REKLAMA
TYLKO U NAS

Duże zwolnienia w Grupie Azoty "Siarkopol" w Grzybowie

2019-11-26 17:52
publikacja
2019-11-26 17:52

Nawet 250 osób może zostać zwolnionych w 2020 r. w Grupie Azoty Kopalnie i Zakładach Chemicznych Siarki "Siarkopol" S.A. w Grzybowie (Świętokrzyskie). W tym tygodniu zaplanowano spotkanie zarządu spółki i zakładowych związków zawodowych w tej sprawie.

Duże zwolnienia w Grupie Azoty "Siarkopol" w Grzybowie
Duże zwolnienia w Grupie Azoty "Siarkopol" w Grzybowie
/ Grupa Azoty
fot. / / Grupaazoty.com

Wg zarządu planowane ograniczenie produkcji łączące się z możliwymi zwolnieniami wynika z trudnej sytuacji na światowym rynku siarki - a zwolnienia na dużą skalę nie będą konieczne, jeśli poprawi się koniunktura i jeśli uda się dojść do porozumienia co do kwestii przywilejów płacowych pracowników. Z kolei związkowcy firmy uważają, że spółkę stać na przetrwanie kryzysu bez radykalnych działań - zarzucają jej szefom błędy w zarządzaniu.

Planowane zmiany - 250 osób do zwolnienia

Jak powiedział we wtorek PAP przewodniczący NSZZ "Solidarność" w firmie Stanisław Lech Zalewski, przed tygodniem związki zawodowe w Grupie Azoty "Siarkopol" otrzymały do zaopiniowania pismo od zarządu spółki z informacją o planowanych zwolnieniach - do 250 osób. Zarząd informował też o planach skrócenia czasu pracy osób zatrudnionych w administracji firmy - z 8 do 7 godzin dziennie. Zarząd rozpatruje też zamknięcie instalacji siarki mielonej. Zastrzeżono, że być może nie będzie konieczności zwolnień w takiej skali, jeżeli związkowcy zgodzą się na włączenie dodatku stażowego (tzw. karta górnika) do płacy zasadniczej. W 2020 r. zarząd spółki planuje też zawiesić premie i 13 pensję (barbórkową). "Na pewno naszej zgody na takie podejście nie będzie" - podkreślił Zalewski.

Jak opisywał związkowiec, Grupa Azoty "Siarkopol" produkuje rocznie ok. 600 tys. ton siarki, z czego połowa jest eksportowana do Maroka. Zalewski zaznaczył, że ponieważ cena siarki na światowych rynkach w ostatnim czasie spadła, taka sprzedaż - wiążąca się z wysokimi kosztami transportu - stała się nieopłacalna. "Tego nie negujemy, jesteśmy przyzwyczajeni do cykliczności cen siarki na rynkach światowych. Natomiast mamy (firma) na kapitale zapasowym i rezerwowym 220 mln zł wolnych środków. Przeżywając poprzednie kryzysy siarkowe nie mieliśmy takich środków finansowych. Gdyby pracodawca siadł z nami, aby porozmawiać w jaki sposób ograniczyć środki, nie byłoby zgrzytów między nami" - podkreślił Zalewski, zastrzegając że według analityków, kryzys siarkowy powinien potrwać do maja 2020 r.

Związkowcy piszą do Sasina

Związkowcy z zakładu uważają, że firma jest źle zarządzana. W tym miesiącu przedstawiciele pięciu organizacji związkowych wystosowali pismo do wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, w którym wskazują na zaniepokojenie sytuacją, w jakiej znalazła się spółka. "Dotyczy to nie tylko zakresu działalności operacyjnej, inwestycyjnej, organizacyjnej, handlowej, remontowej, ale również społecznej, w tym relacji związku zawodowe - zarząd spółki" - podkreślono w dokumencie.

Wg związkowców przykłady nieprawidłowego zarzadzania spółką to m. in: brak strategii działań zmierzających do wybudowania i uruchomienia nowej kopalni siarki (w gm. Połaniec) i poszerzenia obszaru wydobywczego obecnej kopalni w Osieku, zatrudnianie zewnętrznych spółek PR, niskie ceny sprzedaży na produkty chemiczne - brak nowych rynków zbytu, chaos w strukturze organizacyjnej firmy, niewłaściwa polityka kadrowa.

Podkreślili, że do zarządzania spółką potrzebne są osoby znające specyfikę przemysłu siarkowego i identyfikują się z lokalną społecznością. Jak powiedział przewodniczący "Solidarności", wszystkie związki zawodowe w firmie oczekują, że podczas grudniowego posiedzenia rady nadzorczej prezes i wiceprezes zarządu spółki zostaną odwołani. "Nie ma znaczenia czy dojdzie do zwolnień grupowych, chodzi o styl zarządzania firmą" - dodał Zalewski.

Dużo zależy od rozmów zarządu ze związkami

Jak podkreślił w rozmowie z PAP prezes zarządu Grupy Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki "Siarkopol" S.A. Trajan Szuladziński, rekordowo niskie ceny siarki na rynkach światowych wymuszają ograniczenie produkcji w spółce. "Zaproponowałem związkom zawodowym rozpoczęcie rozmów co do zatrudnienia, ale przed wszystkim co do zawieszenia pewnych przywilejów, wynikających z zakładowego układu zbiorowego. Dotyczy to 2020 r. Jeżeli uda nam się wypracować pewnego rodzaju odstępstwa, to wszelkie ewentualne zmiany dotyczące restrukturyzacji zatrudnienia, będę realizowane w niewielkim stopniu - będą wynikały z ograniczonego wydobycia czy ewentualnie z ograniczonej pracy poszczególnych instalacji" - wskazał.

Jak podkreślił nie zostały jeszcze podjęte żadne decyzje w tym zakresie. Prezes nie wykluczył, że jeśli nie będzie porozumienia ze związkami i jednocześnie nie zmieni się sytuacja na światowym rynku siarki, to może dojść do wdrożenia zmian w firmie. Dodał, że ewentualne zwolnienia będą rozłożone w czasie.

Prezes zaznaczył, że firma ma stabilną sytuację finansową, ale ze względu na sytuację na światowym rynku siarki, już tej chwili trzeba podjąć działania, które dostosują spółkę w przyszłości do podobnych wyzwań. "Mamy czas żeby wypracować odpowiednie rozwiązania, ale żeby tego typu zmiany odbywały się zgodnie z prawem i w sposób jak najbardziej łagodny dla wszystkich, wymagają czasu na wdrożenie, wtedy główne skutki nastąpią od 2021 r." - wskazał Szuladziński.

O planach zarządu związkowcy i pracodawca mają rozmawiać w tym tygodniu.

Działania związane z obroną miejsc pracy w grzybowskim "Siarkopolu" zapowiedzieli m. in. świętokrzyscy parlamentarzyści PiS i SLD.

Czym się zajmuje zakład w Grzybowie

Grupa Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki "Siarkopol" S.A. rozpoczęły swoją działalność w 1966 r. i są obecnie największym przedsiębiorstwem w kraju i na świecie prowadzącym kopalniane wydobycie siarki. Firma zatrudnia obecnie ponad 820 osób (w tym ok. 260 pracowników administracji).

Przedsiębiorstwo z siedzibą w Grzybowie k. Staszowa, w skład którego wchodzi m. in. kopalnia w Osieku (surowiec jest tu wydobywany metodą podziemnego wytopu siarki), w 2013 r. zostało sprywatyzowane i przejęte przez Grupę Azoty.

Firma oferuje produkty pochodzenia siarkowego, takie jak: siarka płynna, granulowana, nierozpuszczalna, mielona i pastylkowana. Zakład należy do czołówki eksporterów województwa świętokrzyskiego. Eksport stanowi ok. 80 proc. jej rocznych obrotów.

Grupa Azoty S.A. to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na GPW. Skarb Państwa ma w niej 33 proc. udziałów. Spółka powstała w wyniku konsolidacji zakładów azotowych z Tarnowa, Puław, Polic i Kędzierzyna-Koźla. Grupa jest drugim co do wielkości producentem nawozów sztucznych w Europie i liczącym się producentem związków chemicznych. (PAP)

autor: Katarzyna Bańcer

ban/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (9)

dodaj komentarz
glos_rozsadku
związkowców to spałować i wepchać do więzienia dla socjalistów, ha tfu!
ajwaj
""surowiec jest tu wydobywany metodą podziemnego wytopu siarki""

- czyli wysoko energochlonny. Tsunami dopiero sie rozpedza, z Azotów itp. przy najdrozszej energii na swiecie PISy moze wkrótce nie wiele zostac

PS. A co Sasin moze pomóc :)
Jako historyk PRL nie cós opowie o historii Wielkiej Rewolucji
""surowiec jest tu wydobywany metodą podziemnego wytopu siarki""

- czyli wysoko energochlonny. Tsunami dopiero sie rozpedza, z Azotów itp. przy najdrozszej energii na swiecie PISy moze wkrótce nie wiele zostac

PS. A co Sasin moze pomóc :)
Jako historyk PRL nie cós opowie o historii Wielkiej Rewolucji Pazdziernikowej
trybuch
Co z tego ze ich zwolnią ale jaka duma będzie w zwolnionych bo PiS wybuduje Łuk triumfalny w Warszawie!!
jaykob
Gospodarka widać jednak hamuje, skoro taki moloch zwalnia tyle ludzi. No chyba, że polityczny u steru faktycznie źle zarządca. Tak czy siak po czteroliterowym zakończeniu pleców dostanie zwykły Kowalski.
awenturyn1
Chyba nie masz wątpliwości,że źle rządzą. Jak nie jesteś właścicielem to nie będziesz "wyrywał sobie żył" żeby zapewnić produkcję nie w tym to w innym segmencie. Spółki Państwowe są nierentowne nawet w tak topowej branży jak nawozy.
bha
Ale dostali prezent choinkowy.....
gruby_leszcz_
kupujcie mieszkania, taniej nie będzie
mith21
Zaraz wyjdzie jakiś PiSowiec i będzie łgać jak to teraz super jest w SSP dzięki PiS i Kaczyńskiemu.
anty12
Ten balaganik jest czesciowo wlasnoscia skarbu panstwa. Nic dziwnego ze jak Sasin polozyl na tym lape to szukuja sie zwolnienia :D

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki