Komisja Europejska zwróciła się do czterech platform internetowych: Snapchat, YouTube, Apple Store i Google Play o informacje na temat tego, jak chronią nieletnich. Chodzi o weryfikowanie wieku oraz kwestię dostępu np. do e-papierosów czy treści promujących zaburzenia odżywiania.


Wysoki poziom ochrony dzieci w internecie jest zapisany w unijnym Akcie o usługach cyfrowych (DSA). Na tej podstawie w lipcu br. KE wydała wytyczne dotyczące ochrony, w tym rekomendację, by platformy wprowadziły metody weryfikowania wieku. Ma to ograniczyć dzieciom i młodzieży dostęp do treści dla dorosłych takich jak pornografia i hazard.
Rzecznik KE Thomas Regnier powiedział w piątek, że np. w Danii połowa dzieci w wieku 10-11 lat ma dostęp do Snapchata. Jak zaznaczył, jest to niezgodne z regulaminem tej platformy. - We Francji prawie połowa 11-latków ma dostęp do YouTube'a i korzysta z niego codziennie. Również w tym przypadku jest to niezgodne z regulaminem YouTube'a - wymieniał.
Według Regniera sklepy z aplikacjami App Store i Google Play są powszechnie używane przez dzieci poniżej 13. roku życia.
- Ponownie, jest to niezgodne z ich regulaminem, podejrzewamy więc, że na tych platformach istnieje realny problem związany z polityką weryfikacji wieku – powiedział.
KE chce dowiedzieć się od Snapchata, w jaki sposób weryfikuje, czy zgodnie z regulaminem platformy nie korzystają z niej dzieci poniżej 13. roku życia. Od YouTube’a domaga się bardziej szczegółowych informacji na temat systemu rekomendacji dotyczącego zgłaszania szkodliwych treści rozpowszechnianych wśród małoletnich.
Z kolei Google Play i Apple Store mają odpowiedzieć na pytania o możliwość pobierania np. aplikacji hazardowych i narzędzi do tworzenia seksualnych treści, tzw. aplikacji „nudify”. Komisja stara się również zrozumieć, w jaki sposób oba sklepy z aplikacjami stosują klasyfikacje wiekowe aplikacji.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
mce/ kar/