Analityk domu maklerskiego TMS Brokers Marek Wołos dostrzega ospałość nie tylko na polskim rynku, ale także na innych parkietach europejskich, choć tam inwestorzy mieli wolny tylko 1 maja. Sytuacja zmienia się dopiero po rozpoczęciu notowań w Stanach Zjednoczonych - dodaje ekspert.
Głowna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek dodaje, że przy niewielkiej aktywności inwestorów jedna, czy dwie większe transakcje mogą spowodować spore zamieszanie na rynkach. Jeśli do tego dodać możliwe niespodzianki podczas niedzielnych wyborów we Francji i w Grecji, to może się okazać, że wracający z długiego weekendu będą mocno zaskoczeni - uważa ekonomistka.
Po południu główne indeksy na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych są na lekkim minusie. Podobnie jest w niemal całej Europie. Polska waluta się osłabia. Na rynku międzybankowym za euro trzeba płacić 4 złote 18 groszy, za dolara 3 złote i 18 groszy, a za franka szwajcarskiego 3 złote i 48 groszy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Arkadiusz Augustyniak/jj
Źródło:IAR
























































