CD Projekt stał się liderem, jeżeli chodzi o udział zarówno w indeksie WIG, jak i WIG20. Oznacza to zatem, że producent "Wiedźmina" i "Cyberpunka" ma obecnie największy wpływ na warszawską giełdę.
Koronawirusowe zamieszanie na rynkach spowodowało spore przetasowania w czołówkach największych indeksów. Choć mocne spadki nie ominęły nikogo, akcje niektórych firm straciły mniej od innych. CD Projekt notowany jest obecnie 15 proc. poniżej poziomów sprzed miesiąca, stracił zatem w tym okresie mniej niż inne największe spółki warszawskiej giełdy: PKO BP, PZU oraz Orlen.
I choć CD Projekt wciąż - pod względem wartości wszystkich swoich akcji (27 mld zł) - pozostaje za plecami PZU (28 mld zł) oraz PKO BP (29 mld zł), to jednak właśnie jemu przypadł obecnie największy udział w indeksach WIG oraz WIG20. Przypomnijmy, że wpływ spółek na poszczególne indeksy GPW jest różnicowany. Brane są pod uwagę wartość akcji w wolnym obrocie oraz same obroty. W ten sposób poziom udziału w indeksie ma oddawać istotność samej spółki dla giełdy.
Obecnie CD Projekt posiada 13,2-proc. wpływ na WIG20, drugie pod tym względem PZU to 12,8 proc. Dla porównania najmniejszy wpływ na indeks mają JSW (0,52 proc.) oraz CCC (0,59 proc.). Zmiana ceny akcji CD Projektu jest zatem 26-krotnie istotniejsza niż zmiana ceny JSW. CD Projekt posiada także największy udział w indeksie szerokiego rynku, a więc WIG-u (9,1 proc.). To czyni go de facto najważniejszą spółką na warszawskiej giełdzie. Warto dodać, że o ile CD Projekt jest pojedyńczą najważniejszą spółką na GPW, o tyle np. indeks WIG20 wciąż zdominowany jest przez spółki kontrolowane przez Skarb Państwa, które posiadają 59-proc. wpływ na indeks.
"Cyberpunk 2077" dopracowywany zdalnie
Na giełdach panuje jednak obecnie ogromna zmienność, która ma związek z trudnym do wycenienia wpływem koronawirusa na wyniki spółek. W przypadku CD Projektu najważniejszym wydarzeniem jest wrześniowa premiera "Cyberpunka 2077" i spółka przekonuje, że jest ona niezagrożona. - Od dziś, tak długo jak będzie tego wymagała sytuacja, cała załoga CD Projekt będzie pracować z domu. Chcemy tym działaniem zapewnić całemu zespołowi najwyższy możliwy poziom bezpieczeństwa. Jednocześnie, mimo iż obecna sytuacja jest nowa dla nas wszystkich, jesteśmy gotowi na to wyzwanie i nie ustaniemy w wysiłkach, aby +dowieźć+ na wrzesień fantastyczną grę - poinformowano w komunikacie.
Akcji CD Projektu nie ominęła jednak przecena, między końcówką lutego a środkiem marca spółka straciła ponad 12 mld zł ze swojej kapitalizacji. Obecnie trwa jednak odbicie wspierane nie tylko poprawą nastrojów na światowych giełdach, ale także i doniesieniami, że gry w związku z akcją nieopuszczania domów przeżywają prawdziwy renesans. Na początku tygodnia platforma Steam poinformowała, że za jej pośrednictwem w gry grała największa liczba graczy w historii. Jako że był to okres bez większych premier, które mogłyby napędzić tak znaczący wzrost zainteresowania, sytuację szybko powiązano z koronawirusem.
Adam Torchała























































