Połowa pracowników z Ukrainy planuje w najbliższym czasie ponownie przyjechać do Polski do pracy, a 65 proc. tych, którzy już tu żyją, zarabia 2,5 tys. zł netto miesięcznie. 19 proc. przedsiębiorców płaci Ukraińcom ponad 21 zł brutto za godzinę.
Personnel Service wydał Barometr Imigracji Zarobkowej za II kwartał 2019 roku. "Obywatele Ukrainy traktują pracę w Polsce jako sposób na szybkie podreperowanie domowego budżetu. Aż 66 proc. osób spędza w kraju nad Wisłą maksymalnie 3 miesiące. Co piąty przyjeżdża na okres od 3 do 6 miesięcy, a tylko co dziesiąty pracuje w Polsce od pół roku do roku. Ta tendencja obserwowana jest od początku prowadzenia badania, co pokazuje, że charakter imigracji zarobkowej z Ukrainy do Polski się nie zmienia. Wiele też wskazuje na to, że tak zostanie" - czytamy w raporcie. Co więcej, 53 proc. Ukraińców planuje ponownie przyjechać do Polski, 25 proc. nie zamierza, a 22 proc. - wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".


Ukraiński pracownik - dlaczego wybiera Polskę?
Pracownicy z Ukrainy szukają pracy w Polsce przez znajomych i rodzinę, którzy wcześniej znaleźli tutaj zatrudnienie. Zaledwie 10 proc. korzysta z agencji zatrudnienia na Ukrainie, a 4 proc. z polskich agencji. Koszty życia, jak wynika z badania Personnel Service, spadają ze względu na oferowane przez polskich pracodawców dodatki — najczęściej proponowano Ukraińcom mieszkania (63 proc.), dostęp do internetu (36,3 proc.), wyżywienie (29,8 proc.) i transport do miejsca pracy (28,3 proc.).
77 proc. zapytanych pracowników wykonuje w Polsce prace fizyczne, 17 proc. wybiera zatrudnienie w usługach, a 2,3 proc. - pracę umysłową. Kraj nad Wisłą jest wybierany jako docelowe miejsce imigracji ze względu na bliskość geograficzną, niską barierę językową, zarobki i obecność w Polsce członków rodziny lub znajomych.
Dla większości Ukraińców polski pracodawca jest oceniany dobrze (39 proc.) lub neutralnie (39,5 proc.), 14 proc. źle ocenia swoich szefów. Pracownicy z Polski mają już lepszą reputację - 48 proc. dobrze mówi o innych zatrudnionych.
Ile zarabiają Ukraińcy w Polsce
Według wyników Barometru Imigracji Zarobkowej, najczęściej wskazywaną średnią pensją netto miesięcznie były przedziały 2501-3000 zł (taką odpowiedź wskazało 33,3 proc. badanych). Kolejną grupą zarobków był przedział 2001-2501 zł netto.


Miesięczne utrzymanie w Polsce to dla Ukraińców koszt rzędu od 200 do 500 zł (47,8 proc.) lub od 500 do 1000 zł (21 proc. wskazań). "Warto jednak odnotować, że pomimo deklarowanych niskich wydatków, udział Ukraińców w polskim obrocie detalicznym jest zauważalny. Tylko w II kwartale 2019 roku ukraińscy konsumenci wydali aż 1,9 mld zł, o 3,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego" - zauważają autorzy raportu.


– Nie jest tajemnicą, że według różnych źródeł w Polsce obecnie pracuje nawet 2 miliony pracowników z Ukrainy. Jako pracodawcy rozumiemy ich decyzję, ale jest to dla nas nie lada wyzwanie. Dlatego powinniśmy wspólnie znaleźć rozwiązanie tego trudnego problemu. Nauczyć się tworzyć wspólne zakłady produkcyjne high-tech, rozwijać współpracę przedsiębiorstw, zamiast konkurować o zasoby pracy. Będziemy bardzo się cieszyć, jeśli powstaną u nas polskie firmy produkcyjne, w których pracować będą Ukraińcy, będzie się zwiększał obrót towarowy między naszymi krajami. Według wyników z 2018 roku, Polska stała się liderem wśród konsumentów ukraińskich towarów. W szczególności nasz eksport do państwa kraju rekordowo urósł – o 19,6% i wyniósł 3,25 mld dol. – komentuje Ruslan Illichov, dyrektor generalny Federacji Pracodawców Ukrainy.
Polski pracodawca
Polscy pracodawcy neutralnie podchodzą do pracowników z Ukrainy, jednak rośnie udział tych, którzy postrzegają ich pozytywnie - z 25,6 proc. w drugim kwartale 2018 r. do 34,1 proc. w II kwartale 2019 r. Co szósta firma poszukuje kadry ze Wschodu, w tym celu szuka ich przez rodzinę lub znajomych Ukraińców, którzy są już w Polsce oraz przez serwisy internetowe z ogłoszeniami o pracę na Ukrainie i agencje zatrudnienia.
Według deklaracji pracodawców, 47,1 proc. płaci pracownikowi za godzinę pracy brutto 14,7-16 zł, 15,3 proc. płaci 17-21 zł, a 19,5 proc. - powyżej 21 zł. Co więcej 71,9 proc. polskich przedsiębiorców nie byłaby skłonna zapłacić pracownikowi z Ukrainy więcej niż Polakowi.


- Ciekawe jest również to, że pracodawcy nie są zainteresowani zatrudnianiem pracowników z innych wschodnich krajów, jak np. Białoruś, Mołdawia czy Armenia. Polski rynek pracy boryka się z problemem braku rąk do pracy, a prognozy w tym zakresie nie są optymistyczne. Wyzwaniem jest nie tylko utrzymanie zatrudnionego Ukraińca w firmie, ale też znalezienie nowych pracowników. Okazuje się, że nie jest to już takie proste. Aż 46% firm podaje, że aktualnie trudniej jest zrekrutować kadrę ze Wschodu. Trudności wynikają przede wszystkim z zapowiedzi otwarcia innych europejskich rynków na tę grupę - komentuje wyniki raportu Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP.
Weronika Szkwarek