REKLAMA
TYLKO U NAS

Ceny węgla koksującego spadają. "JSW może przepalać nawet 700 mln zł kwartalnie"

Michał Kubicki2024-09-05 13:45redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-09-05 13:45

Presja wokół biznesu JSW staje się coraz większa. Straty w tym roku mogą się pogłębiać, a co za tym idzie, spółka ma coraz głębiej sięgać po miliardy złotych z odłożonych zysków. Analityk Erste Securities pytany przez redakcję Bankier.pl mówi, że spadki cen węgla to w czwartym kwartale możliwa walka o rentowność już na poziomie wyniku EBITDA.

Ceny węgla koksującego spadają. "JSW może przepalać nawet 700 mln zł kwartalnie"
Ceny węgla koksującego spadają. "JSW może przepalać nawet 700 mln zł kwartalnie"
fot. REUTERS/Peter Andrews / / FORUM

Notowania październikowych kontraktów terminowych węgla koksowego klasy premium hard HCC FOB Australia spadły do 188 dolarów za tonę. To ceny najniższe od początku 2022 r. Notowania te są pilnie śledzone przez inwestujących w akcje JSW. Spółka na ich podstawie wyznacza ceny referencyjne węgla do negocjacji z odbiorcami surowca.

tradingview.com

W celu zniwelowania wahań cen JSW korzysta ze specjalnego mechanizmu, w którym na średnią cenę węgla koksowego wpływają notowania z dwóch pierwszych miesięcy danego kwartału i ostatniego miesiąca kwartału poprzedzającego. Dzienne spadki nie są więc problemem, ale już długotrwały trend tak. O tym, dlaczego obserwujmy postępujące spadki cen węgla koksującego, opowiedział redakcji Bankier.pl Jakub Szkopek, analityk z Erste Securities.

Czemu ceny węgla koksującego spadają?

„Otoczenie w przemyśle stalowym jest bardzo słabe, najgorsze w Chinach, odpowiadających globalnie za 50% produkcji stali. Nastroje są bardzo złe, co pokazały ostatnio odczyty PMI dla tego sektora w Chinach. (za sierpień spadł trzeci miesiąc z rzędu do 40,4 pkt. a wskaźnik nowych zamówień wyniósł tylko 38,5 pkt., przyp. red.). Dodatkowo, w tamtym tygodniu według agencji Bloomberga doszło do spotkania na szczeblach prezesów największych spółek stalowych i dyskutowano temat kontroli produkcyjnych, czyli mniejszej produkcji stali”- tłumaczy analityk.

„Ceny prętów żebrowanych i blachy walcowanej w Chinach spadły praktycznie do najniższego poziomu od 2019 roku. W tym momencie przy takich cenach, przy spadku lokalnego popytu, straty chińskiego sektora stalowego są dosyć pokaźne. Szacuje się, że tegoroczny popyt na stal w Chinach będzie o 10% niższy od tego z 2020 roku. To jest dużo, biorąc pod uwagę, że połowa stali produkuje się w Chinach” – dodał.

Przyczyny spadków leżą jednak też w zwiększonej chińskiej produkcji węgla na rynkach. Spadki cen mają odbić się na wynikach JSW, którego około 80 proc. produkcji to właśnie węgiel koksujący.

„Oprócz tego, że ceny produktów stalowych są pod presją, to jeszcze ceny rudy żelaza także. Z kolei w regionie Chin - Shanxi, gdzie produkuje się najwięcej węgla koksującego, przez ostatnie półtora roku były kontrole bezpieczeństwa z uwagi na liczne wypadki, które się zdarzały w kopalniach. W czerwcu już je zakończono. Uruchomiono zmianę nocną i dane statystyczne z Chin odnośnie produkcji węgla pokazują, że ona rośnie. Chiny więc mniej potrzebują tego węgla z zewnątrz i mniej zamawiają na przykład z Australii” – wyjaśnia Jakub Szkopek.

Wpływ spadków cen na wyniki JSW

To wszystko razem powoduje, że ceny węgli są pod presją. Spadliśmy poniżej 200 dolarów za tonę w tym tygodniu, co jest ważne w kontekście JSW. Spółka nie pokazała jeszcze wyników za I półrocze (w tym II kwartał), chociaż pierwotnie miała to zrobić 29 sierpnia. Przesunęła jednak raport na 27 września.

„My zakładamy, że wynik na poziomie EBITDA (za II kw., przyp. red.) będzie na poziomie około 260 mln zł. Natomiast jeżeli spółka zaksięguje wszystkie podwyżki, które miały miejsce w stosunku do strony społecznej i bonusy, które będą płatne w drugiej połowie roku, to wynik EBITDA spada w okolice zera. To jednak zależy od księgowego ujęcia wspominanych nowych kosztów” – wylicza ekspert.

Pytany o bieżący kwartał odpowiada, że patrząc już na trendy cenowe na rynku węgla, jego zdaniem trwa walka o to, żeby EBITDA była na poziomie około 100 mln zł. „To oczywiście oznacza, że na poziomie wyniku netto spółka może pokazać olbrzymią stratę” – podkreśla.

„Ceny poniżej 200 dolarów za tonę to jest jednak benchmark bardziej na czwarty kwartał, biorąc pod uwagę jak JSW określa ceny referencyjne. To implikuje, że w czwartym kwartale, z ceną poniżej 200 dolarów za tonę walka o rentowność może się odbywać już na poziomie EBITDA, biorąc pod uwagę specyfikę końcówki roku z wypłatami m.in. barbórki i to nawet w przypadku zdecydowanego odbicia produkcji” – tłumaczy.

Pytany o próg bólu dla JSW, tzn. o cenę węgla, która pozwala uzyskać spółce rentowność, odpowiada, że w I kwartał było około 180 dolarów za tonę, a w drugim kwartale szacuje, że przekroczy ona 200 dolarów. Nie ulega wątpliwości, że spadające ceny to wyzwanie dla spółki i zmartwienie dla inwestorów o wynik, po tym jak w I kwartale JSW pokazała stratę. To także niepokój o odłożone w spółce środki z miliardowych zysków lat poprzednich. Te powoli topnieją, bo zarząd po nie sięga, by poprawić bieżącą płynność finansową.

„W kwestii funduszu stabilizacyjnego i odłożonej gotówki zakładamy, że w drugim i w trzecim kwartale, przy tym poziomie Capexu, który JSW ma w tym roku wyznaczony, spółka przepala po 700 mln zł netto kwartalnie, czyli środków z nadwyżki bilansowej, którą pokazywała w raportach. Jeżeli nic się nie poprawi, to do końca 2025 cała ta nadwyżka, która jest, zniknie. Wtedy JSW pozostanie bez nadwyżki środków na bilansie” – ostrzega analityk.

Michał Kubicki

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (25)

dodaj komentarz
prawnuk
no i dolar zleciał o 20% w 2 lata.
Jeszcze ma ok 20% nadwartości.
lukaszslask
nic sie nie dzieje,nie kupujemy zadnych nowych maszyn,a srednia pensje obnizamy z 17 tys na 10 tys,za tyle da sie spokojnie wyzyc,a jak beda lepsze wyniki to jednorazowe premie.........
bangladesznadwisla
Takie firmy to najlepiej zamknąć. Żyją tylko żeby tracić
kobiety_na_traktory
należy kopalniom zabrać dotacje tak jak zabrali dotacje PIS . Niech gospodarują sami i płacą górnikom i milion zł pod warunkiem że potrafią na to zarobić.
prawnuk
przy tych cenach - w PGG brakuje na minimalną nawet; a w JSW na "środkową".
Polskie górnictwo jest zdecydowanie najmniej wydajne na swiecie.
Na świecie tyle węgla wydobywa 3-4.000 osób....
W Polsce jest ponad 72.000 górników i ich liczba znowu rośnie - mimo spadku wydobycia
kobiety_na_traktory
To oni już tam palą pieniędzmi w tych kopalniach? No tak pieniądz można wykreować a węgiel trzeba wykopać.
5th_element
Tak to niestety w przypadku tej spółki jest, dlatego odkładanie kasy w latach tłustych na lata słabe. Kur z pewnością zejdzie poniżej 20 PLN, może dobije do 15, a w skrajmym przypadku niekorzystnego układu na rynku może znowu kupimy JSW poniżej 8 PLN.
elear
Panie Michale Kubicki trochę więcej obiektywizmu
https://bizblog.spidersweb.pl/jsw-koncesja-zloza-koksu
prawnuk
przecież to gwóżdz do trumny. pewnie te 100 mln ton przez 50 lsat bedzie wydobywać 5.000 osób /takie były założenia/. 2 mln ton rocznie/ 5000 osob - daje 400 ton ROCZNIE na osobę .
Policz sobie cenę 200 uSD i masz 320.000 zl rocznie na opłacenie pracownika i calą inwestycję i jej utrzymanie.
Jesli czlowiek to połowa kosztów
przecież to gwóżdz do trumny. pewnie te 100 mln ton przez 50 lsat bedzie wydobywać 5.000 osób /takie były założenia/. 2 mln ton rocznie/ 5000 osob - daje 400 ton ROCZNIE na osobę .
Policz sobie cenę 200 uSD i masz 320.000 zl rocznie na opłacenie pracownika i calą inwestycję i jej utrzymanie.
Jesli czlowiek to połowa kosztów to masz ok 12.000 zł brutto brutto pensji.
I to wszystko przy zalożeniu, że węgiel jest Panów Górników
miketheripper
Polak nie zna określenia "inwestycja" ale skutecznie używa postawy roszczeniowej

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki