Fuzja Pagedu z Yawalem coraz bliżej.
Porządek obrad NWZA spółki Paged, zwołanego na 15 grudnia 2001 roku, przewiduje podjęcie uchwały w sprawie połączenia Pagedu z Yawalem. Połączenie obu spółek zostanie przeprowadzone na drodze przeniesienia całego majątku spółki Paged na spółkę Yawal w zamian za 2 mln 25 tys. akcji emisji połączeniowej Yawalu, które to akcje spółka Yawal przyzna akcjonariuszom Pagedu. Kapitał spółki po fuzji będzie wynosił 6 mln 818 tys. zł i będzie się dzielił na 6 mln 87,5 tys. akcji o wartości nominalnej 1,12 zł każda.Porozumienie o połączeniu obie spółki podpisały pod koniec lipca 2001 roku. Nowa spółka, która powstanie z połączenia Yawalu i Pagedu, ma skupić się na trzech branżach: przemyśle drzewnym, przemyśle aluminiowym i mediach. Przemysł drzewny zostanie wydzielony w kilku podmiotach obecnie wchodzących w skład grupy Paged, przechodzących obecnie głęboką i kosztowną restrukturyzację. Przemysł aluminiowy związany będzie ze spółkami Final i Yawal System. Media to przede wszystkim spółka Fon - która jest notowana na warszawskiej giełdzie. Spółki chcą się połączyć do 30 marca 2002 roku, jeśli uzyskają stosowne zezwolenia.
Na rynku krążą plotki o ewentualnym sprzeciwie wobec fuzji GDLP (Lasy Państwowe), która jest jednym ze znaczących akcjonariuszy Pagedu. Jednak jego sytuacja finansowa przemawia za tym, iż fuzja jest korzystna dla obu stron. Chodzi zapewne o parytet wymiany. Prawie 7 mln akcji Pagedu, które będą podlegać wymianie (bo te 3 mln będące własnością Yawalu nie będą wymieniane) zostanie zamienionych na nieco ponad 2 mln akcji Yawalu i to zwykłych, co pozwoli rodzinie Mzyków utrzymać pełnię kontroli nad połączonym podmiotem z uwagi na zachowanie uprzywilejowania posiadanych przez nich części akcji. Tym czasem sam biurowiec Pagedu jest więcej wart wg wycen rynkowych niż rynowa wycena Yawalu, Ppagedu i Fonu razem wziętych.
O czymś to świadczy. Być może o tym, że rodzinie Mzyków umyślnie do tej pory zależało na obniżeniu wyceny rynkowej spółki Yawal aby korzystnie dokonać fuzji. Po przeprowadzeniu fuzji połączona spółka może wielokrotnie zyskać na wartości. Przykładem jest choćby spółka zależna Final - gdzie pakiet 30% jej akcji inwestor z Izraela wycenił na ponad 3,1 mln USD. Czyli Final został wyceniony na ponad 40 mln zł. Cała nowa grupa (pojawiła się nie rozszyfrowana nazwa KED) może być warta nawet 150 - 200 mln zł. Co oznacza 25-32 zł. na jedną akcję. Oczywiście ta wycena wydaje się utopijna, ale wg mnie jest realna.
[Rafał Wójcikowski]