Prezydent-elekt Donald Trump zapewnił mnie w trakcie rozmowy telefonicznej w środę, że mogę być spokojny o relacje polsko-amerykańskie, bo on będzie się starał, aby one były jak najlepsze - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda.


"Pan prezydent-elekt powiedział mi, że zna Polskę w tym sensie, że zna bardzo wielu ludzi związanych z Polską. Przez całe swoje życie zawodowe, kiedy był biznesmenem mówił, że spotkał bardzo wielu ludzi polskiego pochodzenia na swojej drodze, że znane mu są także sprawy polskie generalnie" - powiedział Duda, pytany w piątek w TVP1 o swoją niedawną rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem.
"I powiedział, że mogę być spokojny, jeżeli chodzi o relacje polsko-amerykańskie, bo on będzie się starał, żeby one były jak najlepsze" - podkreślił.
Według Dudy, "to jest bardzo istotna na tym etapie deklaracja, która jest dobrą prognozą na przyszłość".
Dobry rok rządu, udało się zrealizować wiele zapowiedzi
Prezydent Andrzej Duda powiedział w piątek, że dobrze ocenia rok rządu Beaty Szydło, bo udało się zrealizować wiele ambitnych zapowiedzi. Przez osiem lat rządów PO nie można było pomóc ludziom; przyszło PiS i okazało się, że można wymiernie pomóc rodzinom - podkreślił.
Prezydent, który był w piątek gościem TVP1, powiedział, że dobrze ocenia rok funkcjonowania rządu Beaty Szydło, ponieważ mnóstwo zobowiązań, które zostały podjęte w czasie kampanii wyborczej przez niego samego i obecną premier zostało zrealizowanych.
Jak mówił, wprowadzono w życie program 500 Plus, program darmowych leków dla seniorów, zaawansowane są przygotowania programu "Mieszkanie Plus". Zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej przywrócono poprzedni wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
"Zostały, są prowadzone, dobre zmiany, jeżeli chodzi o polskie górnictwo. Program pomocy dla polskiego górnictwa dostał pozytywną ocenę Komisji Europejskiej. Dziś pokazywał mi odpowiedni dokument minister energii Krzysztof Tchórzewski" - mówił Duda.
Prezydent podkreślił, że niezwykle istotne są też działania rządu w kwestii uszczelnianie systemu podatku VAT. "To są gigantyczne pieniądze budżetowe, które nam po prostu przepadały" - mówił Duda.
Zaznaczył, że działania rządu mają jednak przede wszystkim charakter prospołeczny.
"Słyszę, że wszystko zrujnuje budżet. Wszystko, co robi PiS, co ja robię, ma zrujnować polskie państwo. Ale co ma powiedzieć opozycja, która przez osiem lat nic nie zrobiła dla ludzi, a teraz nagle w ciągu roku okazało się, że można było tyle zrobić i ludzie to czują. Oni są po prostu kompletnie bezsilni" - mówił prezydent.
Pytany o zarzuty, że budżet nie udźwignie nowych wydatków, wyraził przekonanie, że wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki "liczy bardzo uważnie". "Był przez wiele lat prezesem banku, gdzie oczywista jest ostrożność i doskonała znajomość operacji finansowych, realiów finansowych. Ma bardzo dobrze dobranych współpracowników" - mówił prezydent.
Konstytucja dla biznesu wychodzi naprzeciw potrzebom przedsiębiorców
"To nowy projekt, który proponuje rząd PiS, rząd pani premier Szydło. Myślę, że to jest bardzo ciekawe rozwiązanie, które wychodzi naprzeciw potrzebom ludzi prowadzących w Polsce przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, bo to do nich przede wszystkim był skierowany Kongres 590" - podkreślił.
"Oni są tą absolutnie główną częścią naszej gospodarki, to jest 99,8 proc. polskich firm, to są właśnie mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, w związku z czym to oni są przede wszystkim adresatami tych rozwiązań" - powiedział prezydent.
Dodał, że w czasie Kongresu 590, który odbył się w podrzeszowskiej Jasionce, przede wszystkim słuchał ocen przedsiębiorców, którzy - jak relacjonował - mówili, że jeśli zapowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego przybrałyby formę aktów prawnych, z pewnością przyczyniłoby się to poprawienia warunków dla polskiego biznesu.
"A to jest chyba dla nas w tej chwili najważniejsze. My chcemy, żeby przedsiębiorcom łatwiej prowadziło się działalność, my chcemy, by młodzi ludzie mieli większą odwagę zakładania firm i realizowania się" - podkreślił prezydent. Zaznaczył, że jest za promowaniem najbardziej obiecujących start-upów i projektów w dziedzinie badania i rozwój.
Jak dodał, i on, i rząd premier Beaty Szydło stawiają na to, aby ułatwiać firmom kontakty z polskimi naukowcami, polskimi uczelniami i nakłaniają przedsiębiorców, by sami zakładali centra badawczo-rozwojowe.
Prezydent zaznaczył, że w ten sposób rosną szanse na to, by zwiększyć wydajność pracy poprzez wdrażanie nowoczesnych rozwiązań, oraz by mieć "polskie innowacyjne rozwiązania, patenty, wszystko co jest konieczne dla rozwoju dzisiaj nowoczesnej gospodarki". "A to jest niezwykle ważny kierunek" - podkreślił.
Andrzej Duda zauważył, że w czasie kongresu polscy politycy promowali ideę "patriotyzmu zakupowego", czyli kupowania polskich produktów. Wskazał, że dawniej ludzie nie kupowali polskich produktów, bo kojarzyły im się ze złą jakością. "To się na szczęście zmienia. (...) Polacy coraz częściej kupują produkty, które zostały wyprodukowane przez polskie firmy, w Polsce" - zaznaczył.
"Natomiast dla mnie patriotyzm gospodarczy - jako dla prezydenta - to jest pomoc polskim firmom, tym, które już dzisiaj czują się na siłach, aby mogły realizować ekspansję, także i za granicą" - powiedział prezydent. Jak dodał, stara się być ambasadorem polskiej marki za granicą. "Każda moja wizyta w tej chwili w zasadzie ma profil gospodarczy" - podkreślił Andrzej Duda.
(PAP)
mzk/ par/ woj/ wni/