Czeska opozycja domaga się dymisji rządu Petra Fiali i nie wyklucza złożenia wniosku o wotum nieufności - powiedział we wtorek wicelider najsilniejszej partii opozycyjnej ANO Karel Havliczek. Opozycja krytykuje rząd za przyjęcie dużej darowizny w bitcoinach, które mogły pochodzić z przestępstwa.


Darowiznę w bitcoinach, stanowiącą równowartość prawie 1 mld koron (ponad 170 mln zł), przekazała ministerstwu sprawiedliwości, już po odbyciu kary, osoba skazana m.in. za handel narkotykami i bronią. Przekazane pieniądze stanowiły zaledwie część zawartości konta w kryptowalucie. Nie wiadomo, do kogo trafiła pozostała część pieniędzy i zdaniem opozycja zachodzi podejrzenie, że doszło do prania pieniędzy.
Nie wiadomo, dlaczego darczyńca przekazał pieniądze ministerstwu sprawiedliwości, ile bitcoinów znajdowało się w portfelu, z którego została przekazana darowizna, ani skąd pochodzi zgromadzona w portfelu kryptowaluta.
W związku z tzw. aferą bitcoinową do dymisji podał się minister sprawiedliwości Pavel Blażek. We wtorek oświadczył, że składa mandat poselski i nie będzie jesienią kandydować w wyborach.
Premier Petr Fiala dymisję Blażka przyjął i poinformował, że na stanowisku ministra zastąpi go Eva Decroix. Szef rządu zapowiedział, że zwoła posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Państwa, na którym chce się dowiedzieć, czy nie doszło do „wykorzystania Republiki Czeskiej”. Fiala nie podał daty posiedzenia, ale w praktyce Rada zbiera się przed posiedzeniami gabinetu, które odbywają się w środy. Od służb specjalnych premier zażądał oceny sytuacji.
Opozycja twierdzi, że rezygnacja ministra sprawiedliwości nie wystarczy. Uważa, że polityczną odpowiedzialność za aferę powinien wziąć cały rząd, ponieważ - jak argumentuje - Blażek o przyjęciu darowizny miał informować innych ministrów i urzędników.
Partie opozycyjne zapowiedziały, że złożą wniosek o wotum nieufności dla rządu, jeżeli do jego dymisji nie dojdzie na czwartkowym posiedzeniu Izby Poselskiej (niższej izby parlamentu). Opozycja nie ma liczby mandatów wystarczającej do przegłosowania wniosku, ale sytuację w rządzie, na cztery miesiące przed wyborami parlamentarnymi, krytykują także koalicjanci Fiali.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/






















































