W trakcie badania sposobu realizacji koncesji udzielonej w 1997 roku kontrolerzy NIK podkreślali również liczne nieprawidłowości wykonawcze. Na 81 obiektów mostowych aż 60 już wymagało remontu, zabrakło również wszystkich wymaganych urządzeń sanitarnych, technicznych i socjalnych.
Za błędy w przygotowaniu umowy koncesyjnej oraz sposób jej realizacji obarczono odpowiedzialnością również ówczesnego ministra transportu, a także dyrektora generalnego dróg i autostrad. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Skarb Państwa nie tylko dopłaca do budowy autostrady, ale później rekompensuje wpływy z opłat koncesjonariuszom. Państwowe zobowiązania z tego tytułu mogą sięgać nawet 22 mld zł.
Na podstawie: „Gazeta Prawna”