O konsekwencjach przenoszenia przez inwestorów środków z Nowego Jorku na inne giełdy, w tym polską, o prognozach dla dolara i złotego, o wojnie celnej wywołanej przez Donalda Trumpa i wysokich cenach złota – rozmawiamy w programie „Zoom na rynki” z Markiem Rogalskim z Domu Maklerskiego BOŚ.


W drugiej części programu „Zoom na rynki” gościem jest Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ. Rozmowę prowadzi Michał Niewiadomski, redaktor Bankier.pl. Rozmowa zaczyna się od około 20. minuty w poniższym materiale wideo.
W pierwszej części gośćmi są Radosław Cholewiński ze Skarbiec TFI oraz Ryszard Miodoński z Insignis TFI. Przeczytaj omówienie tej rozmowy.
Michał Niewiadomski: Podsumowując ostatnie miesiące, widzimy, że do Europy napływa kapitał z Wall Street. Jak pan to ocenia?
Marek Rogalski: Wygląda na to, że inwestorzy przenoszą środki z amerykańskiej giełdy, która osiągnęła bardzo dobre wyniki w zeszłym roku, w kierunku innych interesujących rynków. Europa, wcześniej nieco zapomniana, teraz ożywa, zwłaszcza w kontekście rosnących wydatków zbrojeniowych, które będą większe w nadchodzących kwartałach i latach. Dodatkowo sytuacja w Niemczech, gdzie wprowadzono nowy pakiet stymulacyjny, stanowi istotną zmianę w podejściu do kwestii długu. To może być impuls dla ożywienia gospodarki europejskiej, co dostrzegają inwestorzy. Indeks DAX na giełdzie niemieckiej od stycznia notuje znaczny wzrost, a w Polsce również obserwujemy przełom w postrzeganiu naszej giełdy.
A co z walutami? Widzimy osłabienie dolara oraz euro w parze ze złotym. Jakie są pana prognozy?
Dolar osłabł w ostatnich dwóch miesiącach, co jest wynikiem rozczarowania polityką Donalda Trumpa. Wzrost rentowności obligacji niemieckich oraz ożywienie w strefie euro wspierają złotego. Możliwe, że w Polsce stopy procentowe zostaną obniżone, co może wpłynąć na osłabienie złotego.
Jakie są oczekiwania wobec Europejskiego Banku Centralnego?
Rynek oczekuje dwóch obniżek stóp procentowych w strefie euro. Podobne prognozy dotyczą Fedu, gdzie możliwe są obniżki od lipca.
A co z wojną handlową? Czy zapowiedzi Trumpa są preludium do większych konfliktów?
Kwiecień może być kluczowy. Trump zapowiada zmiany w polityce handlowej, ale obawy o negatywne skutki wojny celnej są uzasadnione. W krótkim okresie inflacja w USA może wzrosnąć, ale w dłuższej perspektywie może dojść do recesji.
Złoto zyskuje. Jak pan to interpretuje?
Złoto wróciło do łask, głównie z powodu obaw związanych z sytuacją geopolityczną. Wzrosty notowań złota są bardziej stabilne niż w przypadku bitcoina, który reaguje na sentymenty na Wall Street.
Jakie są prognozy dla europejskiej gospodarki?
Mówi się o skromnym ożywieniu, ale wzrost gospodarczy w Europie pozostaje na niskim poziomie. Niemcy mogą być kluczowe dzięki pakietowi infrastrukturalnemu, ale w dłuższej perspektywie amerykańska gospodarka wydaje się bardziej obiecująca.
Partnerem programu „Zoom na rynki” jest Skarbiec TFI.

























































