Bank Millennium ocenia, że koszty ryzyka w 2023 roku mogą być niższe niż bank oczekiwał wcześniej i wynieść mogą około 50 pb. Bank spodziewa się, że utrzyma się trend około 500 spraw sądowych ws. kredytów CHF miesięcznie, bank nie weźmie udziału w programie Bezpieczny kredyt 2 proc. - poinformował prezes banku Joao Bras Jorge.


"Jakość portfela kredytowego jest teraz dużo lepsza niż zakładaliśmy na początku roku. Koszty ryzyka będą prawdopodobnie bliższe 50 pb niż 60 pb niż oczekiwaliśmy na początku roku" - powiedział w środę na konferencji prezes.
"Bezrobocie jest niskie, wynagrodzenia rosną, a teraz doszło oczekiwanie cięcia stóp procentowych - jest mało prawdopodobne, że pogorszy się jakość portfela kredytowego" - dodał.
Koszty ryzyka zmniejszyły się w II kwartale do 27 pb., częściowo dzięki 36 mln zł zysku ze sprzedaży portfela kredytów niepracujących. W pierwszej połowie 2023 roku wyniosły one 45 pb.
Saldo rezerw (bez rezerw na sprawy sporne z tytułu walutowych kredytów hipotecznych), wyniosło w drugim kwartale 69,7 mln zł. Rezerwy spadły 1 proc. rdr i 50 proc. kdk.
Liczba nowych spraw sądowych dotyczących kredytów CHF w II kwartale spadła do 1.525 z 1.712 w I kwartale.
"Nie spodziewamy się żadnej dramatycznej fali (spraw sądowych po czerwcowym wyroku TSUE - PAP), natomiast dużym zaskoczeniem byłby duży spadek tej liczby. (...) Spodziewamy się utrzymania trendu - te około 500 spraw miesięcznie - taki trend mamy w banku od pewnego czasu" - powiedział Joao Bras Jorge.
Podał, że w najbliższej przyszłości bank nie planuje dołączyć do programu "kredyt 2 proc.".
"Nie wiąże się to z programem jako takim, ale z trudnością realizowania finansowania długoterminowego w warunkach prawnych w Polsce" - powiedział prezes.
Bank podał w środę, że jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów strategicznych i przed terminem osiągnie poziom 3 mln aktywnych klientów detalicznych. Obecnie bank ma 2,95 mln takich klientów, a cel 3 mln wyznaczony był na 2024 rok.(PAP Biznes)
seb/ gor/