Smartfony, kamery, czujniki, inteligentne urządzenia pomiarowe oraz inne urządzenia generują olbrzymie ilości informacji. Zebrane w całość i zestawione z danymi z tradycyjnych źródeł tworzą profile, do których korporacje będą przydzielać swoich klientów. Wiedza to władza.
Big Data to termin odnoszący się do dużych zbiorów danych, których przetwarzanie wymaga zastosowania specjalistycznego oprogramowania. Dane te charakteryzują się dużą różnorodnością, zmiennością i ogromnym wolumenem. Big Data ma zastosowanie wszędzie tam, gdzie przetworzenie dużej ilości cyfrowych danych daje nowe użyteczne informacje, a w rezultacie wiedzę.
Wśród najszybciej rosnących trendów w branży IT specjaliści - ankietowani w czerwcu w ramach badania do raportu Computerworld TOP200 - najczęściej wskazywali rozwiązania chmurowe, technologie mobilne i właśnie Big Data. W raporcie opublikowanym właśnie przez światowe Forum Dóbr Konsumpcyjnych wskazuje się na cyfryzację świata jako jeden z dwóch wiodących megatrendów do roku 2022, które odcisną największy wpływ na branżę dóbr konsumpcyjnych i handel.
Gwałtowny wzrost liczby informacji jest gorącym tematem. International Data Corporation przewiduje, że ilość treści cyfrowych na świecie w roku 2013 zwiększy się do 4,3 mld terabajtów . Dane te istnieją w różnych formatach - począwszy od danych sprzedażowych, przez automatycznie generowane rejestry zdarzeń, po nieustrukturyzowany tekst i wideo. Wniosek jest taki, że bez odpowiednich narzędzi inwestowanie w Big Data jest stratą pieniędzy.
Mieć dane to jedno. Umieć korzystać - drugie
Mimo iż większość firm zbiera, przechowuje i analizuje dane, to jednak wiele z nich boryka się z problemami biznesowymi oraz technologicznymi związanymi z Big Data. Na przykład ponad 60 procent ankietowanych managerów zgadza się z tezą, że Big Data może pomóc w podejmowaniu kluczowych decyzji oraz poprawić konkurencyjność ich firm, ale tylko jedna czwarta - zarówno w Polsce, jak i na świecie - przyznaje, że potrafi wydobywać strategiczne informacje z posiadanych obecnie danych - wynika z raportu Cisco Connected World Technology.
Badanie nastrojów konsumenckich, optymalizacja łańcucha dostaw, wykrywanie oszustw - to wszystko może być prostsze dzięki Big Data. W Polsce największe obawy wzbudza jednak bezpieczeństwo danych. - Banki i firmy ubezpieczeniowe muszą się mierzyć z wieloma ważnymi problemami. Najpierw należy uzyskać zgodność z obowiązującymi przepisami. Trzeba spełnić takie regulacje, jak unijna Basel III dla bankowości i Solvency II dla ubezpieczycieli - mówi Marcin Mazur, dyrektor regionalny w QlikTech.
QlikTech jest producentem platformy analityki biznesowej, którą wdrożył u siebie BRE Bank. Bank na przestrzeni 25 lat korzystał z wielu narzędzi i technologii, dlatego potrzebował narzędzia skrojonego na miarę. To właśnie brak spójnych standardów zbierania danych jest największym problemem przy ich analizie. Niektóre instytucje z branży finansowej radzą sobie z tym jednak całkiem nieźle.
Decyduje system, nie człowiek
- To nie ludzie, a specjalne algorytmy decydują o tym, czy wniosek o pożyczkę zostanie rozpatrzony pozytywnie. Niezawodność całkowicie zautomatyzowanych systemów w ocenie ryzyka kredytowego jest niemal stuprocentowa - mówi Sebastian Deimer, prezes Kreditech, niemieckiej firmy, która jest właścicielem Kredito24. Badanie zdolności finansowej klienta firma opiera na analizie trzech grup danych.
Po pierwsze, analizowane są informacje takie jak przeglądane strony internetowe, ściągnięte aplikacje na smartfona czy tablet, a także właściwości komputera. Ważne dla systemu Kredito są również bazy danych, w tym z biur informacji gospodarczych, zastrzeżonych dokumentów czy list terrorystów. Trzecia grupa to dane opcjonalne: informacje z profilu na Facebooku, historia zakupów w Amazonie czy w końcu historia rachunku bankowego.
»Big Data - eksplozja danych |
Tak dokładna inwigilacja może być dla klienta przerażająca, jednak taka jest przyszłość całego sektora finansowego. Poważne obawy wobec tej wizji mają organizacje pozarządowe, jak Fundacja Panoptykon, która monitoruje zmiany przepisów w zakresie ochrony danych osobowych w sieci. Organizacja zwraca uwagę na zagrożenia, jakie niesie monitoring internetu przez korporacje i wymiana danych pomiędzy nimi. - Internet został stworzony w celach militarnych, bez miejsca na anonimowość. Każdy ruch w sieci zostawia cyfrowy ślad, który można odczytać i wykorzystać - ostrzega Fundacja.
Eldorado czy piekło?
Jednak wzrost interaktywności i możliwości sieci oferuje zbyt kuszące korzyści, aby się im oprzeć. Otwarta globalna sieć łącząca ludzi, dane i maszyny może do 2030 r. zwiększyć europejski PKB o 2,2 biliona euro - prognozuje firma GE w raporcie "Internet przemysłowy - wspólny potencjał ludzi i maszyn: perspektywa europejska". Zaledwie jednoprocentowy wzrost wydajności w sektorze medycznym, lotniczym, transportowym i energetycznym pozwoliłby do 2030 r. zaoszczędzić 40 mld euro.
»Big Data, czyli czego nie powiedział wiceprezes Aliora |
- Synergia między maszynami a analityką danych zapewnia wielorakie i niepodważalne korzyści w obszarze produktywności - uważa Marco Annunziata, główny ekonomista GE. Zdaniem autorów raportu w samej sferze opieki zdrowotnej w UE marnuje się aż 10 proc. nakładów na nią, właśnie ze względu na niewydolność wymiany informacji.
Coraz większą popularność zdobywa koncepcja, według której do sieci zostanie podłączone wszystko to, co obecnie pozostaje poza nią. Umożliwi to powstanie nowych interakcji pomiędzy ludźmi a przedmiotami, a to stworzy nowe możliwości rozwoju. Pierwsze badanie mierzące korzyści z wykorzystania sieci poza standardowymi zastosowaniami komunikacyjnymi przeprowadziła firma Cisco. W swoim raporcie szacuje, że w 2013 r. największa wartość dodana będzie związana z łańcuchem dostaw (158,8 mld dol.) i z rozszerzeniem usług dla klientów (145,3 mld dol.).
Docelowo możliwości, jakie daje technologia składowania informacji w chmurze, mobilne urządzenia zbierające dane (już nie tylko smartfony, ale wynalazki takie jak Google Glass), nowoczesna analityka biznesowa, której częścią jest Big Data i internet przemysłowy złożą się na powstanie Internetu Wszechrzeczy, który połączy świat realny i wirtualny w jedność: nowy, wspaniały świat.
Jarosław Ryba
Bankier.pl