REKLAMA

Drożeje prąd i gaz. O ile więcej zapłacimy po 1 lipca?

2024-07-01 06:01
publikacja
2024-07-01 06:01

1 lipca zmienia się system ochrony dla odbiorców energii. Rachunki za gaz dla odbiorców taryfowanych wzrosną o ok. 20 proc. Przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci za prąd miesięcznie około 30 zł więcej. Od sierpnia będzie można wnioskować o bon energetyczny.

Drożeje prąd i gaz. O ile więcej zapłacimy po 1 lipca?
Drożeje prąd i gaz. O ile więcej zapłacimy po 1 lipca?
fot. DarSzach / / Shutterstock

Od 1 lipca do końca roku obowiązuje nowa cena maksymalna za energię elektryczną dla gospodarstw domowych - 500 zł za MWh netto, bez względu na zużycie energii. Na mocy przepisów obowiązujących do 30 czerwca gospodarstwa domowe płaciły 412 zł za MWh netto do wyznaczonych limitów zużycia. Po ich przekroczeniu cena wynosiła 693 zł za MWh. Prezes URE zatwierdził nowe taryfy dla tzw. sprzedawców z urzędu na średnim poziomie 622,8 zł za MWh netto, ale dla gospodarstw domowych ceny taryfowe po 1 lipca nie mają znaczenia - będą i tak płacić 500 zł za MWh.

Od 1 lipca, 693 zł za MWh zostaje utrzymane jako maksymalna cena dla innych, wskazanych w ustawie odbiorców tzw. wrażliwych. To m.in samorządy, spółdzielnie mieszkaniowe, szkoły, żłobki, szpitale oraz małe i średnie firmy.

Zgodnie z szacunkami Urzędu Regulacji Energetyki, zmiana z dniem 1 lipca zamrożonej ceny z 412 na 500 zł za MWh, w przypadku gospodarstwa domowego o przeciętnym zużyciu energii elektrycznej przełoży się na ok. 14,5 zł na rachunku miesięcznie więcej.

Także od 1 lipca znika zamrożenie wysokości innej pozycji na rachunku za prąd - opłat za dystrybucję. Rosną one z 289 do 430 zł za MWh, co przy przeciętnym zużyciu w gospodarstwie domowych oznacza ok. 23,5 zł miesięcznie więcej. Jednocześnie ustawa zwalnia gospodarstwa z kolejnej pozycji na rachunku - opłaty mocowej, która dla przeciętnego odbiorcy wynosi 10,64 zł netto miesięcznie. Ostatecznie rachunek takiego uśrednionego gospodarstwa wzrośnie miesięcznie o 27,5 zł netto, czyli o ponad 33 zł po doliczeniu VAT i akcyzy.

Niektórzy sprzedawcy, przed wejściem w życie ustawy wysyłali odbiorcom prognozy płatności oparte na ówczesnym stanie prawnym, który nie przewidywał po 1 lipca 2024 r. żadnych mechanizmów ochronnych dla odbiorców. Były to więc prognozy znacząco wyższe. Spółki obrotu zapowiedziały, że będą korygować te prognozy.

Ceny gazu też w górę

Dla tzw. uprawnionych odbiorców gazu od 1 lipca znika maksymalna cena 200,17 zł za MWh. Nową ceną maksymalną będzie zatwierdzona już przez Prezesa URE taryfa największego sprzedawcy detalicznego PGNiG Obrót Detaliczny, którą będą musieli stosować wszyscy sprzedawcy do klientów uprawnionych. Wynosi ona 239 zł za MWh netto po spadku z 290 zł za MWh. Pomimo tego odbiorcy zapłacą więcej z powodu likwidacji maksymalnej ceny 200,17 zł za MWh.

Na całkowitą wysokość rachunku za gaz dla gospodarstw domowych, oprócz opłaty za samo paliwo, składają się także opłaty za usługę dystrybucji oraz opłaty abonamentowe. Opłata abonamentowa zostaje zamrożona na dotychczasowym poziomie do 31 grudnia 2024 r. i będzie wynosić w zależności od grupy odbiorcy od 3,35 od 6,4 zł miesięcznie.

Odmrożone zostają natomiast opłaty dystrybucyjne. W przypadku Polskiej Spółki Gazownictwa, odpowiedzialnej za dystrybucję paliwa gazowego w przeważającej części Polski uśrednione stawki opłat dystrybucyjnych PSG od 1 lipca br. będą wynosiły w zależności od grupy taryfowej odbiorcy 126,69 zł za MWh, 67,86 zł za MWh oraz 65,23 zł za MWh, co oznacza wzrost o ok. 27 proc.

W efekcie, jak szacuje Urząd Regulacji Energetyki, dla przeciętnego odbiorcy w gospodarstwie domowym rachunek za gaz kupowany od PGNiG OD, który korzysta z usług dystrybucji PSG, wzrośnie średnio o 20 proc.

Bon energetyczny - dla kogo, ile, jak załatwić?

Od 1 sierpnia do 30 września będzie można składać wnioski o bon energetyczny - jednorazowe świadczenie pieniężne dla gospodarstw domowych o niższych dochodach. Wysokość bonu będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym. I tak, gospodarstwom jednoosobowym będzie przysługiwało wsparcie w kwocie 300 zł, dwu- i trzyosobowym - 400 zł, gospodarstwa liczące od czterech do pięciu osób otrzymają 500 zł, a sześcioosobowe i większe - 600 zł. Jeśli w gospodarstwie domowym wykorzystywane będą źródła ogrzewania zasilane energią elektryczną, wartość bonu energetycznego wzrośnie o 100 proc. W zależności od wielkości gospodarstwa wyniesie zatem od 600 do 1200 zł.

Przy wypłacie bonu obowiązywać będą dwa progi dochodowe: do 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych oraz do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych. Przy wypłacie bonu obowiązywać będzie też zasada "złotówka za złotówkę". Oznacza to, że bon będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszona o kwotę tego przekroczenia.

Zgodnie z przepisami wniosek o wypłatę bonu energetycznego trzeba będzie złożyć wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania wnioskodawcy. Zgodnie z deklaracjami ministerstwa klimatu, wypłaty świadczeń z tytułu bonu powinny nastąpić pod koniec 2024 r. (PAP)

wkr/ mick/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (14)

dodaj komentarz
katzpodola
Niestety ale nic się nie mówi o podwyżkach które wchodzą od 1 stycznia a będą o wiele większe niż te od lipca
jan-kowalski
"Ostatecznie rachunek takiego uśrednionego gospodarstwa wzrośnie miesięcznie o 27,5 zł netto, czyli o ponad 33 zł po doliczeniu VAT i akcyzy."

A jeszcze w zeszłym tygodniu na Bankierze pisali, że wzrost przeciętnie dla gospodarstwa domowego to będzie jakieś +20 zł/m-c. Dziś już 33 zł, a to dopiero początek oswajania
"Ostatecznie rachunek takiego uśrednionego gospodarstwa wzrośnie miesięcznie o 27,5 zł netto, czyli o ponad 33 zł po doliczeniu VAT i akcyzy."

A jeszcze w zeszłym tygodniu na Bankierze pisali, że wzrost przeciętnie dla gospodarstwa domowego to będzie jakieś +20 zł/m-c. Dziś już 33 zł, a to dopiero początek oswajania narodu z nową rzeczywistością.

A propos, we Francji ostatnio "odkryli", że to jednak niedobra jest, gdy źródła produkujące prąd są rozproszone, jeżeli chodzi o własność i zarządzanie, bo to destabilizuje system energetyczny i grozi jego collapsem. I teraz zaczyna to się układać w bardziej spójną i konsekwentnie realizowaną od lat całość, bo ci co pamiętają, to pamiętają też zapewne dokonany pod koniec lat 90-tych XX w. zwrot w UE w kierunku fragmentacji sektora energetycznego - wtedy niby pod płaszczykiem "urynkowienia", a tak naprawdę było to przygotowanie pod OZE i destrukcję tradycyjnej, stabilnej energetyki...
maxykaz
jak im to wyszlo te 30 zł wzrostu na rachunku? Czy inne składniki rachunku nie wzrastają? Przeciez te składniki sa dowolnie ustalane przez firmy sprzedające prąd.
zenonn
Propaganda
Faktyczne podwyżki każdy zobaczy na rachunku.
zoomek
Im więcej OZE w miksie tym drożej.
Czego nie rozumiesz?
Darmowa energia przecież. Wszystko pasuje.
maxykaz
Głupoty piszesz. W porownaniu z cenami pradu w innych krajach europejskich w Polsce prąd jest najdroższy i OZE produkuje najmniej pradu
tomitomi
poczekajcie jeszcze na uśmiechniętą jesienną ciepłą wodę i bardzo wesołe ogrzewanie centralne ! ! !
słowem ; raj na ziemi - nic tylko się śmiać !
maxykaz
Za Gierka też było cudownie. Potem przyszedł czas na spłatę życia pond stan i na kredyt.
tomitomi odpowiada maxykaz
.....widzę ,że kolega ma misję ! nawracania ludu , na dobre tory płatności - powiedz to partyjnym by dlakom z p -o !
tomitomi odpowiada maxykaz
za Gierka nie było podatków !!!

;-(((

Powiązane: Podwyżki cen prądu

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki