Grupa Azoty, która podpisała z konsorcjum banków umowę zwiększającą kredyt do 3 mld zł zakłada, że w najbliższych latach nie przekroczy wskaźnika dług nett/EBITDA na poziomie 2,5x, chociaż kowenanty zapisane w umowie umożliwiają jej zwiększenie tego wskaźnika do 3-3,5x - poinformował wiceprezes Paweł Łapiński.
"Zgodnie z zawartą umową kredytową nie możemy w najbliższych latach przekroczyć wskaźnika dług netto/EBITDA na poziomie 3x, z wyłączeniem lat 2021 i 2022, kiedy możemy go przejściowo zwiększyć do 3,5x. Zakładamy jednak, że nasze zadłużenie nie powinno przekroczyć wskaźnika na poziomie 2,5x" - powiedział dziennikarzom wiceprezes Grupy Azoty Paweł Łapiński.
"Zwykle zakłada się w tego typu umowach pewien bufor bezpieczeństwa, dlatego kowenanty zakładają poziom 3x dług netto/EBITDA" - dodał.
Grupa Azoty podpisała z konsorcjum banków na czele z PKO BP umowę zwiększającą wartość kredytów z 1,5 mld zł do 3 mld zł. Nowa umowa jest odnowieniem i zwiększeniem kwoty kredytu z umowy sprzed 3 lat.
Konsorcjum banków, które udzieliły kredytu składa się z PKO BP, BGK, BZ WBK i ING Banku Śląskiego.
Zgodnie z podpisaną umową maksymalna wielkość zadłużenia Grupy Azoty przypadać będzie na lata 2021 i 2022. Umowa kredytowa składa się z dwóch części: pierwsza to limit kredytowy w wysokości 1,5 mld zł obowiązujący do 2025 roku, a druga to kredyty do spłaty w latach 2021-2025 na łączną kwotę również 1,5 mld zł.
Łapiński poinformował, że limity kredytowe nie obejmują planowanej przez grupę inwestycji Polimery w Policach o wartości około 5 mld zł. Zakładają natomiast pewien bufor na potencjalne akwizycje zagraniczne, za którymi - jak powiedział wiceprezes - Grupy Azoty cały czas aktywnie się rozglądają.
Paweł Łapiński poinformował, że zwiększenie linii kredytowej do 3 mld zł oznacza, że Grupa Azoty finansowo zabezpieczyła program inwestycyjny do 2026 roku. Wcześniej Grupa Azoty zawarła z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym długoterminową umowę kredytu w kwocie 145 mln euro.
"Plan inwestycyjny do 2026 roku jest ambitny, a jednocześnie realny i niezbędny do dalszego rozwoju Grupy Azoty. Ma zdywersyfikować nasz biznes, unowocześnić go, przesunąć w kierunku wyżej marżowego oraz zwiększyć odporność na cykle koniunkturalne" - powiedział.
Plan inwestycyjny Grupy Azoty zakłada realizację inwestycji we wszystkich kluczowych spółkach grupy: w Tarnowie, Puławach, Policach i w Kędzierzynie. Obejmuje m.in. inwestycje w obszarze nawozów saletrzanych w łącznej wysokości ponad 1 mld zł (w tym uruchomienie drugiej linii produkcyjnej saletry w Puławach), budowy wytwórni polimerów z grupy poliolefin w Policach o wartości około 5 mld zł, budowę centrum badawczo-rozwojowego za kilkadziesiąt milionów złotych w Kędzierzynie.
Niedawno wiceprezes Łapiński informował, że inwestycje Grupy Azoty w latach 2014-2020 będą znacząco wyższe niż zapowiadane wcześniej 7 mld zł. Do 2017 roku Grupa Azoty zainwestowała już 4 mld zł i zakłada, że w latach 2018-2020 kwota inwestycji będzie znacząco wyższa niż brakujące 3 mld zł, ponieważ wciąż pojawiają się nowe projekty.
W samym 2018 roku planowane nakłady inwestycyjne Grupy Azoty mają sięgnąć 1,6 mld zł.
Grupa Azoty planuje w 2018 roku kilkanaście większych inwestycji, w tym 131 mln zł ma być przeznaczone na wytwórnię nawozów granulowanych na bazie saletry amonowej, 68,3 mln zł na chemiczne centrum technologii i rozwoju, 58 mln zł na intensyfikację instalacji kwasu azotowego technicznego oraz 51,3 mln zł na modernizację i budowę nowych instalacji kwasu azotowego.
W podziale na spółki z grupy kapitałowej nakłady inwestycyjne w Puławach mają wynieść w tym roku 600 mln zł, w Tarnowie 400 mln zł, a w ZAK, Policach i w pozostałych po 200 mln zł. (PAP Biznes)
pr/ ana/