REKLAMA

Ile wyniosła inflacja w lipcu? Eksperci mówią o skoku

2024-07-31 06:45, akt.2024-07-31 07:38
publikacja
2024-07-31 06:45
aktualizacja
2024-07-31 07:38

Inflacja w lipcu skoczyła do 4,2 proc. z 2,6 proc. w czerwcu – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. Wyjaśnił, że główną przyczyną takiego wzrostu inflacji jest odmrożenie cen energii elektrycznej oraz gazu dla gospodarstw domowych. Nieco wyżej odczyt szacuje ekonomista ING BSK Adam Antoniak - inflacja w lipcu wzrosła do 4,5 proc. z 2,6 proc. w czerwcu.

Ile wyniosła inflacja w lipcu? Eksperci mówią o skoku
Ile wyniosła inflacja w lipcu? Eksperci mówią o skoku
fot. Bogdanovich_Alexander / / Shutterstock

W środę Główny Urząd Statystyczny opublikuje szybki szacunek inflacji w lipcu.

„Od dawna wiadomo, że z początkiem drugiego półrocza inflacja wzrośnie do ok. 4 proc. Tak zakładał i rynek w swoich prognozach, i NBP. Głównym powodem jest odmrożenie cen energii elektrycznej oraz gazu dla gospodarstw domowych” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. „Nowe taryfy spowodują przeciętnie wzrost rachunków dla gospodarstw domowych zarówno za prąd, jak i gaz o ok. 20 proc. To przełoży się na wzrost inflacji o 1,5 pkt proc.” – dodał.

W czerwcu br. inflacja wyniosła 2,6 proc. Zdaniem ekonomisty główną przyczyną wzrostu inflacji w lipcu będą wyższe ceny nośników energii, jako że w przypadku cen żywności można się spodziewać ich spadku ze względu na czynniki sezonowe. Według Łuczkowskiego na inflację wpłynął także jeszcze jeden element.

„Chodzi o podwyżki stawek za wodę i kanalizację. Już w lipcu w niektórych samorządach będziemy mieli do czynienia z ich dużymi podwyżkami – na przykład w Białymstoku te stawki wzrosną średnio o 50 proc., a w Łodzi o prawie 35 proc. Wprawdzie udział tych kategorii w koszyku inflacyjnym jest stosunkowo niewielki, wynosi ok. 2,5 proc., jednak wzrost tych stawek doda do lipcowej inflacji bazowej 0,1 pkt proc. i przełoży się na jej wzrost do 3,7 proc.” – powiedział ekonomista Banku Pekao.

W czerwcu inflacja bazowa – liczona bez cen energii i żywności wyniosła 3,6 proc. W ocenie Łuczkowskiego nie należy się spodziewać, że inflacja bazowa spadnie poniżej 3,5 proc., a w kolejnych miesiącach należy oczekiwać jej stopniowego wzrostu. Podobnie będzie w przypadku inflacji konsumenckiej.

„W kolejnych miesiącach inflacja będzie rosła, ale będziemy się poruszać w przedziale między 4 proc. a 4,5 proc. Na koniec roku inflacja według naszych prognoz wyniesie 4,5 proc. Zaś z początkiem 2025 r. zakładamy dalszy skokowy wzrost inflacji (do 6 proc.) m.in. ze względu na dalsze odmrażanie taryf energetycznych” – dodał Łuczkowski.

Antoniak z ING BSK: inflacja w lipcu wyniosła ok. 4,5 proc.

„Środowy odczyt będzie ciekawy, bo będzie uwzględniał wycofanie większości tarczy antyinflacyjnej, obejmującej ceny energii, gazu i ciepła. Uważamy, że to podbije inflację o 1,3-1,5 pkt. proc. i w efekcie inflacja w lipcu wyniesie ok. 4,5 proc.” – powiedział PAP ekonomista banku ING BSK Adam Antoniak.

W czerwcu inflacja według GUS wyniosła 2,6 proc. Z kolei inflacja bazowa, liczona po wyłączeniu cen żywności i energii, według wyliczeń NBP w czerwcu br. wyniosła 3,6 proc. w ujęciu rocznym.

„Za główną część wzrostu będą odpowiadać wyższe rachunki za energię i gaz. Sądzimy także, że ceny żywności w stosunku miesiąc do miesiąca obniżą się, jednak w ujęciu rocznym żywność podrożeje. Jeśli idzie o inflację bazową, to oczekujemy jej stabilizacji lub niewielkiego wzrostu” – dodał ekonomista ING BSK.

Jego zdaniem w kolejnych miesiącach inflacja będzie utrzymywać się na poziomie podobnym lub wyższym niż w lipcu.

„Do końca roku inflacja będzie pozostawać w przedziale 4,5-5 proc. Pytanie, co zdarzy się z cenami energii w roku przyszłym, bo przecież nadal mamy pewne działania osłonowe, jak choćby cena maksymalna energii dla gospodarstw domowych, ustalona na poziomie 500 zł za MWh. Tymczasem taryfa zatwierdzona przez URE jest wyższa. Do tego jeszcze dochodzi zawieszona obecnie opłata mocowa. Jeśli nie będzie działań osłonowych na początku roku, to znowu możemy mieć do czynienia ze wzrostem cen energii i kolejnym skokowym wzrostem inflacji” – stwierdził Adam Antoniak.(PAP)

autor: Marek Siudaj

ms/ pad/ mmu/ mow/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (6)

dodaj komentarz
elistheo
Znowu zaczynają się żniwa na ukrytym podatku zwanym inflacją.
Ale to i tak niewinne igraszki w porównaniu z tym co robił poprzedni rząd.
klimaciarz
Song Hongbing, napisał pięć opasłych książek, pt: "Wojna o pieniądz", gdzie m.in. wyjaśnił, jak przy pomocy inflacji, okrada się ludzi, z odłożonego majątku. Inflacja, to najłatwiejszy sposób, na kradzież społeczeństwa, w białych rękawiczkach.
moravietz
Uśmiechnięta POlska kontynuuje działania PISu.
men24a
Tarcze kiedyś trzeba było zdjąć które nałożył PiS i zapisał do 1 stycznia 2024r a PO przedłużyła o pół roku ! Chciałeś na zawsze ?
A kto zapłaci za niezależny gaz i tani prąd z węgla ?
klimaciarz
bo to jedna banda - zwolennicy palenia świeczek, w miejscu stanowienia prawa, dla Karguli i Pawlaków z POPIS
tomitomi
a wcześniejsi eksperci , podawali ,że będzie nie więcej , jak wzrost o 0,8 % !

....poczekajcie do stycznia 2025 , wtedy zacznie się hard core !

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki