Rok 2018 oznaczał dla rynku samochodów osobowych z napędami alternatywnymi wzrost sprzedaży o ponad 30 proc. Za wzrost popytu odpowiadają jednak głównie przedsiębiorstwa, i to też raczej bardziej skore do zakupy aut hybrydowych, niż tych wyłącznie z silnikiem elektrycznym – wynika z najnowszego raportu KPMG i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
W ubiegłym roku zarejestrowano nad Wisłą 24 145 szt. osobówek z napędem alternatywnym. W tej grupie uwzględniono auta hybrydowe, hybrydy plug-in i samochody elektryczne. To o 32,1 proc. więcej niż w 2017 roku. Oczywiście szybciej rosła sprzedaż hybryd niż elektryków. Wzrost tych pierwszych wyniósł 32,6 proc., a drugich 22,9 proc.
Końcówka roku pod znakiem elektromobilności
W każdym z kwartałów ubiegłego roku odnotowano wyższą sprzedaż samochodów osobowych z napędami alternatywnymi, analizując ją w relacji rok do roku. Średnia sprzedaż kwartalna w 2018 roku wyniosła ponad 6000 szt. – to o blisko 1500 szt. więcej niż rok wcześniej i ponad dwukrotnie więcej niż w 2016 r.
Imponujące dane głównie wynikają jednak z możliwości nabywczych firm – klienci instytucjonalni odpowiadali za 81,21 proc. sprzedaży ogółem w tym segmencie. To już niemal trend, że w końcówce roku znacznie zwiększają zakupy takich samochodów. W relacji kwartał do kwartału zarejestrowali ich o 41,8 proc. więcej. W sumie w IV kw. 2018 roku kupiono 6953 szt. aut z napędami alternatywnymi. To najlepszy wynik kwartalny w historii tego rynku w Polsce.
Toyota króluje dzięki hybrydom
Toyota, która nie ma się czego wstydzić w ogólnej sprzedaży samochodów osobowych w Polsce. Jest póki co nie do pokonania na gruncie statystyk rejestracji samochodów z napędem alternatywnym. Wieloletnia już strategia „hybrydyzowania” swojego portfolio zapewniła jej pozycję lidera nie tylko w Polsce. Również na światowym rynku samochodów łączących silnik spalinowy z elektrycznym Toyota nie ma sobie równych. Sprzedaż hybryd na poziomie 16 714 szt. została napędzona głównie modelami c-hr (5219 szt.), auris (4710 szt.), yaris (3419 szt.) i rav4 (3222 szt.). Piąte miejsce na liście najlepiej sprzedających się hybryd również należy do koncernu Toyoty, ale już innej marki – Lexusa. Model lexus nx zarejestrowano 1366 razy. Dopiero na szóstej pozycji pojawia się inny gracz – koreańska Kia z modelem niro (632 szt.).
W przypadku modeli elektrycznych i hybryd plug-in, w których ogniwo elektryczne można ładować z zewnątrz. Prym wiedzie Nissan z popularnym także na świecie modelem leaf. To obecnie najsensowniejsza propozycja na polskim rynku pod względem zasięgu na jednym ładowaniu. Polacy kupili w 2018 roku 269 szt. tego modelu. Wśród listy TOP3 znalazł się także futurystyczny bmw i3 (164 szt.) oraz mini countryman (105 szt.).
Z oporami, ale żegnamy się z silnikami Diesla
Wzrosty sprzedaży elektryków i samochodów z silnikiem benzynowym nie przeniosły się również na auta napędzana silnikami wysokoprężnymi. Diesel w ubiegłym roku stracił na sprzedaży, choć trudno mówić o trendzie. Wyniki Volkswagena w Polsce jasno pokazują, że odwrót od oleju napędowego w samochodach osobowych, pomimo licznych kontrowersji w ostatnich latach, nie nastąpi tak szybko, jak wszyscy się spodziewają.
– Stale rośnie liczba rejestracji samochodów z napędem elektrycznym, których w 2018 r. zarejestrowano 1324 sztuki, czyli o 22,9 proc. więcej, niż w 2017 r. W tym samym okresie liczba rejestracji samochodów osobowych z silnikami benzynowymi wzrosła o 14 proc. rdr, a z silnikami diesla spadła o 2,3 proc. – mówi Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce.