Rewolucja na polskim rynku rachunków maklerskich zbliża się wielkimi krokami. Do Polski wchodzi DeGiro – firma, która zaszokowała już zachód Europy niskimi prowizjami.


W ostatnich latach w wielu branżach dominuje trend na „odchudzone”, ale za to tanie usługi. Doczekaliśmy się tanich linii lotniczych czy autokarowych, hoteli niezapewniających luksusów czy wirtualnych operatorów komórkowych, którzy nie posiadają ani jednego masztu. Zjawisko to – z pewnymi modyfikacjami - zawitało też na rynki finansowe pod postacią holenderskiego brokera DeGiro.
Ma być tanio
DeGiro to internetowy broker rodem z Holandii. Jego historia sięga 2008 r., a jego twórcami są osoby związane wcześniej z firmą Binck – największym brokerem w kraju – oraz z funduszem HIQ Invest. Jego ubiegłoroczne pojawienie się na rynku usług dla indywidualnych inwestorów, wywołało w kolejnych krajach prawdziwy szok cenowy. W Polsce – jak wynika z udostępnionego nam cennika - ma być podobnie.
Reklama- Nasza oferta jest przeciętnie o 80% tańsza od konkurencji – mówi w rozmowie z Bankier.pl jeden z założycieli DeGiro Niels Klok, obecnie członek zarządu.
Akcja | DEGIRO | mBank | Deutsche Bank | X-Trade Brokers | Raiffeisen | Alior Bank | Pekao | BZ WBK | W DEGIRO taniej o (względem średniej) |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
KGHM za 2.000 zł | 2,60 zł | 7,80 zł | 3,80 zł | 9,00 zł | 7,60 zł | 7,60 zł | 7,50 zł | 7,80 zł | 64% |
PKO BP za 10.000 zł | 9,00 zł | 39,00 zł | 19,00 zł | 25,00 zł | 38,00 zł | 38,00 zł | 37,50 zł | 39,00 zł | 73% |
LPP za 50.000 zł | 41,00 zł | 195,00 zł | 95,00 zł | 125,00 zł | 190,00 zł | 190,00 zł | 187,50 zł | 195,00 zł | 76% |
ING za 1.000 EUR | 4,40 EUR | - | 110,00 EUR | 10,00 EUR | - | - | 30,00 EUR | 20,00 EUR | 90% |
Heineken za 10.000 EUR | 8,00 EUR | - | 200,00 EUR | 10,00 EUR | - | - | 50,00 EUR | 49,00 EUR | 90% |
BMW za 25.000 EUR | 7,00 EUR | - | 350,00 EUR | 25,00 EUR | - | - | 125,00 EUR | 122,50 EUR | 96% |
Google ($500) za $10.000 | $0,74 | - | $200,00 | $12,00 | - | - | $50,00 | $49,00 | 99% |
Speeders za 50.000 EUR (Euronext) | 24,00 EUR | - | 600,00 EUR | 50,00 EUR | - | - | 230,50 EUR | 245,00 EUR | 91% |
ETF S&P 500 za 50.000 zł | 18,40 zł | 195,00 zł | 95,00 zł | - | 190,00 zł | 190,00 zł | 187,50 zł | 195,00 zł | 90% |
1 opcja kupna DAX | 0,75 EUR | - | - | - | - | - | - | - | |
1 kontrakt terminowy EURO-STOXX50 | 0,75 EUR | - | - | - | - | - | - | - | |
1 kontrakt terminowy złoto | 2,50 EUR | - | - | - | - | - | - | 19,00 EUR | 87% |
Akbank za 10.000 € (Turcja) | 25,00 EUR | - | - | Dostępne na życzenie | - | - | - | - |
Pełna wersja cennika dostępna na degiro.pl
ZOBACZ RANKING DOMÓW MAKLERSKICH BANKIER.PL

- Oferowane przez nas stawki prowizji dla klientów indywidualnych są nieporównywalnie bardziej korzystne niż stawki oferowane przez inne domy maklerskie w Polsce. Tak atrakcyjną ofertę jesteśmy w stanie zaproponować dzięki połączeniu transakcji zawieranych przez inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych. Wykorzystujemy efekt skali. Udało nam się wynegocjować hurtowe stawki dla klientów indywidualnych, dzięki czemu oferujemy takie same ceny dla obydwu kategorii inwestorów. – mówi Niels Klok.
Przedstawiciel DeGiro zapewnia, że inwestorzy są obejmowani tylko kosztami transakcyjnymi. - Nie pobieramy opłat za depozyt, wycofywanie środków, nie wymagamy też opłacania comiesięcznego abonamentu – zapewnia nasz rozmówca.
Oferta szeroka, ale bez fajerwerków
- Nasz pakiet usług dodatkowych jest dosyć mały. Sądzimy, że i tak większość usług jest dostępna za darmo w internecie. Skupiamy się natomiast na możliwości realizowania transakcji za jak najniższą cenę – tłumaczy Klok.
Wobec braku wielu opcji znanych z oferty obecnych na rynku domów maklerskich, DeGiro chce walczyć o klienta szeroką gamą obsługiwanych rynków.
Degiro: Chcemy mieć 25% polskiego rynku
- Oferujemy dostęp do wszystkich klas aktywów - akcji, obligacji, kontraktów, opcji czy walut – oraz do ponad 100 rynków na całym świecie – dodaje.
Lista dostępnych rynków dostępna jest na stronie internetowej DeGiro. Poza rynkami z Europy i Ameryki Północnej, w ofercie widnieją także giełdy azjatyckie, a w przyszłości pojawić mają się też afrykańskie i południowoamerykańskie. Dostęp do wszystkich rynków zapewnia internetowa platforma Webtrader, która w tym roku ma doczekać się także wersji mobilnej.
Chociaż nazwy DeGiro wciąż nie ma na liście dystrybutorów GPW, firma zapewnia, że jest w stanie oferować notowania w czasie rzeczywistym z warszawskiego parkietu. Dostępne mają być także notowania z innych państw europejskich.
Pół akcji poproszę
Kolejną nowinką zapowiadaną przez DeGiro jest możliwość kupna części akcji. W ramach „usługi kombinowanej” każdy inwestor będzie mógł więc kupić np. 1/10 akcji – jeżeli na pozostałe 9/10 nie znajdzie się inny kupiec, w roli tej wystąpi sama firma. Jak szczerze przyznaje Klok, sama firma nie wie jeszcze, czy posiadacze części akcji będą mogli korzystać z pełni praw, w tym np. brać udział w WZA.
Z informacji zawartych na stronie DeGiro wynika, że możliwa będzie krótka sprzedaż (intraday i overnight). Pierwotnie handel instrumentami denominowanymi w obcych walutach będzie automatycznie przeliczany przez serwis AutoFx. Jak czytamy na stronie DeGiro, wkrótce zostanie wprowadzona możliwość wyłączenia tej opcji. Wówczas możliwe będzie dokonywanie zakupu produktów w obcej walucie po uprzednim zakupieniu odpowiedniej ilości danej waluty na swoje konto.
Nowy zwyczaj, akcje pożyczaj
Jak zwykle w przypadku zaskakująco tanich ofert, diabeł tkwi w szczegółach. W przypadku DeGiro jednym nich jest pożyczanie akcji, przy którym stroną obarczoną ryzykiem jest nie broker, ale inwestor.
- Każdy inwestor może sam zadecydować o tym, czy chce pożyczać swoje akcje. Jeżeli się na to zdecyduje, to jest zabezpieczony przez wniesione zabezpieczenie (collateral) – stwierdza Niels Klok.
Tymczasem na stronie DeGiro.pl nie znajdujemy ani potwierdzenie tej informacji, ani wykazu korzyści płynących ze zgody na pożyczanie papierów wartościowych. Informacja taka dostępna jest dopiero w trakcie rejestracji - profil Custody (brak zgodny na pożyczanie) ma "inne warunki oraz opłaty i prowizje".

W szczegółowych informacjach o usługach maklerskich dostępnych w trakcie rejestracji czytamy, że „firma DeGiro wynegocjowała prawo do obracania papierami wartościowymi, które dla klientów DeGiro są przechowywane w Depozycie Papierów Wartościowych”.
- W opcji wypożyczenia DeGiro ma prawo do „wypożyczenia” na Rachunek inwestycyjny Papierów Wartościowych posiadanych na Rachunku inwestycyjnym. Na przykład w przypadku zobowiązania dostawy przy dokonaniu przez klienta krótkiej sprzedaży. Ryzyko wypożyczenia akcji jest wykluczane poprzez żądanie zastawu w każdym przypadku. Ten zastaw wynosi co najmniej 104% wartości wypożyczanych akcji. Jeśli zastaw różni się charakterem od wypożyczanych papierów, może być nawet większy. Na przykład podczas wypożyczania akcji, dla których jako zastaw wniesiono holenderskie obligacje państwowe, jako zastaw żąda się co najmniej 120% wartości. Ma to na celu zniwelowanie ewentualnych wahań kursowych - cztytamy.
- Jeśli wartość zastawu spadnie poniżej minimum, pojawi się żądanie wpłaty. Jeśli wpłata nie nastąpi w terminie, pozycje zostaną zlikwidowane. Ewentualna strata leży po stronie wypożyczającego. Jeśli wypożyczający nie będzie mógł nieoczekiwanie wypełnić swoich zobowiązań, strata zostanie w całości pokryta przez DeGiro. Jeśli taka strata przekracza wartość środków DeGiro, zostanie pokryta proporcjonalnie przez właścicieli akcji. Prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest bardzo małe, a uwzględniając zastaw, możliwości odzyskania, gwarancję DeGiro oraz podział proporcjonalny, wartość procentowa ponad wartość akcji będzie prawdopodobnie niezwykle mała. Naszym zdaniem jest to ryzyko nieznaczne i akceptowalne - stwierdza dokument.
- W przypadku korzystania przez osoby trzecie zasada jest taka, że podmioty prime broker, z jakimi współpracuje DeGiro (obecnie ABN AMRO, KAS Bank i Morgan Stanley) mają prawo zastawu na papierach wartościowych posiadanych na Rachunku inwestycyjnym oraz mogą korzystać z tych papierów wartościowych. Oczywiście muszą bezpośrednie zwrócić papiery wartościowe na przykład poprzez transakcję sprzedaży klienta DeGiro. Korzystanie przez osoby trzecie oznacza, że jeśli podmiot prime broker nieoczekiwanie stanie się niewypłacalny, mogą pojawić się braki na Rachunku inwestycyjnym. Poprzez współpracę z takimi partnerami oraz dobre porozumienia umowne DeGiro ograniczył to ryzyko do minimum - zapewnia DeGiro.
Chcesz więcej? Zapłać
W cenniku DeGiro uwagę zwracają też rozmaite opłaty za usługi dodatkowe. Za tradycyjny wyciąg z konta zapłacimy 5 euro, za pilny przelew 7,5 euro, a za zlecenie telefoniczne 10 euro + 0,10% od zlecenia.
Koszt przeniesienia portfela inwestycyjnego z lub do holenderskiej firmy wynosi 25 euro za linijkę tekstu. Co ciekawe, informacja ta widnieje w holenderskiej wersji językowej stosownego formularza, ale w czeskiej i polskiej już nie.
Co z bezpieczeństwem?
- Jesteśmy w pełni nadzorowani przez Narodowy Bank Holandii i Niderlandzką Komisją Nadzoru Finansowego (AFM). Działamy zgodnie z prawem holenderskim i regulacjami europejskimi i możemy świadczyć usługi w innych krajach UE.
DeGiro posiada notyfikację Komisji Nadzoru Finansowego, a usługi w krajach UE, w tym w Polsce oferowane są na podstawie tzw. paszportu dyrektywy unijnej MiFID – dotyczącej rynków instrumentów finansowych. DeGiro zapewnia też, że „aktywa klientów są całkowicie oddzielone od aktywów spółki”
Ambitne plany
- Chcemy zostać brokerem numer jeden w Europie. W kolejnych miesiącach otwierać będziemy kolejne oddziały, a za rok będziemy obecni w przynajmniej 21 państwach europejskich. Nie wykluczamy także ekspansji do innych krajów – przekonuje Klok. Jak dodaje, w ciągu najbliższych 2 lat jego firma chce mieć 25% udziałów w polskim rynku.
Aktualnie DeGiro obecne jest na pięciu europejskich rynkach: rodzimej Holandii, sąsiedniej Belgii, a także Austrii i Czechach. Wartość transakcji przeprowadzonych przez holenderskiego brokera w 2013 r. wyniosła 10 miliardów euro. Spółka przewiduje, że w 2014 r. wartość ta wzrośnie do 20 miliardów.
Biura firmy mieszczą się w Amsterdamie, Hong Kongu i Sofii. Dbając o jak najniższe koszty działalności, DeGiro zapowiada, że nie będzie otwierać biur w kolejnych krajach, do których wchodzi, a więc fizycznie nie pojawi się także i w Polsce. Kontakt z pracownikami DeGiro ma odbywać się jednak w języku ojczystym – stąd na pracę w stolicy Bułgarii liczyć może także od 5 do 10 Polaków. Póki co jednak w umowie widnieje zapis:
Zasadniczo DEGIRO komunikuje się z klientami w języku angielskim lub języku niderlandzkim. DEGIRO nie ma obowiązku komunikować się w innym języku.
Ogłoszenia o pracę zamieszczone na stronie firmy pozwalają sądzić, że DeGiro zamierza wejść także do Niemiec, Grecji, Węgier, Słowacji oraz Hiszpanii.
Jak się zarejestrować?
Rejestracja na stronie DeGiro.pl ruszyła dzisiaj. Mechanizm zapisywania się jest podobny jak w przypadku niektórych kont internetowych. Po wypełnieniu formularza należy dokonać przelewu (minimum 0,01 zł).
- Jest to wpłata pochodząca z rachunku przeciwstawnego klienta. Po otrzymaniu tej kwoty kontrolujemy, czy dane osobowe zgadzają się z danymi podanymi przez Ciebie podczas dokonywania zgłoszenia – czytamy w dokumentach zamieszczonych na stronie.
Michał Żuławiński
że