REKLAMA
TYLKO U NAS

BUKOWINACollin Ellis z Moody's przedstawia prognozę na 2024 rok. "Przewidujemy miękkie lądowanie"

Michał Misiura2024-03-07 14:50redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-03-07 14:50

Spojrzenie makroekonomiczne na światową gospodarkę w najbliższych kwartałach przedstawił gość XXIV Konferencji Rynku Kapitałowego Colin Ellis - Global Credit Strategist w Moody’s Investors Service Ltd.

Collin Ellis z Moody's przedstawia prognozę na 2024 rok. "Przewidujemy miękkie lądowanie"
Collin Ellis z Moody's przedstawia prognozę na 2024 rok. "Przewidujemy miękkie lądowanie"
fot. Pushish Images / / Shutterstock

- Wspaniale jest znów tu być, w Bukowinie. Myślałem, że kiedy dostajesz powtórne zaproszenie na wydarzenie, to naprawdę dobry znak, że spisałeś się całkiem nieźle i że nie schrzaniłeś tego, bo chcieli cię z powrotem. Ale potem moja żona zauważyła, że być może pan Markiewicz spędził cały ubiegły rok, próbując znaleźć kogoś innego, i wszyscy odpowiedzieli „nie”. Zobaczymy więc, jak to będzie - rozpoczyna Colin Ellis.

- Podobnie jak w przypadku opinii na temat otrzymywania powtórnych zaproszeń w sposobie, w jaki patrzysz na gospodarkę i rynki finansowe, zawsze jest więcej niż jedna historia. Chciałem więc przedstawić, co myślimy - zastrzega strateg Moody’s. - Naszym zdaniem czeka nas teraz miękkie lądowanie. Uważamy, że gospodarka światowa została wzmocniona. Nadal jest kilka słabych punktów i jest kilka rzeczy, którymi należy się denerwować. W naszej najnowszej prognozie, którą opublikowaliśmy zaledwie w zeszłym tygodniu, spodziewamy się, że w niektórych częściach świata sytuacja będzie równie zła, jak w tym roku, a następnie wzmocni się w 2025 r. Uważamy również, że widzieliśmy najgorszy już cykl kredytowy. Uważamy, że wskaźnik niewypłacalności mógł już osiągnąć swój szczyt i wyjaśnię, dlaczego tak myślimy, ale istnieją pewne zmiany i pewne możliwości - mówił Ellis.

"Po pierwsze myślę, że musimy przyznać, że poziom ryzyka na rynkach kapitałowych będzie na stałe wyższy niż prawdopodobnie w przeszłości. Zasadniczo przechodzimy ze świata, w którym w okresach niekryzysowych wskaźniki niewypłacalności mogą kształtować się na poziomie około od 1% do 2%, do rzeczywistości, w której mogą kształtować się na poziomie od 3,5% do 4%. Musimy być tego świadomi, zwłaszcza jeśli staramy się budować kulturę ryzyka i edukować ludzi".

Według Moody’s istnieją cztery czynniki, które w 2024 roku będą napędzać rynki i gospodarkę:

  • przedłużające się utrzymanie wysokich stóp procentowych,
  • adaptacja do zmian strukturalnych (w tym związanych ze sztuczną inteligencją),
  • reformy i regulacje na rynku kapitałowym,
  • polaryzacja i globalne napięcia geopolityczne.

- Obecnie oczekujemy, że światowy wzrost gospodarczy w tym roku w całej grupie G20 wyniesie około 2,5%. To więcej, niż oczekiwano trzy miesiące temu na poziomie około 2%. Zatem jest tam pewne wzmocnienie. Siłą napędową tego wzmocnienia są w rzeczywistości Stany Zjednoczone, ale także Indie, gdzie zaobserwowaliśmy większą siłę tych gospodarek, niż się spodziewaliśmy. Ale wciąż jest kilka słabych stron. Największą gospodarką, w przypadku której jesteśmy bardziej pesymistyczni w tym roku, są Niemcy - wyjaśnia Collin Ellis.

Ekonomista zaznacza, że niektóre problemy w niemieckiej gospodarce są głębiej zakorzenione i dostosowanie się do nowej normalności zajmie jej więcej czasu. Jak podkreślił, wielkość szoku jest jednak znacznie mniejsza, niż można by było się spodziewać.

- Gdyby w 2021 roku ktoś powiedział, że Niemcy w dużej mierze przestaną w miarę możliwości importować jakąkolwiek formę rosyjskiej energii i spróbują dostosować swoją gospodarkę, myślę, że wszyscy spodziewalibyśmy się przedłużającej się recesji, a tak się po prostu nie stało. Jednak nadal trwa leczenie tego szoku - powiedział Ellis. Ekonomista zwrócił uwagę, że pomimo dopływu unijnych środków niemiecka gospodarka silnie powiązana z Polską będzie oddziaływać na jej wzrost. 

Zdaniem Moody's Rezerwa Federalna rozpocznie obniżki stóp procentowych w drugim kwartale tego roku, a EBC może nawet nieco szybciej. Ellis podkreślił jednak, że nie jest to szybki powrót do darmowych pieniędzy, a raczej część niezbędnej korekty. - Uważamy, że neutralne miejsce dla stóp procentowych, czyli takie, w którym nie stymuluje się gospodarki, ale też jej nie zmniejsza lub nie wywiera na nią wpływu, to przedział pomiędzy 2 a 3%. Nie dotrzemy tam jednak szybko - podkreśla analityk Moody's - Polityka pieniężna nadal będzie ograniczać gospodarkę prawdopodobnie przez większą część najbliższych dwóch lat - konkluduje.

Moody’s wskazuje największe ryzyko dla rynków

Colin Ellis podkreślił, że zdaniem Moody’s ryzyko makroekonomiczne nie jest obecnie tak duże, jak mogłoby się wydawać. - Jesteśmy trochę zaniepokojeni tym, co zrobi prezydent Trump, ale mniej dla amerykańskiej gospodarki, a bardziej dla światowego handlu. Zdajemy sobie sprawę z ryzyka, że inflacja nie osiągnie celu w głównych gospodarkach, a w innych miejscach będzie musiała jeszcze nadejść. Rozumiemy to. Jednak największe ryzyko dla nas w tej chwili tak naprawdę wiąże się z geopolityką - powiedział analityk.

Prelegent Konferencji Rynków Kapitałowych wymienił wśród największych czynników ryzyka: utrzymujący się konflikt na Ukrainie, zmiany równowagi na świecie (między innymi w wyniku zmniejszającego się wsparcia ze strony USA), konflikt na Bliskim Wschodzie, ataki jemeńskich Huti na Morzu Czerwonym.

Ellis podkreślił, że Moody’s nie zna się na geostrategicznych tematach, ale rozmawia o nich z ekspertami i największymi obawami agencji ratingowej jest w tej chwili ryzyko rozprzestrzenienia się konfliktu na Bliskim Wschodzie. Czarnym scenariuszem byłaby wojna Izraela z Hamasem, a najgorszym możliwym zaangażowanie się w konflikt większych regionalnych graczy, w tym Iranu.

Analityk Moody’s podkreślił, że częściowo wszystkie opisywane problemy są już uwzględnione w cenach (m.in. poprzez obniżenie ratingu Izraela), jednak nie da się w nich w pełni zawrzeć nieprzewidywalnej przyszłości.

Globalny wskaźnik niewypłacalności osiągnął szczyt

Według najbardziej prawdopodobnego scenariusza Moody's globalny wskaźnik niewypłacalności osiągnął w styczniu swój szczyt na poziomie 5% i w ciągu najbliższych 12 miesięcy spadnie ponownie do około 3,5%. Według najbardziej pesymistycznej prognozy może ona wrócić do 12,8%, ale nawet w tym przypadku nie zrówna się z 13% obserwowanymi podczas światowego kryzysu finansowego. Moody's nie spodziewa się takich wstrząsów nawet w obliczu poważnego ochłodzenia światowej koniunktury. 

Wystąpienie Colina Ellisa (XXIV Konferencja Rynku Kapitałowego)

- To nie jest świat, w którym stopa niewypłacalności prawdopodobnie ustabilizuje się na poziomie około 2%, jak miało to miejsce kiedyś. Osiądzie gdzieś wyżej - podkreślił Ellis. - Widzimy także słabe ożywienia, o których z pewnością wszyscy słyszeliście, a straty, jakie ponoszą inwestorzy w wyniku niewypłacalności, stają się coraz większe, i nie widzę możliwości szybkiego odwrócenia tej sytuacji.

Kilka słów o Polsce

Na końcu Colin Ellis przedstawił wykres obrazujący rozbieżność pomiędzy ratingiem Moody's dla różnych polskich spółek a tym co mówią rynki finansowe na temat ich ryzyka kredytowego.

Wystąpienie Colina Ellisa (XXIV Konferencja Rynku Kapitałowego)

- Porównuje ceny rynkowe z ocenami. A z wykresu widać, że w tej chwili rynek jest bardziej pesymistyczny w stosunku do polskich nazw. Wycenia je prawdopodobnie nieco za nisko w sensie kapitału własnego niż my (Moody's). To prowadzi do oczywistego pytania: dlaczego? Kto ma rację?  Dobra wiadomość jest taka, że jeśli historia jest jakimkolwiek przewodnikiem na przyszłość,  przyjrzeliśmy się lukom między nami a rynkiem w przeszłości. Tak. Czasami podążamy za nim. Jednak znacznie bardziej prawdopodobne lub znacznie bardziej prawdopodobne w przeszłości było to, że ratingi pełnią rolę kotwicy. W rzeczywistości rynki finansowe z biegiem czasu zbliżają się do naszych prognoz znacznie częściej. Zatem znowu, miejmy nadzieję, podstawy do optymizmu. Ktoś inny mógłby nazwać to okazją do zakupu, ale ja tego nie zrobię, bo mi nie wolno. I tyle ode mnie - zakończył Colin Ellis.

Źródło:
Michał Misiura
Michał Misiura
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki w Bankier.pl. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Bankier.pl śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych. tel: 532 803 384

Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: XXIV Konferencja Rynku Kapitałowego w Bukowinie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki