeby nie wpływać negatywnie na wartość zgromadzonych w nich aktywów - uważa Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Opowiada się ona za przekazaniem Polakom 100 proc. aktywów.
"Jedynie przekazanie Polakom 100 proc. aktywów zgromadzonych w OFE może stanowić ważny krok w odbudowie nadwyrężonego w 2014 roku zaufania do systemu emerytalnego oraz być transparentnym i wyrazistym sygnałem niepozostawiającym wątpliwości dotyczących intencji przekształcenia tych funduszy" - napisała Małgorzata Rusewicz w stanowisku IGTE.
W opinii prezes IGTE proces transformacji musi zostać przeprowadzony w sposób odpowiedzialny.
"Aktywa OFE w przeważającej mierze ulokowane są w polskich akcjach. To powoduje, że nawet sama komunikacja może negatywnie wpłynąć na wartość majątku przyszłych emerytów. Dlatego procedowanie zmian, włączając legislację, musi być prowadzone bardzo ostrożnie i przemyślanie" - uważa Rusewicz.
Jej zdaniem, to da się osiągnąć uwzględniając interesy i preferencje członków OFE, dbając o utrzymanie dywersyfikacji aktywów oraz konsultując rozwiązania ze wszystkimi interesariuszami zmian, w tym z reprezentacją rynku kapitałowego.
"Ponadto harmonogram i sposób przeprowadzenia tej reformy powinien uwzględniać złożoność wdrożenia Pracowniczych Planów Kapitałowych, aby nie zakłócić budowy nowego systemu długoterminowych oszczędności i nie obniżyć jego szans na sukces" - uważa prezes IGTE.
Uczestnikami OFE jest blisko 16 mln Polaków. Aktywa w systemie wynoszą natomiast 162 mld zł. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule „Druga połówka OFE czeka na konsumpcję”.
autor: Marceli Sommer