źródło: GUS
Początek roku przynosi potwierdzenie erozji sytuacji gospodarczej. Styczeń był miesiącem spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw o 0,8 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Chociaż dane były nieznacznie lepsze od oczekiwań, które zakładały spadek o 0,9 proc., to jednak niekorzystne tendencja została utrzymana, co nie rokuje zbyt dobrze na nadchodzące miesiące.
»Piotr Lonczak: rozczarowujący wzrost wynagrodzeń ![]() |
Także dane dotyczące wynagrodzeń odzwierciedlają słabość rynku pracy. W pierwszym miesiącu roku wynagrodzenia wzrosły tylko o 0,4 proc. rok do roku, co było rezultatem słabszym niż miesiąc wcześniej oraz słabszym niż zakładały prognozy. Jednocześnie inflacja na poziomie 1,7 proc. sprawia, że realnie jesteśmy biedniejsi.
Z perspektywy polskiej gospodarki początek roku jest bardzo nieudany. Bezrobocie według rządowej prognozy wzrośnie aż do 14,2 proc. Teraz pozostaje czekać na lepsze czasy, które mają przyjść w drugiej połowie roku.

źródło: GUS
źródło: GUS
Symptomem pozwalającym oczekiwać poprawy są ostatnie dane z Unii Europejskiej, które pokazały nieznaczną poprawę w przemyśle oraz prawdopodobnie dno dynamiki PKB. Do krajów UE trafia prawie 80 proc. polskiego eksportu, co sprawia, że jesteśmy uzależnieni od kondycji europejskich gospodarek. Jednocześnie poprawa w tamtych krajach będzie widoczna w naszych portfelach.
Piotr Lonczak
Bankier.pl
p.lonczak@bankier.pl




























































