Boryszew planuje silniejszą integrację grupy na poziomie operacyjnym - obecnie analizuje, które spółki mogą wymagać dezinwestycji - poinformował na konferencji prasowej prezes Jarosław Michniuk. Grupa liczy na synergie wynikające z bliższej współpracy poszczególnych segmentów.
"Na ostatni kwartał tego roku zaplanowaliśmy kilka działań - chcemy po pierwsze dalej integrować naszą grupę, która jest obecnie heterogeniczna. Myślimy nad tym, w które zakłady chcemy inwestować, które chcemy pozostawić w grupie, a które wymagają zmian, być może dezinwestycji. Planujemy, że integracja będzie źródłem synergii, które pozwolą z kolei poprawić wyniki grupy w ciągu najbliższych kwartałów" - powiedział prezes.
"Chcemy też zidentyfikować kluczową kadrę kierowniczą i przekonać ją do zmian, które będą miały w grupie miejsce. Planujemy wprowadzenie nowego systemu motywacyjnego dla kierownictwa, aczkolwiek nie będzie to program akcyjny" - dodał.
Prezes podał, że na chwilę obecną grupa nie planuje integracji kapitałowej spółek, ale nie wyklucza takich działań w przyszłości.
"Alchemia jest jednym z takich podmiotów - trzeba przeanalizować na ile nasz długofalowy udział tam jest zasadny" - dodał.
Michniuk ocenił, że Boryszew może w przyszłości realizować "rozsądną" politykę dywidendową.
"Spółka powinna realizować rozsądną politykę dywidendową - jeżeli udałoby się wypracować taką politykę, to będą jest zwolennikiem" - powiedział.
W trzecim kwartale przychody Boryszewa wzrosły do 1,319 mld zł z 1,293 mld zł rok wcześniej. Zysk operacyjny wzrósł do 88,9 mln zł z 37,9 mln zł, a EBITDA zwyżkowała do 119,6 mln zł z 67,9 mln zł. Wynik netto uległ poprawie do 77,5 mln zł z 7,5 mln zł rok temu.
Prezes wyjaśnił, że największa poprawa wyników finansowych miała miejsce w segmencie motoryzacji, którego zysk EBITDA wzrósł po trzech kwartałach do 119,7 mln zł z 21,6 mln zł rok wcześniej przy wzroście przychodów do 1,631 mld zł z 1,516 mld zł wcześniej.
"Wzrost przychodów wynikał m.in. z 30 proc. wzrostu sprzedaży w grupie Maflow produkującej przewody klimatyzacyjne. Zwiększenie rentowności EBITDA było natomiast głównie pokłosiem zmiany cen produktów w Grupie Boryszew Automotive Plastics oraz wyższą sprzedażą narzędzi, czyli form wtryskowych" - powiedział prezes.
Poprawa rentowności miała miejsce również w segmencie metali. EBITDA wzrosła do 169,3 mln zł po trzech kwartałach z 140,5 mln zł rok wcześniej, podczas gdy przychody dywizji spadły do 2,15 mld zł z 2,259 mld zł.
"Spadek przychodów to pochodna niższych cen metali na giełdzie w Londynie" - wyjaśnił prezes.
Segment chemii dołożył w tym roku do wyniku EBITDA grupy 14,6 mln zł, podczas gdy rok temu było to 21,6 mln zł. Przychody wzrosły do 245,9 mln zł z 232,7 mln zł. Grupa planuje analizę chemicznego portfela produktowego.
"Przeanalizujemy produkty w tym segmencie pod kątem zyskowności" - powiedział prezes.
Działalność handlowa Boryszewa odnotowała od pierwszego do trzeciego kwartału spadek sprzedaży do 197,1 mln zł z 420,8 mln zł rok temu, przy jednoczesnym wzroście EBITDA do 23,2 mln zł z 9,2 mln zł. Zyskowność poprawiła jednak transakcja sprzedaży nieruchomości przy ul. Łuckiej w Warszawie.
Grupa obniżyła w trzecim kwartale wskaźnik zadłużenia - mierzony stosunkiem długu netto do zysku EBITDA do poziomu - do 2,5 z 3,5 rok wcześniej. Spółka obniżała zadłużenie przy jednoczesnym wzroście nakładów inwestycyjnych - CAPEX w trzecim kwartale wzrósł do 194,6 mln zł z 87,1 mln zł rok wcześniej.
Kluczowe inicjatywy inwestycyjne Boryszewa to zwiększenie do 2020 roku wolumenu aluminiowych wyrobów walcowanych oraz uruchomienie w marcu 2017 roku nowego zakładu galwanizacyjnego w niemieckim Prenzlau. (PAP)
kuc/ ana/