Igor Chalupec
19.02.2010 r.
Cezary Szymanek: Gościem radia PiN jest dzisiaj Igor Chalupec - Były prezes PKN Orlen. Dzień dobry panie prezesie.
Igor Chalupec: Dzień dobry panie redaktorze. Dzień dobry państwu.
CS: Panie Persie jak pan patrzy teraz z perspektywy, no to już cztery lata od 2006 roku, patrzy pan z perspektywy na transakcję zakupu Możejek przez PKN Orlen, pan wtedy szefował spółce, ma pan wyrzuty sumienia z tego powodu, biznesowe?
ICh: Nie, wyrzutów sumienia nie mam. Rozumiem, że mówimy o biznesowych, natomiast wszyscy zdajemy sobie sprawę, ja również, że ta transakcja wtedy, w 2006 roku, a tak naprawdę to pod koniec 2005 nawet, odbywała się w zupełnie innej rzeczywistości makroekonomicznej.
CS: Ale tak naprawdę w tej samej geopolitycznej.
ICh: Tak, tej samej geopolitycznej i z punktu widzenia geopolitycznego, o czym pewnie powinny się bardziej kompetentne osoby, czyli politycy wypowiadać, tutaj mi się wydaje, że przesłanki tej transakcji specjalnie się nie zmieniły. Natomiast ja przede wszystkim odpowiadam za przesłanki biznesowe i za decyzję biznesową, która stała wtedy za naszymi poczynaniami i te przesłanki były wówczas jak najbardziej prawidłowe. Natomiast radykalna zmiana warunków makroekonomicznych, oczywiście miała wpływ na funkcjonowanie nie tylko tej branży na całym świecie, ale również tej branży i gdyby to otoczenie się nie zmieniło w takim stopniu, przede wszystkim jeżeli chodzi o marże rafineryjne, poziom dyferencjału, to podejrzewam, że dzisiaj w ogóle temat Możejek nie trafiałby na łamy gazet.
CS: Podjąłby pan dziś ponownie taką samą decyzję o zakupie Możejek?
ICh: Tak, tylko wycena dzisiaj byłaby prawdopodobnie inna, znaczy na pewno inna.
CS: A ile w takim razie są warte w tej chwili Możejki pana zdaniem?
ICh: Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo musiałbym bardzo dokładnie zapoznać się
z sytuacją zakładu.
CS: Ale myśli pan więcej czy mniej, niż kwota, którą do tej pory już Orlen wydał na zakup Możejek? To jest kwota około 2,6 miliarda dolarów.
ICh: Wyceny aktywów rafineryjnych na świecie, jak również koncernów produkujących ropę są cały czas niższe od tych sprzed trzech - czterech lat, więc podejrzewam, że dotyczy to również Możejek.
CS: Orlen powinien się teraz pozbyć rafinerii w Możejkach?
ICh: Ja myślę, że byłaby to bardzo trudna decyzja. Ona oczywiście należy do obecnego zarządu, do rady nadzorczej, natomiast z punktu widzenia technicznego, biznesowego przeprowadzenie takiej operacji byłoby rzeczywiście karkołomne, biorąc pod uwagę to, że grono nabywców byłoby ograniczone, być może wystąpiłby tylko jeden i to taki, który miałby poparcie polityczne, przede wszystkim administracji rosyjskiej.
CS: Ostatnio wymienia się, w tym kontekście rosyjską firmę Rosnieft, wcześniej mówiło się Łukoil, później TNK PB.
ICh: My mamy doświadczenie sprzed czterech lat, kiedy również zmieniały się te firmy rosyjskie jakby w kalejdoskopie, natomiast za każdym razem to była jedna, tylko akurat inna
w danym momencie miała to kluczowe poparcie.
CS: I namaszczenie przez Kreml?
ICh: Tak jest, tak to trzeba sobie otwarcie powiedzieć i trudno wyrokować kto dzisiaj by to poparcie uzyskał, także te negocjacje byłyby trudne, prawdopodobnie z tego punktu widzenia, plus zarząd miałby przed sobą decyzję taką, iż sprzedawałby firmę jednak właśnie w trudnych warunkach makroekonomicznych, czyli w dołku makroekonomicznym, ze świadomością, że jeżeli to otoczenie by się poprawiło w ciągu roku - dwóch, trzech, no to wartość firmy prawdopodobnie by wzrosła.
CS: Ale tak naprawdę to nie otoczenie makroekonomiczne, w chwili obecnej stanowi
o rentowności tamtej inwestycji czyli rafinerii w Możejkach, bo to tak naprawdę kłopoty dotyczące transportu ropy do Możejek i słynna sprawa odnogi przy rurociągu Przyjaźń.
ICh: Nie zgadzam się panie redaktorze.
CS: A dlaczego?
ICh: Gdyby poziom marż rafineryjnych i dyferencjału, dyferencjał to jest tak potocznie mówiąc oszczędności jakie się zyskuje na zakupie ropy rosyjskiej wersus ropy zachodniej, więc gdyby te dwa podstawowe, kluczowe parametry, które decydują o rentowności funkcjonowania rafinerii, były na poziomie sprzed trzech, czterech lat, to nawet w obecnych warunkach logistycznych, rafineria w Możejkach byłaby absolutnie bardzo zyskowna. Natomiast
w sytuacji, kiedy te marże spadły i poziom dyferencjału również jest niski, ja przypomnę, że spadł o kilkadziesiąt procent, nie o kilkanaście, a o kilkadziesiąt procent, to każda oszczędność zaczyna się liczyć i w tym momencie takie uwarunkowania jak cena logistyki zaczyna odgrywać zupełnie inna rolę dla rachunku ekonomicznego Możejek, niż miało to miejsce wcześniej i dlatego dzisiaj, w tej konkretnej sytuacji jaką dzisiaj mamy, rzeczywiście znaczenie tego czynnika znacznie wzrosło. Rozumiem więc zarząd Orlenu, który stara się różnymi metodami, wpłynąć na stronę litewską, żeby zgodziła się na ich postulaty.
CS: Jak na razie tak naprawdę stara się dosyć bezskutecznie i właściwie chyba na horyzoncie jedynym rzeczywiście wyjściem i rozwiązaniem owego pata jest wpuszczenie do Możejek strony rosyjskiej, na przykład jako inwestora strategicznego i sprzedaży pakietu około dwudziestu pięciu akcji, o czym się zaczęło już mówić.
ICh : Ja myślę, że to są dwie różne sprawy dlatego, że nie wiem w jaki sposób wpuszczenie, jak pan redaktor to określił partnera strategicznego miałoby pomóc w rozwiązaniu sprawy logistyki z rządem litewskim. Ja myślę, że sprawa rozwiązania kwestii logistycznych
i porozumienia z rządem litewskim to jest zadanie oczywiście dla zarządu Orlenu, być może również ze wsparciem, nawet nie być może, myślę, że konieczne…
CS: Minister gospodarki albo premier powinni interweniować?
ICh: Nie wiem kto, myślę, że władze wiedzą kto jest kompetentny w takich sprawach. Natomiast myślę, że koniecznie ze wsparciem polskich władz takie porozumienie powinno być osiągnięte, niezależnie od tego czy partner jakikolwiek strategiczny, biznesowy pojawi się w Możejkach czy też nie. To co jest przedmiotem, to na boku taki komentarz, jakby mojej też szczególnej frustracji to jest to, że wtedy, kiedy tej transakcji dokonywano, pamiętamy, że odbyło się to w warunkach bardzo dobrych relacji polsko - litewskich i naszych biznesowych, jak i również politycznych, wydawało się, że za tym pójdą jakby kolejne projekty i to jest frustrujące, że dzisiaj z tej atmosfery nic nie zostało i w związku z tym tak trudno jest się stronom porozumieć. To na pewno jest szkoda, dlatego, że uważam, że w interesie obu stron jest to, żeby się dogadać.
CS: Ja wrócę do tego pytania, które zadałem kilka godzi temu, czy Orlen powinien podjąć, bo rozumiem negocjacje trudne, potencjalna realizacja samej transakcji również byłaby trudna, natomiast na samym początku, przed owymi negocjacjami i przed potencjalną transakcją jest coś takiego jak podjęcie kierunkowej decyzji, czy pana zdaniem w tej chwili Orlen powinien podjąć taką strategiczną decyzję: tak wychodzimy z Możejek?
ICh: Wspomniał pan o rozwiązaniu, w którym to wyjście miałoby ograniczony charakter.
CS: No tak, bo mamy dwa tak naprawdę, albo wyjście kompletne, albo wyjście częściowe.
ICh: Wyjście kompletne już skomentowałem.
CS: Nie.
ICh: Bardzo karkołomne, trudne.
CS: Nie mówmy o sposobie realizacji jakby….
ICh: Ale to ma wpływ, no trudno podjąć decyzję mając świadomość niemożliwości czy trudności jej realizacji, to jest element podjęcia decyzji. Natomiast jeżeli mówimy o tym co jest przedmiotem ostatnich spekulacji, czyli wpuszczeniu sprzedaży, to może być podniesienie kapitału, mogą być różne formy.
CS: No to biuro prasowe Orlenu podało wczoraj: „PKN Orlen rozważa wariant pozyskania
w przyszłości partnera strategicznego”.
ICh: Tak, ale to pozyskanie pamiętajmy, może nastąpić poprzez sprzedaż, może nastąpić poprzez podniesienie kapitału Możejek, ale wszystko jedno jaką techniką. Ten pomysł uważam za ciekawy, dobry. Ja zresztą przypomnę, bo o tym się zapomina, że to był oryginalny pomysł na zakup Możejek. My żeśmy prowadzili rozmowy z konsorcjum KasMunajGaz, który niestety
w ostatniej chwili, z przyczyn stricte politycznych wycofał się z tych rozmów, ale dokładnie ten pomysł polegał na tym, żeby Możejki zostały kupione przez konsorcjum, firmę, która ma kompetencje w obszarze rafinerii czyli Orlen i firmę, która ma dostęp do złóż. Prowadziliśmy później rozmowy z TNK BP, które miały charakter nie tyle kapitałowy, ile partnerstwa bardziej biznesowego. TNK BP nie dostało zgody Kremla na zawarcie aliansu z Orlenem wówczas. Zostaliśmy sami i przeprowadziliśmy tę transakcję sami do końca. Także sam pomysł jest interesujący i rozumiem, że elementem takiego porozumienia, szczególnie jeżeli to byłby partner rosyjski powinno być załatwienie sprawy. Jest to najbardziej prawdopodobne, bo myślę, że koncerny zachodnie nie będą tym zainteresowane. Elementem takiego porozumienia powinno być ponowne uruchomienie ropociągu dostarczającego ropę do Możejek, inaczej trudno byłoby prawdopodobnie myśleć o sensie jakby takiego dealu.
CS: To na koniec, gdyby pan dostał propozycję przeprowadzenia bądź też doradzania przy takie transakcji zgodziłby się pan?
ICh: Ja myślę, że nie sposób byłoby uciec jednak od komentarza, że jest to jakiś konflikt interesów, ale jako osoba, która kiedyś bezpośrednio była w tej transakcji włączona, natomiast jeśli zarząd Orlenu będzie chciał kiedykolwiek skorzystać z rady i pomocy społecznej, nazwijmy to w ten sposób, to jestem do dyspozycji.
CS: Doradzałby pan społecznie?
ICh: W tej sprawie tak.
CS: Igor Chalupec - były prezes PKN Orlen. Dziękuję bardzo.
ICh: Dziękuję bardzo.