Akcje KGHM trzeci dzień z rzędu silnie tracą na wartości. Kurs miedziowej spółki wyznaczył nowe roczne minimum, choć notowania miedzi i srebra zachowują się dość spokojnie.
| Zobacz też: | |
| Mapa rynku | |
Powodów wyprzedaży akcji KGHM raczej nie dostarczyła sytuacja na rynkach surowcowych. Notowania miedzi ustabilizowały się w przedziale 6.800-7.000 dolarów za tonę. Kurs srebra po ostrym spadku (-35%) w pierwszym półroczu utrzymuje się na poziomie ponad 19 dolarów za uncję.
Bankier.pl zadzwonił do Pawła Puchalskiego, analityka BZ WBK, autora rekomendacji dla KGHM wydanej 16 lipca z zaleceniem „sprzedaj” z prośbą o komentarz. Analityk zwraca uwagę, że w ciągu kilku miesięcy ceny miedzi spadły o 15% i choć może wydawać się to dużo, jest to metal który akurat najmniej ucierpiał. Ceny innych metali spadły ponad 20%, a kluczowe dla zysków spółki srebro straciło aż 33%. Puchalski uważa, że jak dotąd kurs spółki nie reagował odpowiednio na tak duże zmiany rynkowe, szczególnie że od kilku dni wycena spółki musi być korygowana o 10 zł odciętej dywidendy.
Analityk zapytany o poziom, do którego mogą spaść akcje KGHM-u, wskazuje na bardzo niepokojące sygnały płynące z Chin, które mogą dalej wywierać presję na ceny metali. Przypomniał też, iż KGHM już raz był wyceniany przez rynek na 20zł, zaś na tyle wyceniane były same aktywa telekomunikacyjne będące w posiadaniu spółki. Co prawda ceny miedzi i srebra musiałyby spaść o niemalże niewyobrażalne 50%, aby osiągnąć ówczesne poziomy, to jednak nie można zapominać o obecnym bardzo wysokim podatku od wydobycia, który realnie obniża dzisiejszą wycenę spółki o kilkadziesiąt złotych i sprawia, że ta dodatkowa dźwignia operacyjna powinna istotnie zwiększać zmienność kursu spółki.
KK, MŚ/Bankier.pl























































