Abu Dhabi Investment Authority kupił obligacje zamienne Citigroup płacąc za nie 7,5 mld dolarów. Papiery te po konwersji na akcje dadzą inwestorom z Zatoki Perskiej 4,9% udziału w akcjonariacie największego amerykańskiego banku, przez co staną się jego największym udziałowcem. Citigroup poniósł gigantyczne straty na załamaniu w segmencie subprime i wymagał podniesienia kapitału, aby spełnić wymagania regulacyjne.
„Ta transakcja pokazuje, że banki mające kłopoty z pożyczkami subprime mogą ciągle znaleźć sponsorów. Pierwszą reakcją na to była wyprzedaż jenów” - powiedział agencji Bloomberga Takuma Kurosawa, zarządzający departamentem skarbu w tokijskim oddziale HSBC Bank.
Transakcja funduszu z Abu Dhabi powinna poprawić nastroje na giełdach, gdzie akcje Citigroup zostały wczoraj przecenione do najniższego poziomu od 2002 roku. To z kolei zwiększa wśród inwestorów apetyt na ryzyko, co zwiększa popularność transakcji carry trade. W wyniku przeprowadzania tych operacji na wartości zyskują waluty Australii i Nowej Zelandii, których kursu względem jena stały się swoistym barometrem nastrojów na rynkach finansowych.
W stosunku do dolara o godzinie 10:00 jen tracił 0,6%, notując kurs 108,14 jenów za dolara. Euro podrożało o 0,3%, osiągając cenę 160,31 jenów. Kurs EUR/USD spadał o 0,3%, do poziomu 1,4821.
Jednakże zdaniem analityków we wtorek można się spodziewać kontynuacji spadku wartości dolara. Przyczyną może być publikacja raportu organizacji Conference Board, która bada zaufanie konsumentów. Według prognoz ekonomistów wskaźnik ten spadł w październiku do najniższego poziomu od dwóch lat. Również dzisiaj zostanie opublikowany indeks S&P/Case-Shiller, który pokazuje poziom cen domów w 20 amerykańskich miastach. Analitycy oczekują jego spadku o 4,9% w ujęciu rocznym.
K.K.
Źródło:
