Wpływ na gospodarkę, jaki będą miały zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo w przyszłym roku wyniesie ponad 5 miliardów euro - taką sumę podał w piątek wicepremier Włoch, szef dyplomacji Antonio Tajani. Mówił o tym w wystąpieniu na mediolańskim uniwersytecie Bocconi.


- Igrzyska Mediolan-Cortina wygenerują wpływ gospodarczy w wysokości ponad 5 miliardów euro, a przede wszystkim pozostawią trwałą spuściznę w infrastrukturze, w kwestii polityki spójności i rozwoju - oświadczył wicepremier Tajani w wystąpieniu podczas konferencji pod hasłem: „Sport jako kluczowy czynnik polityki europejskiej. Wpływ olimpiady i paralimpiady na nasze społeczeństwo”.
Przygotowania do zimowych igrzysk olimpijskich, rozpoczynających się 6 lutego przyszłego roku, szef MSZ podsumował następująco: - To był wspaniały przykład współpracy i pracy zespołowej.
Zapewnił, że rząd stoi u boku organizatorów.
- Odliczanie zaczęło się, brakuje trzech miesięcy. To będą jedyne w swoim rodzaju igrzyska, wydarzenie rozproszone na dużym terytorium - dodał Tajani.
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola w wystąpieniu na forum konferencji stwierdziła, odnosząc się do przygotowań: - To droga, którą my wszyscy w Europie możemy podziwiać.
- Myślę, że w świecie licznych wyzwań wartości sportu mogą wiele nauczyć. Musimy przyjąć te wartości i wykorzystać je w codziennym życiu: wartości pokoju, niedyskryminowania, tego, by stać się lepszym. Trzeba także pamiętać, że kiedy nasi zawodnicy biorą udział w zawodach niosą znacznie więcej niż flagę swego kraju. Ucieleśniają szacunek, pokój, fair play - mówiła Metsola.
Szefowa PE podkreśliła: - Są nie tylko ambasadorami sportu, ale także pokoju, którego dziś najbardziej potrzebujemy.
- A zatem przynosicie dumę Włochom i Europie - zaznaczyła Metsola. (PAP)
sw/ krys/



























































