Hiszpania nie będzie zobowiązana w ramach NATO do zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 5 proc. PKB – poinformował w niedzielę na konferencji prasowej hiszpański premier Pedro Sanchez.


„Szanujemy suwerenność każdego sojusznika w zakresie przeznaczania swoich zasobów, ale dla Hiszpanii nie ma sensu przeznaczać 5 proc. PKB. Rozrzutne wydawanie miliardów euro nie uczyniłoby nas lepszymi sojusznikami” – ogłosił premier. Dodał, że jego kraj będzie wydawać 2,1 proc. PKB na obronność.
Rząd w Madrycie doszedł do porozumienia w tej sprawie z Sojuszem Północnoatlantyckim na kilka dni przed rozpoczęciem szczytu NATO w Hadze. Premier zapewnił, że porozumienie pozwoli Hiszpanii „pozostać kluczowym członkiem Sojuszu i wnosić wkład współmierny do jej możliwości”.
Według Sancheza, w kwestii obronności ważniejsze od „wydawania więcej” jest „wydawanie lepiej”. Jak ocenił polityk, wzrost wydatków na armię do 5 proc. PKB zmusiłby jego kraj do wydania 350 mld euro, a co za tym idzie – podniesienia podatków i ograniczenia państwa opiekuńczego, w tym m.in. zasiłków dla bezrobotnych.
W niedzielę agencja Reutera przekazała, że państwa członkowskie NATO uzgodniły treść oświadczenia przygotowywanego na nadchodzący szczyt Sojuszu w Hadze, w którym zgodziły się na wyznaczenie nowego celu wydatków na obronność i podniesienie go do 5 proc. PKB.
Porozumienie z Madrytem ratuje szczyt Sojuszu w Holandii – komentują hiszpańskie media, które w ostatnich dniach podkreślały, że wyłączenie Hiszpanii z nowych planów NATO jest ważne dla przetrwania rządu Sancheza.
W najbliższym otoczeniu premiera wybuchł poważny skandal korupcyjny, a jego koalicjanci krytykowali wzrost środków na obronność.
Członkowie Sojuszu, w tym USA, od dawna wywierali presję na Hiszpanię, której wydatki były znacznie poniżej wyznaczonego przez NATO poziomu 2 proc. PKB; w 2024 roku było to jedynie 1,24 proc.
„NATO będzie musiało poradzić sobie z Hiszpanią, jeśli odmówi zwiększenia wydatków obronnych do poziomu 5 proc. PKB" – powiedział w piątek prezydent USA Donald Trump.
Rząd Sancheza pierwotnie planował osiągnięcie poziomu 2 proc. nakładów na zbrojenia do 2029 roku, ale w ostatnich miesiącach zobowiązał się poczynić nowe inwestycje, aby zrealizować ten cel jeszcze w tym roku.
Szczyt NATO w Hadze dobędzie się w dniach 24-25 czerwca. Sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte ma na nim przedstawić państwom członkowskim propozycję przeznaczania 5 proc. PKB na obronność, w tym 3,5 proc. na podstawowe wydatki obronne oraz 1,5 proc. na inwestycje infrastrukturalne i przemysłowe związane z bezpieczeństwem.
„El Mundo”: wyłączenie Hiszpanii z progu 5 proc. PKB na obronność zagraża jedności NATO
Według źródeł dyplomatycznych w Sojuszu, na które powołuje się „El Mundo”, specjalne traktowanie Hiszpanii „jest niesprawiedliwe wobec reszty krajów członkowskich”. Podkreślają one, że umowa została zawarta między Sanchezem a Ruttem i potrzeba jeszcze zgody pozostałych sojuszników, w tym USA.
Waszyngton w ostatnich miesiącach konsekwentnie krytykował Madryt za zbyt niskie wydatki na obronność. „Hiszpania zawsze była krajem, który wydawał bardzo mało" – powiedział w piątek prezydent USA Donald Trump, dodając, że „powinna płacić tyle samo, co inni”.
Sanchez oświadczył w niedzielę, że jego kraj nie zamierza blokować szczytu NATO w Hadze i przyjęcia przez inne kraje zobowiązań na poziomie 5 proc. PKB. Stwierdził jednak, że Hiszpania nie może przyjąć takiego celu, bo oznaczałoby to poważne ograniczenie środków na politykę socjalną. Poinformował, że wydatki Hiszpanii na armię będą na poziomie 2,1 proc. PKB.
Jak podkreślił w poniedziałek dziennik „ABC”, dzięki porozumieniu w sprawie wydatków na obronność Sanchez „łapie oddech” na scenie krajowej, którą w ostatnich tygodniach wstrząsnął skandal korupcyjny w najbliższym otoczeniu szefa rządu.
Szczyt NATO w Hadze dobędzie się w dniach 24-25 czerwca. Rutte ma na nim przedstawić państwom członkowskim propozycję przeznaczania 5 proc. PKB na obronność, w tym 3,5 proc. na podstawowe wydatki obronne oraz 1,5 proc. na inwestycje infrastrukturalne i przemysłowe związane z bezpieczeństwem.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ fit/


























































