REKLAMA

Glapiński: Dalsze osłabienie złotego nie byłoby spójne z fundamentami gospodarki

2021-11-24 08:50, akt.2021-11-24 09:34
publikacja
2021-11-24 08:50
aktualizacja
2021-11-24 09:34

Dalsze osłabienie złotego nie byłoby spójne z fundamentami gospodarki i prowadzoną przez NBP polityką pieniężną - napisał w odpowiedzi na pytania Interii, szef NBP Adam Glapiński.

Glapiński: Dalsze osłabienie złotego nie byłoby spójne z fundamentami gospodarki
Glapiński: Dalsze osłabienie złotego nie byłoby spójne z fundamentami gospodarki
/ NBP

"Tak jak mówiłem, na obecne osłabienie złotego wpływa kilka czynników, ale z pewnością nie należy do nich sytuacja gospodarcza Polski. Bo ta sytuacja jest po prostu bardzo dobra. Dlatego chciałbym podkreślić, że dalsze osłabianie kursu złotego nie byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki, ani też z prowadzoną przez NBP polityką pieniężną. Przypomnę również, że kurs naszej waluty jest płynny, przy czym NBP zastrzega sobie prawo do prowadzenia interwencji na rynku walutowym. To standardowa praktyka stosowana przez wiele banków centralnych na świecie, zwłaszcza w małych otwartych gospodarkach. Nic się w tej kwestii nie zmieniło" - napisał.

W środowy poranek złoty umacnia się wobec głównych walut. Euro potaniało z 4,70 do 4,68 zł, dolar z 4,185 do 4,17 zł, frank szwajcarski z 4,48 do 4,46 zł, a funt brytyjski z 5,595 do 5,57 zł.

"Nie można też zapominać o pandemii, która mimo wszystko nadal oddziałuje na nastroje na rynkach finansowych, a akurat w ostatnich tygodniach w Europie i w Polsce, jak wiemy, narasta fala zachorowań. Z kolei podwyżka stóp procentowych NBP w ostatnich miesiącach i fakt, że uczestnicy rynku w swoich analizach i wycenach zakładają scenariusz dalszego wzrostu stóp, powinny być korzystne dla złotego" - dodał Glapiński.

Szef NBP napisał, że ostatnie podwyżki stóp procentowych nie ograniczą od razu inflacji, mają natomiast zmniejszyć ryzyko, że w warunkach korzystnej koniunktury w Polsce taka podwyższona dynamika cen się utrwali.

"Dlatego kluczowa dla naszych decyzji jest ocena dotycząca kształtowania się inflacji w perspektywie kilku kwartałów. Odnośnie do skali zacieśnienia, to będzie ona taka, by inflacja wróciła do celu w horyzoncie oddziaływania naszej polityki. Przy jakim poziomie stóp to nastąpi - zobaczymy. Będziemy oceniać perspektywy inflacji wraz z kolejnymi napływającymi danymi i prognozami" - napisał.

Glapiński nie wyklucza, że inflacja będzie odchylać się od ścieżki centralnej z projekcji, szczególnie w warunkach tak silnych zmian cen surowców.

Glapiński dodał, że zbyt szybkie, a zwłaszcza nieuzasadnione, podwyżki stóp mogły zatrzymać ożywienie gospodarki po recesji w 2020 roku.

"I tym przede wszystkim należało się kierować, bo w naszych działaniach musimy brać pod uwagę możliwe koszty i ryzyka. Obecne zacieśnienie polityki pieniężnej nie musi być przez to znacznie mocniejsze, bo prognozy wzrostu są już i tak rewidowane w dół ze względu m.in. na wysokie ceny surowców" - napisał.

map/ ana/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (58)

dodaj komentarz
podatnik-
Teraz to specjalisto od innych myśli z tytułem już nic nie możesz nic zrobić tak więc się nie próbuj wysilać i do tego jeszcze złoto strata oj będziesz pierwszy na kim się ziści sen członka Leszka Millera o tym ,że nie jesteś mężczyzną patrząc na koniec?
jakslo23
P.S. Dziś na profilu fejsbukowym NBP kolejny dzień auto-pogrążania powagi tej instytucji, polecam zajrzeć. Zatrważającym jest, co się stało z instytucją mającą regulować sytuację gospodarczą całego kraju.
drabio
Zupełnie nieprzemyślana wypowiedź.... Wartość PLN już nie jest określana tym jaka wartość wytwarza gospodarka a np przemysł nie radzi sobie najlepiej (brak pracowników i extremalne niskie inwestycje) wartość określona jest stopa procentową w stosunku do poziomu inflacji a ten stosunek lepszy jest w Czechach, Szwajcarii czy w Niemczech.Zupełnie nieprzemyślana wypowiedź.... Wartość PLN już nie jest określana tym jaka wartość wytwarza gospodarka a np przemysł nie radzi sobie najlepiej (brak pracowników i extremalne niskie inwestycje) wartość określona jest stopa procentową w stosunku do poziomu inflacji a ten stosunek lepszy jest w Czechach, Szwajcarii czy w Niemczech.

Więc każdy kto chce ochronić swoję oszczędności ucieka od PLN w chodliwy (duża płynność) towar lub bardziej solidne waluty.

Osłabienie PLN powoduje że wartość towarów wytworzonych przez gospodarkę w PL z uwagi na niższe koszty jest mniejsza więc dodatkowo najlepiej ten bardziej konkurencyjny towar wywieźć za droga walutę która z racji inflacji nie opłaca się inwestować w Polski system walutowy...

Pan Glapa powinien zostać usunięty z NBP razem z tymi dziewkami bo sytuacja jest już bardzo poważna. Bardziej złotemu pomogłaby informacja o dymisji glapinskiego niż jego "stabilizujące" wypowiedzi....
darius19
prezes 800+ (oficjalnie ponad 800tys rocznie) zmienia narracje. Troche pozno. Zlotowka nie zasluzyla na takie "lanie". A gospodarka "na sterydach" zadyszki dostaje.
sel
Niue?, kilka razy bardziej zadłużeni od Turcji czy Rosji? a do tego zamach na Sądy i wszystkie instytucje kontrolne ?
jenak
Dobra, czas na razie kończyć. I tak wielu nie przekonam. Przekonał ich już Michnik, Żakowski i Głogowski.
Czas coś dla siebie zrobić.
jakslo23
Rozumiem, że albo jest się szurem, albo słucha się mediów mainstreamowych. W Pani/Pana słowniku nie istnieją już takie pojęcia jak samodzielne myślenie, czy analiza danych? Zawsze trzeba podążać za jakąś 'religią'?
antek10
a inflacja rośnie panie mundry. Chyba te fundamenty stoją na grząskim gruncie.

Powiązane: Niespokojnie na rynku walutowym

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki