Zaczęło się 24. września. Prezes Bertrand Le Guern poinformował wtedy, że francuski koncern Total „jest przekonany” o odkryciu złoża ropy i gazu w strukturze Koblandy – czyli tam, gdzie wierci także Petrolinvest. Francuzi oszacowali potencjalne zasoby na około 993 milionów baryłek ekwiwalentu ropy naftowej.
Od tego czasu notowania popularnego „Petrola” poszły w górę o 28%, podczas środowej sesji osiągając poziom 1,59 zł. O godzinie 14:30 akcjami Petrolinvestu handlowano po cenie 1,55 zł, czyli o 15% wyższej niż na wtorkowym zamknięciu. Mimo ostatniej zwyżki długoterminowi akcjonariusze spółki wciąż nie odrobili strat – kurs Petrolinvestu jest o 46% niższy niż rok temu.
K.K.























































