REKLAMA

Igrzyska w Paryżu zwiodły. Biznes jest w zapaści, turyści nie dopisali

2024-07-30 10:59
publikacja
2024-07-30 10:59

Olimpiada w stolicy Francji miała przyciągnąć co najmniej 3 mln zagranicznych gości. Okazuje się, że może nie być nawet połowy. Wszystko przez wyjątkowo wysokie ceny w hotelach i restauracjach oraz brak turystów niezainteresowanych sportem – podaje „Rzeczpospolita”.

Igrzyska w Paryżu zwiodły. Biznes jest w zapaści, turyści nie dopisali
Igrzyska w Paryżu zwiodły. Biznes jest w zapaści, turyści nie dopisali
fot. falconp4 / / Pixabay

Podczas igrzysk olimpijskich do Paryża przyjedzie 11,3 mln osób, jednak tylko 1,5 mln z nich to cudzoziemcy, którzy mieszkają w pięciogwiazdkowych hotelach, chodzą do muzeów i jedzą w drogich restauracjach – wynika z danych Paris je T’aime, organizacji promującej turystykę w stolicy Francji.

Do Paryża latają teraz tylko kibice?

Okazuje się, że jeśli ktoś obecnie leci do Paryża, to tylko na olimpiadę. Jak podaje „Rzeczpospolita”, aktualnie bilet lotniczy kosztuje połowę tego, co trzeba wydać na podróż do stolicy Francji już po igrzyskach olimpijskich.

Linie Air France przyznały, że straty spowodowane niewielkim popytem już kosztowały je 180 mln euro. Z kolei Delta utraciła przychody w wysokości 100 mln dolarów. Ruch na paryskim lotnisku Charles’a de Gaulle’a jest o 15 proc. mniejszy niż w lipcu 2023 r., podczas gdy europejski rynek lotniczy zanotował w tym czasie średni wzrost o 24 proc.

Paryski biznes w zapaści?

Jeszcze rok temu hotele windowały ceny, restauracje dostawiały stoliki, bary robiły zapasy dobrych win, a sklepy rezygnowały z wyprzedaży, licząc na turystów, którzy przyjadą na olimpiadę. Tymczasem mimo wspaniałych prognoz paryski biznes jest w zapaści już od czerwca. Natomiast wiele firm związanych z turystyką zanotowało spadek przychodów o 30 proc. w porównaniu z tym samym okresem w latach ubiegłych. Z kolei w niektórych restauracjach znajdujących się w pobliżu newralgicznych punktów miasta ruch spadł nawet o 70 proc. – podała „Rzeczpospolita”.

Według związkowców z firm, które już ucierpiały z powodu olimpiady, niektóre małe restauracje i sklepy zbankrutują. Dlatego domagają się od władz odszkodowania dla ich właścicieli.

Wyprzedaż noclegów i biletów

Obecnie wyprzedawane są zarówno miejsca noclegowe, jak i bilety na zawody. Aktualnie hotele w Paryżu są zapełnione w ok 60. proc., dlatego prześcigają się w promocjach. W czasie igrzysk olimpijskich można liczyć na zniżki ok. 15–20-proc. Zniesiona została też minimalna długość pobytu, która w większości z hoteli wynosiła przynajmniej trzy dni.

Wciąż dostępnych jest ponad 1,5 miliona biletów na zawody olimpijskie, również na rozgrywki finałowe.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (64)

dodaj komentarz
tkjdn
Ojej, ludzie nie chcą oglądać tęczowych igrzysk? A to ci dopiero...
rychu_z_enek_raciborz
Trzeba wrócić do wyścigów samochodowych to one podniosły europe z wojny . Wyścigi samochodów seryjnych tych sprzedawanych w największej ilości sztuk . Trzeba upowszechnić wyścigi .
samsza
Okazało się, że goście zostali zatrzymani na granicach UE...

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-lamanie-praw-czlowieka-na-granicach-panstw-ue-raport-wskazuj,nId,7732212
polski7
Za darmo bym tam nie pojechał. Do upadłego kraju z dziką afryką na ulicy? No weź.
bartoszw1973
W takiej Francji jaka była w czasach Luisa de Funes, to mógłbym nawet zamieszkać.
krokus12
To powiedz to wszystkim którzy tam pracują i mieszkają .Może Ciebie przerażają duże miasta wolisz klimaty wiejskie to jest Twój wybór ale pojedź raz do Paryża najpiękniejszego miasta Świata to może zmienisz zdanie .
bartoszw1973
To będzie ich ostatnia wieczerza

Powiązane: Igrzyska olimpijskie w Paryżu 2024

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki