Nadzieje na rozpoczęcie dynamicznego ożywienia w światowej gospodarce wciąż pomagają inwestorom podnosić wyceny akcji i surowców. Rezultatem tych działań są ceny ropy utrzymujące się powyżej poziomu 70$ z baryłkę – to przeszło dwa razy więcej niż w grudniu.
„Mamy kolejne dowody na to, że recesja się skończyła i że nadchodzi faza gwałtownego wzrostu gospodarczego w krajach OECD skutkująca wzrostem popytu na energię i metale przemysłowe” – można przeczytać w najnowszym raporcie analityków z Barclays Capital.
W piątek o godzinie 13:20 za baryłkę ropy Brent trzeba było wyłożyć 74,35$, czyli o 0,1% mniej niż na zamknięciu wczorajszych notowań. Amerykański surowiec gatunku Light Crude był wyceniany na 70,78$, czyli o ćwierć procent niżej niż w czwartek.
K.K.
























































