Konsensus prognoz na drugi kwartał 2014 roku dla Work Service, który zakłada wypracowanie 8 mln zł zysku netto, jest realistyczny - ocenił w rozmowie z PAP Tomasz Hanczarek, prezes Work Service. Dodał, że od przyszłego roku spółka chce płacić dywidendę.
"Rozwijamy się bardzo intensywnie, w ubiegłym roku dokonaliśmy czterech akwizycji. Bardzo zadowoleni jesteśmy z rynku węgierskiego. Dobrze rozwija się Antal, czyli segment rekrutacji pracowników szczebla wysokiego i średniego. Z tą spółką zamierzamy wejść na kolejne nasze rynki. Warto również zaznaczyć, że w wynikach pierwszego i drugiego kwartału 2014 roku nie będzie jeszcze widać naszej akwizycji na rynku niemieckim, czyli spółki Fiege" - powiedział PAP Tomasz Hanczarek, prezes Work Service.
"W organicznej części naszego biznesu udaje nam się utrzymać tradycyjną dla nas dynamikę wzrostu, czyli ok. 20-30 proc. Uważam, że ten rok będzie kolejnym rekordowym rokiem dla spółki. Oceniam, że jest szansa na zbliżenie się do celu 2 mld zł sprzedaży w całym roku" - dodał.
Sporządzony przez PAP konsensus prognoz analityków dla Work Service zakłada, że w drugim kwartale 2014 roku spółka wypracowała 8 mln zł zysku netto, 14,4 mln zł EBIT, 16 mln zł EBITDA i 376 mln zł przychodów ze sprzedaży.
"Konsensus oceniam jako realistyczny. Nie widzę zagrożenia dla tego, żeby założenia analityków i funduszy nie były przez nas wypełnione" - ocenił Hanczarek.
Czerwcowe walne zgromadzenie Work Service zdecydowało o niewypłacaniu przez spółkę dywidendy za 2013 rok.
"Uważamy, że Work Service powinna być spółką dywidendową. Nasi akcjonariusze w tym roku nie zdecydowali się na wypłatę dywidendy, ale trzeba pamiętać, że zarobili sporo na wzroście kursu akcji. Tym niemniej stopa dywidendy na poziomie 6-7 proc. w niczym by nie zagroziła realizacji naszych planów. Zrobimy wszystko, aby w przyszłym roku i w kolejnych dywidendę płacić" - powiedział prezes.
Podczas marcowej konferencji prasowej Tomasz Misiak, przewodniczący rady nadzorczej Work Service, powiedział, że spółka chce we wrześniu pozyskać z oferty publicznej ponad 100 mln zł, oferując akcje po ok. 20 zł. Pozyskane środki miały zostać przeznaczone na przejęcia.
"W tej chwili nie ma formalnej decyzji mówiącej o ewentualnym SPO. Mamy obecnie wystarczające zdolności, aby finansować kolejne akwizycje za pomocą kredytów bankowych, obligacji itp. Finansowanie typu kapitałowego wchodzi w grę, ale najpierw muszą pojawić się projekty wymagające takiej formy finansowania" - powiedział Hanczarek.
Prezes Work Service powiedział, że w najbliższych miesiącach spółka może dokonać akwizycji na rynku rumuńskim.
"Strategicznie założyliśmy, aby zostać liderem w trójkącie Istambuł-Moskwa-Berlin. Do domknięcia tego etapu brakuje nam rynku rumuńskiego, gdzie przejęcie odpowiedniego podmiotu zrealizujemy w najbliższych miesiącach" - powiedział Hanczarek.
"Po zamknięciu pierwszego etapu strategii nie jest wykluczone, że zwrócimy się ku takim rynkom jak Indie, czy też Stany Zjednoczone. Jeśli jednak tam wejdziemy, to prawdopodobnie z partnerem" - dodał.
Michał Kamiński (PAP)
kam/ jtt/